Możliwości pogodzenia różnic dogmatycznych
Autor |
Wiadomość |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Napisałem:
Cytuj: Z pełnym szacunkiem dla Biblii,która jest moim codziennym pokarmem,nie znajdziemy tam wszystkich odpowiedzi dotyczących doktryn.Często bowiem słyszę argument: Biblia o tym nie mówi. Szukajmy rozwiązania wszędzie,gdzie Pan nam to umożliwia. Gdzie?Są różne sposoby.
Przy rozwiązywaniu różnic doktrynalnych,myślę,że także należy zwrócić uwagę na także na tradycję,która do tej pory jest przez wielu protestantów odrzucana...To nie jest rozwiązanie.A często się z tym spotykam.Nasi bracia ze wschodu mają szacunek do tradycji.
Została podpisana deklaracja ekumeniczna na ten temat.
A co Biblia o niej mówi?
Wersety zgromadzone tutaj mają za zadanie wykazać, że Tradycja Kościoła jest obok Biblii niezbędna do poznania całej nauki Boga. Znaczenie Tradycji zostało podkreślone w pismach św. Pawła, z których cytaty znajdują się w pierwszym rzędzie. Podano też biblijne ostrzeżenia przed niewłaściwą interpretacją Pisma Świętego.
Należy trwać w nauce pisanej lub mówionej (2Tes2,15;1Kor11,2)
unikać tych, którzy nie wytrwali(2Tes3,6)
pierwsi uczniowie trwali w nauce apostołów(Dz2,42)
Biblia nie zawiera wszystkich czynów Jezusa(J20,30;21,25)
proroctwa nie są do prywatnego (dowolnego NP) wyjaśnienia(2P1,20)
błędne tłumaczenie Pisma prowadzi do zguby(2P3,16)
Bez Tradycji nie sposób ustalić kanonu Biblii, a gwarantem nieomylności Tradycji jest Duch Święty
Tradycję potwierdza historia.
Tradycje potwierdza Biblia.
Tradycja jest także śmiesznie atakowana przez ŚJ:
www.kulty.info/czytelnia/ks03/r32.htm
Powstaje pytanie:
Analizując historię chrześcijaństwa zastanawiam się nad jedną rzeczą.Skoro nie można "czynić rzeźby,obrazu" to dlaczego tak mnóstwo obrazów znajduje się w katakumbach,w miejscach,gdzie gromadzili się pierwsi chrześcijanie.To potwierdzi Tradycja.To potwierdzi Archeologia.
Potwierdzi historia.Wprawdzie nie oddawano "pokłonu" dziełom,ale nie ostrzegali Pasterze przed tym,aby nie czynić ich,bo mogłyby zgubić.
GDY WPROWADZONO KULT OBRAZÓW,WARTO BYŁO ZADAĆ SOBIE PYTANIE: CZY JA ODDAJE POKŁON DZIEŁU CZŁOWIEKA,CZY RACZEJ PODDAJĘ SIĘ KOMPLENTACJI ZWRACAJĄC MYŚLI MODLITWY KU BOGU?Czy oddaje cześć farbie na obrazie,czy raczej przenoszę tę cześć na Boga,bądź świętych(kult świętych istaniał już na początku chrześcijaństwa)?
Posługiwanie się wizerunkami osób świętych w kulcie Bożym zostało wprowadzone na polecenie samego Boga.
Bóg nakazuje utworzyć wizerunki cherubów:
(Wj 25,18,20; 1 Krl 6,23-29; Ez 41,18)
wąż miedziany: (Lb 21,8-9).
Jeśli chodzi o zarzut bałwochwalstwa polecam zajrzeć:
http://www.kulty.info/apologetyka/obrazy2.php
http://www.kulty.info/apologetyka/obrazy3.php
http://www.kulty.info/apologetyka/obrazy4.php
http://www.kulty.info/apologetyka/obrazy.php
http://www.kulty.info/czytelnia/ks03/r33.htm
Gdy po raz pierwszy natknąłem się na naukę Protestantów,młot wątpliwości ogarnął moje serce.Powyższe strony uratowały moją wiarę.Ktoś powie:zabłądziłem.
