Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt maja 10, 2024 16:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 małzenstwo i rodzina 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 14:31
Posty: 930
Post 
Bejot!

Doskonale wiadomo, że nie w czytaniu tkwi problem. Czytanie fantastyki rozwija wyobraźnie, kształtuje spostrzezenia dziecka, uczy patrzenia na inny- czasem barwniejszy świat. Wszelkie ksiązki których dziecko nie rozumie( np. owi "Satanisci") rzeczywiście mogą wywierac negatywny wpływ. Tu własnie pojawia się ta rola odpowiedzialnych rodziców, zaufanie i budowania pozytywnych relacji z dzieckiem- tak aby ono w razie watpliwoscie po przeczytaniu ksiązki, przyszło zapytać :" dlaczego?", "Jak to?", "Po co?". Myślisz, ze gdyby Twoi rodzice w odpowiednim czasie zabrali Ci ksiązke coś by to dało?
Z własnego doświadczenia wiem, że kiedy pierwszy raz sięgnełam po Freuda, ksiązki dotyczące uzależnień, kompleksów kobiecości czy egzorcyzmów byłam w wieku dojrzewania i ku przerażeniu moich rodziców własnie w ten sposób kształtowała sie moja osobowość. Do tej pory czytam wiele różnych pozycji, które pewnie wpływaja nie zawsze korzystnie na mój rozwój. Wtedy jednak człowiek zaczyna poszukiwać siebie, nawet jesli bładzi to błądzi twórczo :D To tak jak z małym dzieckiem. Tworzy swój własny wyidealizowany swiat poprzez kontakt w rzeczywistościa książkowa. Wciela się w rolę, utożsamia z róznymi ludzmi, przez co uczy się wchodzenia w role społeczne. Nawet taki "Zgredek" z Harrego Pottera moze pokazac, ze trzeba szanować odmienność :D :D Wystarczy tylko ukierunkować dziecko...


Teraz słowo do Cieplutkiego:

potteryzm- okultyzm- magia. Ech przeczytałes te ksiażki? Wiesz dla mnie "Harry Potter"to ksiązka przede wszystkim pełna tajemniczości ale i radości, ksiązka o wspaniałej przyjaźni i przewagi dobra nad złem. Proponuje przeczytac wszystkie tomy po kilka razy- może dostrzeżesz ile radości daje same jej czytanie.

Ps. Kiedy 5 stycznia ukazał się "Harry Potter i Zakon Feniksa" byłam pierwsza w kolejce po książkę. O 7:31 rano już ja czytałam :D :D :D


Śr maja 05, 2004 13:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
bejot napisała:

Cytuj:
ale jak czytam czasami to co piszesz, to przebrzmiewają mi słowa mojego taty, który mówił zawsze "nasze dzieci są inteligentne, wiedzą co jest dobre a co złe, poza tym wiedzą, że zawsze jak chcą mogą przyjść, porozmawiać, poradzić się" tylko, że jak dzieci się powplątywały w różne takie, to nie bardzo miały ochotę przyjść i pogadać..


no cóz, wiedziałam zawsze, ze nie umiem pisać :D:D:D

owszem, moje dzieci są inteligentne i wiedzą, co jest dobre a co złe - i ja to wiem, ale wiem tez ze bedą błądziły, ze nie mam pojęcia, jak wpłyną na nie czytane lektury - Harry tez ;) - jednak nie widze sensu w zabranianiu i straszeniu - gdyz zakazany owoc pociaga najbardziej

przezylam juz pokemony, przezyje i Harrego ;) - moze to jakas "ułomność" moich dzieci, ale ich pasje nie skupiają sie na wchodzeniu w swiat pokemonow czy potterów - nie żyją tymi bajkami - może dlatego, że nie stac nas bylo na uleganie ich zachciankom i one to wiedzialy :)

a moze dlatego, ze gdy na polsacie leciał pólgodzinny serial o mlodych wojownikach Power Rangers i dzieciaki KONIECZNIE musialy ich oglądać - mysmy sie zgadzali - bo pamietalismy, ze smai fascynowalismy sie kiedys Drużyną G :D:D:D:D - ale tez i pokazywalismy dzieciom absurdalnosc tej bajki ;) i teraz juz nawet nie pamietają jej tytułu [własnie spytalam Kajtka, bo sama nie pamietałam :D]

cóz - nie uchronimy naszych dzieci przed błędami - mozemy im w nich jedynie towarzyszyc - i musi to byc mądre towarzyszenie :) niestety, takie własnie zakłada ze dziecko kiedys decyduje juz samo...