Skoro JEZUS JEST MOIM PANEM to oznacza,że zabłądziłem?
Wsłuchuję się w Jego Wolę przez Biblię,sumienie,ludzi.......
cieplutki@poczta.wiara.pl
www.odnowa-ostroleka.prv.pl
..............................................................................................
"Bez pokory nie ma postępu duchowego.
Bez niej budowanie Królestwa Bożego w duszach jest niemożliwe"
Ks.Don Ottavio Michelini
Z Bogiem
Zapraszam na forum:
MARYJA
temat:
dlaczego sataniści atakują.................
|
N lut 15, 2004 12:35 |
|
|
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cieplutki napisał Cytuj: Powstaje pytanie: Analizując historię chrześcijaństwa zastanawiam się nad jedną rzeczą.Skoro nie można "czynić rzeźby,obrazu" to dlaczego tak mnóstwo obrazów znajduje się w katakumbach,w miejscach,gdzie gromadzili się pierwsi chrześcijanie.To potwierdzi Tradycja.To potwierdzi Archeologia.
Drogi Bracie w Wierze
Analizujmy dokładnie co też malowali pierwsi chrześcijanie.?
Według mojej wiedzy pierwsze rysunki (biblijne chrześcijańskie ) dotyczyły wyobrażenie pewnych scen biblijnych.
Czyt worzono obrazy, rysunki, które miały oddać klimat epoki w którym działali.. CZy to była namiastka kultu..?
Pierwsze oznaki kultu to ikony na Wschodzie . .. Ale to o wiele lat później . Potępiony przez jeden z synodów (abrazobórstwo) ..
Czyli historia i archeologia jasno potwierdza, że nie ma mowy o żadnym kulcie obrazów .W takim rozumieniu by przed obrazami klękano czy oddawano im hołd.
Ja przynajmniej w historii chrześcijaństwa dotyczących czterech pierwszych wieków nie spotkałem się.. z żadnym kultem obrazów
POzdrawiam
|
Pn lut 16, 2004 7:16 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Godunowie !
Z tego, co widzę, to dochodzi do pewnego nieporozumienia.
Chodzi o to, że my, Katolicy nie czcimy obrazu (bo tak nam wygodnie), ani nie stawiamy świętych przed Chrystusem.
Szanujemy natomiast dokonania ludzi szczególnie oddanych Wierze i Kościołowi przez uznanie ich za "Świętych" oraz wierzymy, że za ich pośrednictwem możemy również uzyskać łaski Boże.
Obraz (mlowany) jest jedynie - jak gdyby - pamiątką ich działalności.
Sprzyja zastanowieniu się nad ich działalnością i drogą do Boga.
Wielu z nas nosi np. zdjęcie drogiej sobie osoby (matki, córki, syna, żony) np. w porfelu.
I nie jest to też wynikiem jakiegoś "bałwochwalstwa" z nasej strony tylko wynkia z faktu, że szczególnie szanujemy i cenimy sobie daną osobę.
Pozdrawiam !
|
Pn lut 16, 2004 7:36 |
|
|
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Ddv napisał: Cytuj: Z tego, co widzę, to dochodzi do pewnego nieporozumienia. Chodzi o to, że my, Katolicy nie czcimy obrazu (bo tak nam wygodnie), ani nie stawiamy świętych przed Chrystusem. Szanujemy natomiast dokonania ludzi szczególnie oddanych Wierze i Kościołowi przez uznanie ich za "Świętych" oraz wierzymy, że za ich pośrednictwem możemy również uzyskać łaski Boże. Ddv-le Nie dochodzi do żadnego nieporozumienia w dosłownym znaczeniu. Ja nie mam zamiaru dyskutować nad dogmatem świętych w obrazach . Ponieważ wiara taka rzecz której nie da się udowodnić . Ja tez nie zamierzam niczego udowadniać A twierdzenie jakoby w pierwszych wiekach chrześcijaństwa używano obrazów jako przedmiotów kultu jest grubym nieporozumieniem . Ze oddawano im jakąkolwiek cześć (Jedynie na zasadzie zdjęcia , formy przekazu.) Nawet symbolem chrześcijaństwa przez długie wieki nie był nawet krzyż? Tylko ryba Ddv napisał : Cytuj: Obraz (mlowany) jest jedynie - jak gdyby - pamiątką ich działalności.