oby umialo kiedys nawet o tym z "wapniakami" porozmawiać :)

bejot :)


Śr maja 05, 2004 15:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Zastanawia mnie jedna rzecz.

Co dziś dzieci czytają częściej?
Ilustrowaną Biblię czy ciekawego Pottera?

Jeśli bardziej wolą Pottera,czy nie wydaje się dziwny
brak chęci do sięgania ręką po źródło PRAWDY(BIBLIĘ)?

Jak moje dziecko czyta Pottera,a ja mu mówię,że np.
wywoływanie złych duchów jest złe(grozi opętaniem...)
to jaką mam pewność,iż on tego posłucha?
Czy ciekawość u niego nie zwycięży?

Małe dziecko z psychologicznego punktu widzenia
ma niedojrzałe poczucie samorefleksji...
Nie jest w stanie samo ocenić właściwie od strony moralnej pewnych
sytuacji,zabaw,światopoglądów...

Skąd mam wiedzieć,że lektura,która jest nasycona treściami
filozofii niechrześcijańskiej nie będzie miała na dziecko wpływu?

Dla mnie jest to zwykły brak odpowiedzialności.
Uważam,że należy dmuchać na zimne i unikać zagrożeń.
Co nie oznacza,by "fanatycznie" je zwalczać.

Ostatnio trafił na mnie młody chłopak,który wpadł w zainteresowanie
kulturą buddyzmu(której w Potterze nie brakuje)...
Próbował mnie,Teologa,na siłę przekonać,że reinkarnacja wyklucza istnienie piekła na końcu czasów,gdy pozostanie ono na wieki puste.

Próbuje mu pomóc już dłuższy okres czasu.
PS.Zaczynał od lektur pochodnych Potterowi....

Z Bogiem.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Cz maja 06, 2004 8:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 14:31
Posty: 930
Post 
Jaką masz pewność? Ano taką, że jeśli masz pozytywne relacje z dzieckiem, to do pewnego etapu to Ty jestes dla niego "znaczącym innym" Cieplutki. To Twoje zdanie liczy się najbardzieji Ty jesteś autorytetem.
Natomiast idąc Twoim tokiem ...jaki jest sens uświadamiania dziecka np. w sprawach uzależnień? Nie masz pewnosci, że Ciebie posłucha, że zrozumie. Może lepiej po prostu zupełnie zrobić z tego temat tabu, odciąc dziecko od tematu. Wtedy jednak jak napisała wczesniej elka "Zakazany owoc" kusi bardziej.

Cieplutki nie ma idealnej sytuacji- zawsze trzeba stosować zasade złotego środka. Warto się jednak zastanawiać nad tym, nie popadając przy tym w skrajności oczywiscie.

Pytałes dlaczego dzieci siegają po Pottera a nie po biblię w obrazkach?
Otóz dlatego, że Harrego czytają wszyscy... O tym się mówi w szkole, na przerwach itd. Dziecko też chce byc na bieżąco i nie czuć się gorsze. Biblia jesli nie będzie "reklamowana" przez rodziców, czy dobrych katechetów, po prostu nie bedzie czytana. Z drugiej strony, być może dla dziecka ten świat potteryzmu jest barwniejszy i bardziej zrozumiały. Biblia jest trudna w odbiorze, chociażby ze względu na język. Jeśli dziecko do niej nie zagląda, to moze problem nie tkwi w tym, ze interesują go inne pozycje ale w rodzicach, którzy za mało namawiają i zachęcaja do wejścia w ten świat biblijnych postaci. Musisz pamiętać, ze dziecko do pewnego etapu swojego życia musi utożsamiać sie z postaciami, aby móc cos przeżywać. Dominuje myślenie konkretne, nie abstrakcyjne, wiec być może te postaci biblijne nie są tak bliskie, jak Hermiona Granger czy Ron Wesley.