Tak też pisałem poprzednio że tak traktowali to pierwsi chrześcijanie. No może dodano zę obraz to forma modlitwy . Tak jak utwór literacki czy inne dzieło.
Ale żeby obrazom nakładać drogie złote wota korony ..diamenty złote róże etc.
Według mnie jest przejaw bałwochwalstwa inaczej sobie tego nie umiem wytłumaczyć.
Zakładając nawet że dogmat katolicki o obcowaniu świętych jest dogmatem słusznym.
To pytanie zasadnicze co dają tego typu wota kosztujące grube miliony..
To za łaskę wstawiennictwa chcielibyśmy podziękować . To bardziej wydawałoby się sensowne zadość uczynienie drugiemu bliźniemu.. Czy pomoc innym potrzebującym w myśl zasady Coście jednemu z maluczkich uczynili mnie żeś Cie uczynili
Ja uważam że wszelkiego typu oddawanie hołdu obrazom jest grzechem . I Tego nie czynie.
A kto do ma rację najprawdopodobniej przekonamy się sami. Tyle tylko nie napiszemy już pewnie o tym na forum
Pozdrawiam
|
Pn lut 16, 2004 10:43 |
|
|
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Gudowow Bracie!
Witam Ciebie w imieniu PANA naszego JEZUSA!
Czy przeanalizowałeś dane przeze mnie apologetyczne linki?
Myślę,że nie.To widać po Twojej wypowiedzi.
Mam do Ciebie pytanie:
Czy matka,która po śmierci dziecka rozmawia ze zdjęciem, całuje je,też jest bałwochwalczynią?
Skoro "tak" ,to jest to jedna wielka parodia.
A "tak" odpowiadają mi sekciarze.
Skoro "nie", to katolicy też nie popełniają błędu, ponieważ przelewają uczucia nie na obraz, ale na np. JEZUSA miłosiernego.
Nie oddają pokłonu obrazowi,lecz JEZUSOWI.
CHCĄC TO ZROZUMIEĆ,MUSISZ SAM WEJŚC W PSYCHIKĘ CZŁOWIEKA,
KTÓRY ODNALAZŁ WŁAŚCIWY SENS KONTEPLACJI.
LISTY APOSTOLSKIE: ON JEST OBRAZEM BOGA NIEWIDZIALNEGO!
Ps.
Co sądzisz na temat objawień JEZUSA siostrze Faustynie?
Nakazał namalować obraz z napisem: JEZU UFAM TOBIE!
Wiesz ile ludzi się za jego pośrednictwem nawróciło?
Bo uwierzyło w Boże Miłosierdzie.
Czy to byłoby działaniem diabła(tak mówią mi sekciarze),skoro człowiek oddaje swoje życie i wolną wolę Bogu?
z BOGIEM
cieplutki@poczta.wiara.pl
www.odnowa-ostroleka.prv.pl
|
Pn lut 16, 2004 13:56 |
|
|
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cieplutki napisał Cytuj: Co sądzisz na temat objawień JEZUSA siostrze Faustynie? Nakazał namalować obraz z napisem: JEZU UFAM TOBIE! Wiesz ile ludzi się za jego pośrednictwem nawróciło? Bo uwierzyło w Boże Miłosierdzie.
Widziałem film Czytałem dość sporo w tym temacie..
Pytasz mnie drogi Bracie publicznie co sądzę .
Skoro Kościół katolicki nie nakazuje wierzyć katolikom w tego typu objawienia
To jak ja mam wierzyć..?
A moje osobiste zdanie ..
Chm? Pisała to kobieta Moim zdaniem Mająca urojenia.
Dla mnie nie jest to w żadnym wypadku wiarygodne..!
Pozdrawiam Sedecznie
|
Pn lut 16, 2004 18:21 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A Ojciec Pio, Godunowie ?