Cytuj:
Skąd mam wiedzieć,że lektura,która jest nasycona treściami
filozofii niechrześcijańskiej nie będzie miała na dziecko wpływu?
Bedzie miała- tyle że tutaj Twoja rola w tym, aby ten wpływ go ubogacał i rozwijał. Dziecka nie można zostawic "samopas", ale nie można tez trzymać go pod płaszczem ochronnym. Ono musi przez etapy życia rpzejść samo. My nie mamy być tutaj cenzorami tylko przewodnikami. Takimi którzy nie boją sie pytań, i w razie watpliowsci dziecka udziela wyjaśnień. Pozwólmy dzieciom samemu ukształtowac swoja osobowość, swoją drogę zycia... Możemy im pewne pozycje ksiażkowe podsuwac, ale nigdy do niczego zmuszać.



Cytuj:
Ostatnio trafił na mnie młody chłopak,który wpadł w zainteresowanie
kulturą buddyzmu(której w Potterze nie brakuje)...
Próbował mnie,Teologa,na siłę przekonać,że reinkarnacja wyklucza istnienie piekła na końcu czasów,gdy pozostanie ono na wieki puste.


Wiesz, i to tez jest Jego droga. Dobrze, ze rozmawia z Toba- a Ty go uświadamiasz, pokazujesz mu inny świat. Czasem takie odejście od wiary to po prostu kryzys, ktory kazdy powinien w życiu przejść. Takie poszukiwanie, jest dobre dla Niego samego, nawet jeśli bładzi to szuka. Nie spoczął na laurach, wciąz idzie dalej. Jeśli ma obok siebie kogoś kto jest mu przewodnikiem( w tym wypadku TY), to odrodzi się na nowo. Z ukształtowanymi pogladami, z odpowiedziami na egzystencjalne pytania. Problem pojawia się wtedy kiedy tacy młodzi ludzie nie szukaja niczego, nie szukaja swojego miejsca w zyciu. Wtedy przez okres młodosci przechodza pod ochronką rodziców a w wieku lat 40 przychodzi kryzys wiary. Wtedy najczęsciej juz nie odnajduja Boga :( Kryzys i zbłądzenie przyszły bowiem za późno.

Pozdrawiam serdecznie :D

Ps. Beli artukuł przeczytałam, ale napisze pozniej, bo juz nie starczyło mi czasu :D :D :D


Cz maja 06, 2004 9:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Skoro nie powinno być tematów tabu,to pokażę dziecku zdjęcie pornograficzne i powiem: uważaj,nie oglądaj takich rzeczy,bo...
Może zagłosuję za ustawą o wprowadzeniu edukacji seksualnej do szkół
podstawowych początkujących klas?Nie może być przecież tematów tabu.

Dałem na pewno złe porównanie,ale uważam,że należy uważać ze wszystkim,co dociera do dziecka,w szczególności jeśli chodzi o zagrożenie życia duchowego...

Zachęcam Ciebie do lektury a zrozumiesz:

www.egzorcyzmy.katolik.pl

czemu tak piszę....

Cytuj:
Cieplutki nie ma idealnej sytuacji- zawsze trzeba stosować zasade złotego środka. Warto się jednak zastanawiać nad tym, nie popadając przy tym w skrajności oczywiscie.


Zgodzę się z tym.
Jestem za tym.
Na własnej skórze poczułem czym jest fanatyczna skrajność,
więc się wystrzegam błędów.

Cytuj:
Pytałes dlaczego dzieci siegają po Pottera a nie po biblię w obrazkach?


A może dlatego,że dziś jest bardziej magia i tajemice mroczne
modniejsze od Boga wśród tych dzieci?

Cytuj:
Biblia jest trudna w odbiorze, chociażby ze względu na język
.