Też miał urojenia ?
I przy pomocy "urojeń" uzdrawiał ludzi ?
A to, co działo się w Fatimie, Licheniu i Lourdes ?
Przywidzenia, urojenia ?
Ostatnią z "Tajemnic fatimskich" ujawnił Ojciec Święty niedawno...
A te wszystkie laski i kule i inne niepotrzebne przyrządty ortopedyczne pozostawione w Częstochowie na Jasnej Górze - to też urojenia ?
A może tylko okazywanie Bożej mocy...
W miejscach szczególnych....
Jak sądzisz, Godunowie ?
Pozdrawiam !
|
Pn lut 16, 2004 22:41 |
|
|
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Wybacz Bracie Gudonow,ale strasznie razi mnie powierzchowność i brak chęci zbadania istoty Prawdy Objawień.Uważam Ciebie za rozsądnego człowieka.Czyżbym się mylił?Kościół nie nakazuje wierzyć?A czy Bóg nakazuje?Masz wolną wolę.To właśnie sprowadza człowieka na tor powierzchownego myślenia.
Co do siostry Faustyny:
Czytałeś jej dzienniczek?
Czytałeś słowa z dzienniczka?
Czy zwykły człowiek może wymyślać takie rzeczy,
takie,że tysiące ludzi oddaje się całemu Bogu?
Wiesz ile ludzi się nawróciło w Łagiewnikach?
Byłeś wogóle w tym sanktuarium?
Człowieku,człowiek jak tam wchodzi to ma wrażenie,
że już nie chce stamtąd wychodzić,że wszystko chce oddać Bogu!
To istota tego miejsca,tysiąca nawróceń,uzdrowień.
z Bogiem
cieplutki@poczta.wiara.pl
www.odnowa-ostroleka.prv.pl
Ps.Jezus na początku swojej Drogi mówił o proroku faryzeuszom,który był posłany tylko do jednej wdowy,gdyż reszta była zatwardziała.Wpadli oni w wściekłość.
Czy ten prorok też miał urojenia?
|
Wt lut 17, 2004 11:21 |
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Witajcie Szanowni Panowie
Witajcie Bracia w Wierze
Cietulki napisał Cytuj: Wybacz Bracie Gudonow,ale strasznie razi mnie powierzchowność i brak chęci zbadania istoty Prawdy Objawień.Uważam Ciebie za rozsądnego człowieka.Czyżbym się mylił?Kościół nie nakazuje wierzyć?A czy Bóg nakazuje?Masz wolną wolę.To właśnie sprowadza człowieka na tor powierzchownego myślenia. T o ja Tobie zadam pytanie Skoro muzułmanin wierzy że Koran został objawiony przez Boga..? Ja w to nie wierzę Ty prawdopodobnie też ! Czy mam Ci zarzucić powierzchowność zbadania prawdy.? Niesamowicie zaskoczył mnie Twój tok rozumowania.. Ja to odebrałem że zasada kto nie jest z nami ten jest przeciwko nam.. Czy to Ta kategoria myślenia..? A jeżeli Kościół katolicki swoim członkom nie nakazuje obligatoryjnie wierzyć w objawienia? Czyli mówiąc inaczej nie wiara jest dozwolona Nie jest poczytywana za odstępstwo czyli z grzech. Czyli sam Kościół katolicki ma co do tego wątpliwości.. To dlaczego ja bym miał wierzyć w te objawienia..? Moim zdaniem Chrystus uzdrawia po dzień dzisiejszy tych co go proszą . Na pewno nie robi tego na zawołanieI jeszcze jedno ja nie narzucam nikomu swojego zdania piszę moim zdaniem. I nie uważam że ci co piszą nie po mojej myśli coś wykazują.. Pozdrawiam Serdecznie DDV napisał : Cytuj: A Ojciec Pio, Godunowie ? Też miał urojenia ? I przy pomocy "urojeń" uzdrawiał ludzi ? A to, co działo się w Fatimie, Licheniu i Lourdes ? Przywidzenia, urojenia ? Ostatnią z "Tajemnic fatimskich" ujawnił Ojciec Święty niedawno... A te wszystkie laski i kule i inne niepotrzebne przyrządty ortopedyczne pozostawione w Częstochowie na Jasnej Górze - to też urojenia ? Witaj Po prostu Ja nie wierzę w tego typu sprawy . Jako objawienia Borze Czy musze ? Moim zdaniem . Każde zagadnienie wymagało by osobnego rozpatrzenia? Jest wiele zjawisk tak zwanych paranormalnych . niewytłumaczalnych. I tyle Nie wierząc w powyższe nie mam grzechu przed Bogiem .. A mój osobisty stosunek co do tego mógłby być potraktowany jako obraza odczuć wiary katolików a tego chciałbym uniknąć. Wole nie odpowiadać na pytanie które dzielą chrześcijan. DDV napisał Cytuj: A może tylko okazywanie Bożej mocy... W miejscach szczególnych.... Jak sądzisz, Godunowie
Bardzo dobrze postanowienie sprawy !
Bóg okazuje wszędzie swoją moc i potęgę. A nie tylko w miejscach szczególnych..
Pytanie zasadnicze Co byś nazwał miejscami szczególnymi..?
Mowa wyżej o sanktuariach
Ileż to budowli tego typu pochłonął przemijający czas . A słowo Boże zachowane na kartach Ewangelii dotrwało do naszych czasów.. I bezie trwać do skończenia świata.. A sanktuaria budynki..?
Jaką mamy gwarancje zę przetrwają następne 100 lat Żadnej
1
Ile mamy takich szczególnych miejsc..? które oparły się czasowi..?
Pozdrawiam Serdecznie.
|
Wt lut 17, 2004 18:03 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Godunow - tylko jedno...
Objawienie Boże jest pełne i zakończone. Żadne objawienia prywatne i nigdzie nie stanowią uzupełnienia, a tylko rodzaj pomocy w dojściu do Boga.
I stąd się zapewne bierze to że nie ma nakazu wierzenia w nie - bo nie są konieczne, nie wnoszą niczego nowego.
Co nie oznacza że Kościół katolicki ma wątpliwości - skoro ich prawdziwość potwierdza.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt lut 17, 2004 18:29 |
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Jo_tka napisała; Cytuj: godunow - tylko jedno... Objawienie Boże jest pełne i zakończone. Żadne objawienia prywatne i nigdzie nie stanowią uzupełnienia, a tylko rodzaj pomocy w dojściu do Boga. I stąd się zapewne bierze to że nie ma nakazu wierzenia w nie - bo nie są konieczne, nie wnoszą niczego nowego. Co nie oznacza że Kościół katolicki ma wątpliwości - skoro ich prawdziwość potwie
Droga jotko chciałbym to zrozumieć to powyższe ale nie rozumiem..
Skoro Jezus Chrystus uzdrawiał 2000 lat temu . i piszą o tym Pisma. To Jezus uzdrawia wielu i dzisiej . Medycyna wydaje świadectwo gość nie powinien żyć a żyje . Prosił Boga i Bóg go uzdrowił ..I czyni inne cuda takie jak czynił 2 tysiące lat temu.. To jest prawda idąca przez wieki.. To nie obrazek szczątki doczesne kogoś mają uzdrawiać czy pomagać to tylko Bóg
A Ty piszesz o objawieniach prywatnych.. Bóg nie prywatnie przyszedł do nas
On do. wszystkich przekazał swoje przesłanie do całej ludzkości.. On nas wszystkich kocha nie zrobił wyjątku odkupił Świat na Krzyżu za grzechy dokonane i te jeszcze niedokonane .
Pozdrawiam
|
Cz lut 19, 2004 15:52 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Bracie Godunow !
Zauważ, że Objawienia (szczególnie Maryjne) mają miejsce szczególnie przed naprawdę ważnymi wydarzeniami.
Tak stało się w Medjugorie, Fatimie...
"Na codzień" mają też miejsce drobniejsze sprawy... Jak to, że Matka Boska pomoże komuś po modlitwie i nawiedzeniu Jasnej Góry...
Jest to więc - w moim przekonaniu - znak szczególnej, nieustającej łaski Bożej i Jego obecności wśród nas...
A poważne objawienia mają miejsce wtedy, gcy grozi nam jakieś szczególne niebezpieczeństwo...
Pozdrawiam
|
Cz lut 19, 2004 21:32 |
|
|
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Bracie Gudowow!
Dam Ci dwa przykłady i pytania:
1.
Gdy Bóg za pośrednictwem Ojca Pio uzdrowił dziecko,pomodliwszy
się nad nim;dziecko,które nie widziało od uzdrowienia,a Ojciec Pio krzyczał wsród entuzjastycznie nastawionego tłumu setek świadków:
To nie ja uzdrowiłem,to Bóg! (prawdziwa pokora Ojca Pio)
...To co ja mam myśleć?Że jest to oszust,jeśli potwierdziły to badania medyczne i setki świadków(dałem tylko 1 z setek przykładów)?
JEZUS zapowiadał jakie znaki będą towarzyszyć Jego wybranym.
Twoi bracia twierdzą,że nie można się modlić do świętych,
ostrzegają przed potępieniem za to,nie biorąc świadectw patrystycznych
o wierze w świętych obcowanie.
Ja sam doświadczyłem ogromnego cudu wylania Łaski Bożej przez wstawiennictwo Św.Ojca Pio po jego odejściu,
od Pana Naszego JEZUSA Chrystusa.
Czy zrobiłem źle,jeśli to wzmocniło moją więź z Bogiem?
Czy pierwsi chrześcijanie też robili źle oddając cześć świętym męczennikom i ich relikwiom?
2.
W Limpias w płn Hiszpani na oczach tysięcy ludzi poruszyła się rzeźba JEZUSA na krzyżu.Było to na początku XX wieku.Tysiące ludzi poruszeni owym cudem masowo zaczęli płakać,modlić się i przepraszać za grzechy.
Skłonili swoje serce ku Bogu nawróciwszy się.Była tam masa ateistów,naukowców,żołnierzy,polityków.Wszyscy odeszli stamtąd oddając swe życie Bogu.Czy to oznacza,że było w tym działanie diabelskie,skoro nawróciło się tysiące ludzi?Z nauk Protestanckich widać kategoryczne potępienie oddawania czci obrazom,rzeźbom....
A i jedno pytanie na koniec.
Wiadomo,że wskrzesić człowieka może tylko Bóg.
To jakim cudem za wstawiennictwem Matki Bożej Częstochowskiej
w klasztorze Jasnogórskim zostało przywróconych do życia tyle osób?
Spójrz na kroniki cudów w Częstochowie.
Wszystkie są potwierdzone za pośrednictwem medycyny,świadków
Czy nie jest to dla Ciebie żadną ingerencją Objawień Mocy Bożej?
W wieku 3 lat zostałem cudownie uzdrowiony z bardzo ciężkiej choroby. Temu towarzyszył półsen mojej matce:Matka Boska Częstochowska na obłokach błękitnego czystego Nieba.
Dlatego piszę:
Cytuj: Wybacz Bracie Gudonow,ale strasznie razi mnie powierzchowność i brak chęci zbadania istoty Prawdy Objawień
Mimo wszystkiego mam o Tobie dobre zdanie!
Z Bogiem
|
So lut 21, 2004 17:48 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Godunowie !
"Panno Święta, co jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz bramie.
Ty, co gród zamkowy nowogródzki otaczasz z jego wiernym ludem.
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem
Gdy od płaczącej matki pod Twą opiekę ofiarowany
Martwą podniosłem powiekę
I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progów
Iść za zwrócone zycie podziękować Bogu"
Pisał Adam Mickiewicz...
Czyż nie jest to nadzwyczajne wręcz świadectwo cudu dokonanego przez Matkę Boską ?
|
N lut 22, 2004 2:09 |
|
|
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
mam jedno pytanie do katolików:
Czy jest jakaś rzecz w waszym Kościele (praktyka, prawda wiary), z której gotowi jesteście zrzygnować w imię pojednania chrześcijańskich kościołów?
|
So mar 13, 2004 7:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|