Zachęcam Cię przejdź się do sklepu i kup Biblię dla najmłodszych.
Nawet analfabeta zrozumie treść,która jest tam pokazana.
Spójrz do księgarni katolickich ile jest uproszczeń wydawniczych Biblii.
Mnie jak dorosłego człowieka zadziwia to,iż nie mogłem mieć do tego dostępu.A dziś dzieciaki?Co bardziej wolą od Boga?

Cytuj:
Pozwólmy dzieciom samemu ukształtowac swoja osobowość, swoją drogę zycia... Możemy im pewne pozycje ksiażkowe podsuwac, ale nigdy do niczego zmuszać.


Samemu?Hmm...
Zachęcam Cię postudiuj Pedagogikę.
A może studiujesz?
Rozumiem Twój brak wiedzy-masz do tego prawo...
ale studiując zmienisz zdanie...

Do wieku młodzieńczego jest wiele etapów.Twoją postawę "samowychowania" można przejąć dopiero gdzieś w wieku 14-15 lat wychowanka i to nie oddając mu pałeczkę,lecz wspólnie z nim ją trzymając.
Dziecko nie ma ukształtowanej osobowości duchowej dojrzałej.
Ona dojrzewa gdzieś w wieku około 20 lat.

Z Bogiem.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Cz maja 06, 2004 15:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
przepraszam, ale umknęło mi to na forum - ile masz dzieci, cieplutki? :)

cóz, ja mam troje - Pottera chcial w ogole czytac syn 12 letni, córki - 6 i 9 nudzil

i czytamy wraz z nimi Biblię :D:D dla dzieci oczywiscie ;)

dlatego ze tak powiem moge porownywac naukowe dowody z teorią - i tu przychylam sie do zdania dzikiej

dziecko kształtujemy od urodzenia - i to nie tylko bezposrednio - rozmawiając z nim, ale duzo bardziej - posrednio - poprzez to, jak te prawdy sami wcielamy w zycie

a w wieku 14-15 lat mamy juz uksztaltowanego mlodego czlowieka - oczywiscie nie w 100% - ten ksztal bedzie nabieral wyrazistosci i ostrosci jeszcze dlugo - ale ma on juz pewne podstawy, ktore najtrudniej byloby nam zmienic, gdybysmy nagle stwierdzili, ze cos nam sie w nim "nie podoba"

jak mawial ktos mądry :)
dziecko jest jak szkatułka - przez 13 lat w nią wkładasz, a potem wyjmujesz tylko to, co włożyłeś :)

aczkolwiek to zdanie lepiej potraktowac jako przenośnie i poetyckie okreslenie granic wychowania

mysle, ze potem, w latach późniejszych - nasza rola w ksztaltowaniu i wplywaniu mlodego czlowieka po prostu sie bardzo zmniejsza - dlatego tylko 12-13 lat mamy na to, by w dziecku utrwalic pewne zasady - cos, z czego potem ono bedzie samo korzystalo - a jak skorzysta - cóz.....

nie obwiniajmy o wszystko złe rodziców....


Cz maja 06, 2004 16:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Cytuj:
dziecko jest jak szkatułka - przez 13 lat w nią wkładasz,
a potem wyjmujesz tylko to, co włożyłeś ...


Świetne porównanie...
Skoro dziecko nie jest w stanie samemu sobie odpowiedzieć
na pewne pytania i drąży nieraz pomiędzy młotem a kowadłem,
bez żadnych oporów będę spokojnie siedział obok,patrząc na to,
iż mój syn,albo córka..zagłębia się w lekturę,gdzie jest
masa pułapek filozoficznych,światopoglądowych i mentalnych.
Co najwyżej podsunę mu Biblię,by trochę do tego wykamflowanego
kłamstwa dodać chociaż trochę PRAWDY objawionej.
Ot tak po prostu dam mu wolność bez ograniczeń,jak NAKAZUJE
DUCH LIBERALIZMU(Bo liberalistom na tym najbardziej zależy)...
To jest chrześcijaństwo?Narażanie dzieci?Odpowiedzialność?
Ludzie.......
Hmm...cóż mam się dziwić.Nie rozumiecie,dlaczego tak piszę?

Czytaliście chociaż trochę artykułów na temat spirytyzmu,magii,
okultyzmu,itp na stronach:

www.egzorcyzmy.katolik.pl

???????

A gdyby temat poruszony na powyższej stronce dotnkął Twoje dziecko?
Co byś wtedy zrobiła?Czy zrozumiałabyś wreszcie słowa Św.Pawła
z listu do Koryntian,iż szatan podstawia się za anioła światłości
(tak niewinnie kusząc),i należy UNIKAĆ WSZYTKIEGO,CO CHOĆBY MA POZÓR ZŁA?

Z Bogiem.
Niech Bóg ma w opiece Twoje dzieci.
Ps.Postaram się następnym razem odszukać coś dla Ciebie.
Będą to opinie specjalistów psychologów,Egzorcystów,itp.
którzy biją na alarm...

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Pn maja 10, 2004 15:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index.php?kat=okultyzm

http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... t=okultyzm

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Pn maja 10, 2004 15:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
http://www.isr.org.pl/aktual/Harry/Posacki.htm

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Pn maja 10, 2004 15:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 06, 2004 9:10
Posty: 140
Post 
Jednego nie rozumiem: dlaczego akurat Harry Potter tak przeraża Kościół?
Literatura od zawsze sięgała do motywów magii, nawet na liście lektur szkolnych:
Szekspir - "Burza" (głównym bohaterem jest czarodziej, w dodatku to bohater pozytywny!)
Mickiewicz - "Dziady"
Bułhakow - "Mistrz i Małgorzata" - zwłaszcza tej ostatniej pozycji bym się na miejscu Kościoła bała, bo o ile przeciętny licealista nic nie rozumie z "Dziadów" czy "Burzy", to "Mistrz i Małgorzata" jest pozycją bardzo cenioną wśród nastolatków, za moich czasów była to książka wręcz kultowa.


Pn maja 24, 2004 7:32
Zobacz profil
Post 
Bianko !

Chodzi o to, by już od najmłodszych lat nie wszczepiać dziecku przekonania, że magia jest czymś niewinnym.
Zajmowanie się niewyjaśnionymi praktykami może być naprawdę fatalne w skutkach.
Dość ładnie jest to opisane w "Małym Gościu Niedzielnym" 6/2004 "Poprawianie Pana Boga".
Zajmowanie się niewyjaśnionymi praktykami zazwyczaj powoduje stopniowe uzależnienie się od tych "praktyk" ...
Widzisz- ja sam kiedyś, w okresie młodzieńczym próbowałem zajmować się tymi "niewinnymi" pratykami. A cenę, jaką przychodzi mi teraz płacić jest dość słona... Nieprzespane noce, gdy za nic nie da się zasnąc ...nie wiadomo dlaczego ...Parę chorób, które mnie dotknęły zanim z tym zerwałem.
A w co się bawiłem ?
Badanie cieków wodnych oraz próby diagnozowania przy pomocy wahadełka chorób ...
Moje diagnozy bardzo często się sprawdzały, ja byłem "rozanielony" tym, że udało mi się komuś pomóc ... Próbowałem też "ściągać" choroby z ciepiącej osoby.
Tyle tylko, że po serii początkowych sukcesów - "uleczone" przeze mnie dolegliwości zaczęły powracać, ja zaś sam coraz częściej zacząłem odczuwać dolegliwości, które chciałem "wyciągnąć" z chorej osoby ...
Przebyta choroba wrzodowa, dolegliwości reumatyczne, żylaki w młodym wieku - wszysto to w młodym wieku.
Choroby, na które ani wiek, ani sposób życia, ani - w dużej części -skłonności genetyczne nie powinny mieć wpływu ...

Świadectwo jakich wiele ...
A jest prawdziwe - pisane bowiem "na żywo", na podstawie własnych doświadczeń jako odpowiedź na Twoje pytanie ...

Powiem więc wprost - NIE WARTO zajmować się tymi sprawami.
A tym bardziej - od najmłodszych lat wszczepiać dziecku przekonania o tym, że "magia" jest czymś niewinnym...


I bardzo dobrze, że Kościół przestrzega. Mi ostrzeżenia kościelne również pomogły.

Tak samo, jak świadectwo pewnej dziewczyny zasłyszane kiedyś w jednym z reportaży na antenie radiowej ...
Opis jej przeżyć był bardzo podobny do moich - a to mnie zastanowiło.
U tej dziewczyny - niezbędna była pomoc egzorcysty...
Mnie wystarczyła wówczas "tylko" generalna spowiedź i modlitwa... Własna oraz innych osób -za którą to serdecznie dziękuję.
Oraz - ZERWANIE całkowite z tym, co niegdyś robiłem...
Sporadycznie pozwalam sobie teraz tylko na badanie cieków wodnych ... A potrafiłem niegyś określić istnienie "żyły wodnej" z bardzo dużą dokładnością - również dotyczącą szerokości i głębokości istniejącego pod ziemią źródła ... Wierz mi, że wysiłek, jaki człowiek wkłada w to "niewinne" zajęcie jest dla mnie wręcz nieprawdopodobny.

Zastanów się nad tym świadectwem... Jestem bowiem osobą piszącą na to forum - nie tylko jakimś "przypadkiem" opisywanym przez źródła kościelne ... A długo się zastanawiałem nad tym, czy wogóle ten epizod ze swojego życia ujawniać publicznie ...


Pzdrawiam :)


Pn maja 24, 2004 8:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 20:31
Posty: 20
Post 
ddv163 napisał:
Sporadycznie pozwalam sobie teraz tylko na badanie cieków wodnych ...

Cieki wodne, to totalna bzdura, zaden poważny naukowiec nie potwierdził oddziaływania tychze w jakikolwiek sposób na zdrowie człowieka lub jego samopoczucie. Ddv 163, zrezygnuj również z tych praktyk !


Pn maja 24, 2004 11:44
Zobacz profil
Post 
hm... Zapraszam tu:
http://www.amsoft.com.pl/bs/index.html
Czyli do Biuletynu Sceptycznego.

Nie można dać linka do konkretnych artykułów z tej strony (a przynajmniej ja nie potrafię wymyślić jak to zrobić), zatem:

1. Proszę wejść w zakładkę 'Kościół i sceptycyzm'.
1.a. Proszę przeczytać 'Chrześcijaństwo a praktyki magiczne (21.03.1999) '
1.b. Proszę przeczytać 'Kościół Katolicki a zjawiska paranormalne (25.02.1999) '

Osobiście jestem bardziej sceptyczny niż ogólny wydźwięk tych artykułów

2. Polecam też wejść z zakładkę (ze strony głównej) 'Nauka i sceptycyzm'.
2.a. A potem w 'Parapsychologia, psychokineza & Co. (07.06.1998) '


Bardzo pouczające jest 2.a..


Pn maja 24, 2004 12:13
Post 
Moi mili ! :)

Pisząc "sporadycznie" miałem na myśli jeden raz, gdy - powiedzmy - ktoś bardzo bliski prosił mnie o znalezienie miejsca pod dom w "trudnym terenie - tak, by woda mu piwnic nie zalewała ...
Generalnie - skończyłem z "radiestezją" około ... dziesięć lat temu ...
Nie mam zamiaru do tego wracać, zaś tekst zosta łnapisany po to, by przestrzec innych przed tego typu praktykami.

Jeżeli na tym forum jest ktoś, kto ma kłopoty - on, lub jego bliski z "trudno"- lub "nie- " wyleczalnymi przez madycynę chorobami - to proszę wpierw się spytać owej osoby czy nie wierzy horoskopom, wróżbom, lub wszelkiego rodzaju innym odmianom "magii" ...
I w pierwszej kolejności polecić zerwanie z tego typu praktykami ...
A później dopiero wizytę u lekarza ...


Pn maja 24, 2004 22:01
Post 
Polecam również świadectwo egzorcysty:
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=819

Oraz szerzej o poruszonej sprawie działania zła:
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... swiadectwa

Pozdrawiam :)


Wt maja 25, 2004 0:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL