Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn maja 13, 2024 20:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 herezja modernistyczna 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2011 10:57
Posty: 4
Post herezja modernistyczna
Cześć!
Jestem świeżo po lekturze "Herezji" Leszka Kołakowskiego i mam kilka pytań, na których odpowiedzi znaleźć nie mogę. Interesuje mnie przedewszystkim kwestia herezjii modernistycznej. Kołakowski wspomina o niej w nastepujących słowach: "Olbrzymi wysiłek podjęty przez Kościół w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku, za pontyfikatu Piusa X, by wykorzenić ruch modernistyczny w kulturze katolickiej, skończył się pozornym zwycięstwem - w tym mianowicie sensie, że idee heretyckie, jak się wydawało, zostały wykorzenione w społeczności katolickiej, a ich głosiciele odrzuceni poza nawias Kościoła lub zmuszeni do milczenia. Okazało się wszelako, że był to sukces wątpliwy. Herezja modernistyczna była zbyt silnie zakorzeniona w klasach wykształconych, aby można było ją całkiem zdusić. Szukała dla siebie rozmaitych sposobów wyrazu, unikając bezpośredniej obrony potępionych twierdzeń w tej postaci, w jakiej zostały potępione, lecz faktycznie szmuglując je niejako w formach nieco odmiennych. Kościół poniósł bardzo duże straty w wyniku swojej niezdolności do oswojenia tendencji modernistycznych lub znalezienia dla nich nieszkodliwego kanału, takiej formy wyrazu, która byłaby w miarę bezpieczna i poddawała się nadzorowi. Zwycięstwo obróciło się ostatecznie w porażkę. Kością zadowolony ze swojej niezmienności, krok za krokiem tracił wpływ intelektualny, odpychał od siebie elity wykształcoe i poszerzał rozziew pomiędzy tradycją chrześcijańską a nowoczesną cywilizacją, miast próbować doprowadzić je do uzgodnienia."
Starałem się wyszukać w sieci jakieś materiały na ten temat, niestety każdorazowo lądowałem na stronach o profilu lefebrystyczno-prawicowym. Czy ktoś mógłby mi polecić jakieś obszerne opracowanie na ten temat?


Cz cze 09, 2011 11:37
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: herezja modernistyczna
Nie znam opracowań.
Pewne rzeczy przeżyłem osobiście. Kościół do czasu Soboru Watykańskiego II, a nawet do pontyfikatu Jana Pawła II był łodzią płynącą z dala od dynamicznie rozwijającej się cywilizacji.
Nic nie wskazywało, by coś miało się w tym zmienić, tymczasem, w cywilizacji powstawały takie dobra jak radio, telewizja, laser, współczesna farmacja i medycyna, komputery, internet, telefony bezprzewodowe, rakiety kosmiczne. Na tle zdobyczy cywilizacyjnych rozgrywały się I i II wojny światowe, wojna w Korei i wojna w Wietnamie, reżim Pol Pota, pacyfikacja Chile i Jugosławii, wojna w Afganistanie, powszechna dekolonizacja a jakiś czas później powszechna globalizacja świata, w międzyczasie praktyczne zakończenie niewolnictwa i segregacji rasowej w USA i jakiś czas później panowanie militarne USA nad całym światem, panowanie komunizmu nad niemal połową świata, a potem nagły jego upadek, zniszczenie World Trade Center w USA i podjęcie przez USA totalnej walki ze światem arabskim.

To wszystko działo się na oczach Kościoła Chrystusowego, a ja obserwowałem zarówno te wydarzenia, jak zachowanie Kościoła.

Zapewniam Cię, że gdyby Kościół nie przełamał się w pewnym momencie (już zdecydowanie po zakończeniu II wojny światowej i zagrożenia papiestwa i Kościoła, w związku z tą wojną), gdyby Kościół głosem Jana XXIII nie stwierdził, że czas na zakończenie siedzenia w okopach, czas na wyjście z okopów, z miłością do świata, to Kościół prawdopodobnie stałby się mało znaczącą sektą na tle innych religii i na tle zalewu ateizmu.
Sobór Watykański przynosił tak rewolucyjne nadzieje, że nie umiem tego opisać. W czasie Soboru bylem jeszcze bardzo młody i widziałem świat oczami dziecka.
Dziś mamy Kościół nie tyle modernistyczny, bo on jest zawsze trochę konserwatywny, dziś mamy Kościół starający się być razem z wiernymi, być wśród nich i wśród ich problemów.

Anachroniczny Kościół - klatka sprzed ponad 100 lat, do której zagnaliby pewnie katolików lefebryści i sedewakantyści nie jest w stanie powstać i istnieć.
Gdyby powstał, to na pewno nie byłbym jego członkiem.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Cz cze 09, 2011 12:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 05, 2011 18:22
Posty: 109
Post Re: herezja modernistyczna
proponuje encyklike Piusa X :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pascendi_Dominici_Gregis


Cz cze 09, 2011 13:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 05, 2011 18:22
Posty: 109
Post Re: herezja modernistyczna
a dokładnie to tutaj http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Piu ... gis/II.php


Cz cze 09, 2011 13:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2011 10:57
Posty: 4
Post herezja modernistyczna c.d
Po pierwsze chciałbym wszystkim bardzo podziękować za odpowiedzi. To samo pytanie zadałem kilka tygodni temu na forum Racjonalisty i otrzymałem w odpowiedzi stek bzdur. Niestety towarzystwo przesiadujące tam okazało się trzódką cymbałów, krórych horyzonty intelektualne kończą się na dokuczaniu katechetom. Tu powiało normalnością, co jest bardzo krzepiące.
To co napisałaś nie jest pozbawione racji, wydaje mi się jednak, że jest to połowa prawdy. Nie są dziełem przypadku dające się słyszeć w chrześcijańskim środowisku nawoływania do rechrystianizacji kultury. De facto współczesna kultura (i nie mam tu na myśli pop-kulturowego mainstreamu) dzieje się poza kościołem. Kultura wysoka operuje innym obrazem świata, człowieka, inną tablicą aksjologiczną i innym językiem. Zapewne pontyfikat Wojtyły stworzył rozliczne szanse dla zmiejszenia owego kulturowego rozziewu. Zarazem jednak to właśnie pontyfikat Wojtyły powołał do istnienia jedno z najbardziej mglistych i nadużywanych pojęć w katolickim słowniku - pojęcie "cywilizacji śmierci". Cywilizacja śmierci jest jednym z tych nieszczęsnych widm językowych, które chętnie pomieści w sobie pigułki antykoncepcyjne pospołu z homoseksualnymi wątkami w twórczosci Gombrowicza i fotografią Helmuta Newtona. Skodyfikowanie herezji modernistycznej było w moim przypuszczeniu momentem wyznaczenia trajektorii owych nieporozumień i dlatego tak bardzo interesuje mnie ten temat.


Cz cze 09, 2011 13:38
Zobacz profil
Post Re: herezja modernistyczna
Cywilizacja śmierci jest dla mnie oczywistą oczywistością. Nie sądzę, że KK przyzwoli na łamanie prawa każdego człowieka do życia. Życie trwa od chwili poczęcia do naturalnej śmierci i nikt nie jest panem życia swojego ani innych. Nie nazwie też małżeństwem związku dwóch osobników tej samej płci. Dekalog i przykazania miłości to fundament tej religii a dobro i zło nie są relatywizowane. Człowiek nie ma prawa definiować tych wartości, bo to może obrócić się przeciwko niemu samemu.
Bł. JPII w encyklice 'Fides et ratio' oraz w swoich katechezach demaskuje kłamliwą propagandę, która próbuje narzucić społeczeństwu przekonanie, że chrześcijańskiej wiary w Boga nie da się pogodzić z badaniami naukowymi i rozumem, że ateizm jest znakiem postepu, natomiast ludzie wierzący w Boga są ostoją fanatyzmu, ciemnogrodu i zabobonu.
Czytamy w ks. Mądrości:'Głupi z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga: z dóbr widzialnych nie zdołali poznać tego, który jest, patrząc na dzieła, nie poznali Twórcy'. Głupiec bowiem łudzi się, że posiada rozległą wiedzę, a w rzeczywistości nie potrafi skupić uwagi na sprawach istotnych. Nie pozwala mu to zaprowadzić ładu we własnym umyśle, ani przyjąć właściwej postawy wobec samego siebie i najbliższego otoczenia. Gdy wreszcie posuwa się do stwierdzenia, że 'Boga nie ma' ujawnia z całą jasnością jak znikoma jest jego wiedza i jak daleko mu jeszcze do pełnej prawdy o rzeczach, o ich pochodzeniu i przeznaczeniu (Fides et ratio, 18).
Jeśli człowiek mimo swej inteligencji nie potrafi rozpoznać Boga jako Stwórcę wszystkiego, to przyczyną nie jest brak właściwych środków, ile raczej przeszkody wzniesione przez jego wolną wolę i grzech (Fides et ratio, 19).
Wiara i rozum są jak dwa skrzydła na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy-JPII.
Wszystkie rzetelne i uczciwe badania naukowe prowadzone z poszanowaniem norm moralnych nigdy nie sprzeciwiają się wierze w Boga, ale do niego prowadzą (konstytucja soborowa Gaudium et spes).


Wt cze 14, 2011 20:48

Dołączył(a): Cz cze 09, 2011 10:57
Posty: 4
Post herezja modernistyczna c.d.
Liza przeczytałem Twój wpis i przyznam, że zakłopotał mnie on nieco. Wciskasz mnie we wdzianko poglądów, których ani nie podzielam, ani tym bardziej nie wypowiedziałem. Tych klika zdań, którymi się tu podzieliłem jest próbą wskazania na istniejący rozdźwięk pomiędzy chrześcijaństwem a kulturą współczesną. Mnie interesuje struktura tego procesu, Ty koncentrujesz się raczej na otwieraniu ognia. Co do "cywilizacji śmierci" to sprawa nie jest taka prosta. Twoje stanowisko pełne jest żarliwej ortodoksji i mam wrażenie, że gubisz w tym zapale istotę mojego zarzutu. Niestety każda doktryna ma tendencje do tworzenia pojęć widm. Na domiar złego, czym innym są niektóre pojęcia na kartach teologicznych traktatów, czym innym zaś w przestrzeni parafialnych mów pouczających i pogadanek. Słownik kościoła katolickiego ma niestety takich pojęć wytrychów więcej (by wymienić choćby termin "poranienie"). Jeśli chodzi o oczywiste oczywistości to byłbym na Twoim miejscu bardziej ostrożny. Jestem właśnie w trakcie lektury książki na temat rozwoju anatomii w XVII wieku i nie bez zaskoczenia czytam o tym jak najbardziej liberalana frakcja w kościele katolickim (Jezuici) zwalczała pogląd głoszący, iż serce jest mięśniem, nie zaś siedliskiem tchnień i ciepłoty. Myślę, że nic nie wymaga takiej krytycznej uwagi jak owe oczywiste oczywistości. Na koniec jeszcze jedna sprawa. W swoim poście powołujesz się na autorytet pisma. O ile dobrze rozumiem, w tym dziale portalu akcent położony jest na racjonalną dyskusję. Przywoływanie autorytetu jakichkolwiek pism objawionych jest odstepstwem od wewnetrznej arytmetyki tej dyskusji. Nie bardzo cieszy mnie ścieranie się z murem psychologicznej konstrukcji, która jak podejrzewam napędza tego rodzaju wypowiedzi. Czy nie zastanawiała Cię nigdy sprzężona struktura tego rodzaju religijności? Chodzi mi o psychologiczne perpetum mobile wiary, która boi się nie wierzyć. Ale mniejsza... To już zupełnie inna opowieść :)


Pn cze 20, 2011 9:44
Zobacz profil
Post Re: herezja modernistyczna c.d.
grobot napisał(a):
Twoje stanowisko pełne jest żarliwej ortodoksji i mam wrażenie, że gubisz w tym zapale istotę mojego zarzutu.

Czy ortodoksję nazywamy zacofniem i infantylnym postrzeganiem świata i celu życia? Proszę o doprecyzowanie zarzutu.

Cytuj:
Niestety każda doktryna ma tendencje do tworzenia pojęć widm. Na domiar złego, czym innym są niektóre pojęcia na kartach teologicznych traktatów, czym innym zaś w przestrzeni parafialnych mów pouczających i pogadanek

To musisz się zdecydować komu stawiasz zarzuty. Wykładnię wiary daje Magisterium Kościoła. I tu należy szukać Prawdy. Postanowienia SW II niektórzy uznali też za modernistyczne, za protestantyzację katolicyzmu i zbuntowali się. Powoli wracają do rozmów ...
Cytuj:
Jestem właśnie w trakcie lektury książki na temat rozwoju anatomii w XVII wieku i nie bez zaskoczenia czytam o tym jak najbardziej liberalana frakcja w kościele katolickim (Jezuici) zwalczała pogląd głoszący, iż serce jest mięśniem, nie zaś siedliskiem tchnień i ciepłoty.

No cóż, znacznie wcześniej Duch Św naprostował Kościół, by nie wtrącał się do uczciwie prowadzonych badań naukowych. Jezuici nie prezentowali więc oficjalnej wykładni KK w tej kwestii. Zarzut chybiony... :)
Cytuj:
O ile dobrze rozumiem, w tym dziale portalu akcent położony jest na racjonalną dyskusję. Przywoływanie autorytetu jakichkolwiek pism objawionych jest odstepstwem od wewnetrznej arytmetyki tej dyskusji

I zabrania się powoływania na materiały źródłowe? Oj, chyba źle odczytałeś zasady dyskusji. W jednym z wątków usłyszałam zarzut: a cytatów biblijnych to nie znasz na potwierdzenie tego stwierdzenia? Powoływanie się na autorytety jest powszechnie stosowaną praktyką w wymianie poglądów.
Czym cechuje się wg Ciebie racjonalna dyskusja? Bleblaniem?
Cytuj:
Czy nie zastanawiała Cię nigdy sprzężona struktura tego rodzaju religijności? Chodzi mi o psychologiczne perpetum mobile wiary, która boi się nie wierzyć.

Strach i lęk jest narzędziem szatana a także objawem pewnych zaburzeń psychicznych, miłość to atrybut Boga. Bóg powiada, że nie zależy mu na niewolnikach, lecz ludziach wolnych. I powiada: jeśli chcesz to pójdź za mną, nikogo nie przymusza.


Pn cze 20, 2011 11:14
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 12:07
Posty: 14
Post Re: herezja modernistyczna
Liza napisał(a):
Cywilizacja śmierci jest dla mnie oczywistą oczywistością.

No własnie, te wszystkie stosy, inkwizycja, mordowanie niewinnych w imię Boga, nawracanie siłą...
Całe szczęście że cywilizacja śmierci którą zgotował ludziom ten Kult Śmierci jest juz tylko wspomnieniem... No, może poza przypadkami pedofili.


Pn cze 20, 2011 11:25
Zobacz profil
Post Re: herezja modernistyczna
waldekk napisał(a):
No własnie, te wszystkie stosy, inkwizycja, mordowanie niewinnych w imię Boga, nawracanie siłą...
Całe szczęście że ta cywilizacja śmierci którą zgotował ludziom Kościół jest juz tylko wspomnieniem... No, może poza przypadkami pedofili.

Dla równowagi przeczytaj 'Czerwone karty Kościoła' G. Kucharczyka i doczytaj o pedofilii, jej specyfice i porównaj ją wśród różnych grup społecznych..potem feruj wyroki.
Sądzę też, że nie wiesz o czym myślał Jan Paweł II mówiąc o cywilizacji śmierci. Ty nazywasz to z pewnością wolnością. Ja uważam, że prowadzi do zniewolenia człowieka i zdegradowania go. Biedny człowiek szuka potem kozetek terapeutów, ponieważ nie radzi sobie z ową cywilizacją wolności i radości.


Pn cze 20, 2011 11:35
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 12:07
Posty: 14
Post Re: herezja modernistyczna
Liza napisał(a):
nie radzi sobie z ową cywilizacją wolności i radości.

I szuka Pana, który chwyci za raczke i poprowadzi przez życie.
Powie co robić, jak żyć.
Pana którego uczepi sie jak maminej spódnicy.
Bo ja biedaczek nie wiem, nie radzę sobie.
Panie, badź przy mnie. Chroń! Boje się.


Pn cze 20, 2011 11:39
Zobacz profil
Post Re: herezja modernistyczna
waldekk napisał(a):
I szuka Pana, który chwyci za raczke i poprowadzi przez życie.
Powie co robić, jak żyć.
Pana którego uczepi sie jak maminej spódnicy.
Bo ja biedaczek nie wiem, nie radzę sobie.
Panie, badź przy mnie. Chroń! Boje się.

Są też inne opcje: walczy z Bogiem, zapada na depresję czy inne choroby, nawet somatyczne, popada w pracocholizm zwalniając się od myślenia, żyje namiętnościami i wciąż szuka silniejszych doznań, szuka pomocy u wróżek, jasnowidzów, przesiaduje na forach internetowych dla depresantów, fobików... by wzajemnie utwierdzać się w bezsilności i chorobie (niektórzy szukają jednak pomocy, nie wrzucam wszystkich do jednego worka), której nie da się uleczyć. Wyliczance nie ma końca...
Sa jednak ludzie, którzy mawiają o sobie: nie potrafię uwierzyć i godnie żyją. Nie atakują jednak i nie wyśmiewają przekonań innych ludzi.


Pn cze 20, 2011 12:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: herezja modernistyczna
Liza napisał(a):
szuka pomocy u wróżek, jasnowidzów
Typowy niewierzący.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn cze 20, 2011 13:14
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: herezja modernistyczna
jaczylija napisał(a):


Przeczytałem to dość uważnie.
Zadziwiające jest dla mnie, że Sobór Watykański II i Papież Paweł VI mimo obowiązującego dogmatu o nieomylności Papieża, mimo wszystko wprowadzili głębokie reformy Kościoła Katolickiego, chociaż, niewątpliwie stały w pewnej sprzeczności z cytowaną encykliką św. Piusa X.

Nawiasem, bardzo interesujące uwagi Piusa X na temat "modernistów" w tej encyklice.
Także polecam jej lekturę, jest żywa do dziś. Dla mnie piękne jest tam jasne i zdecydowane postawienie sprawy wiary w kontekście nauki. Wiara jest wiara i nie ma nic wspólnego z nauką - mówi św. Pius X. I moim zdaniem ma tu świętą rację.

Interesujące jest stanowisko w sprawie poznania wiary. Św. Pius X twierdzi, że poznanie wiary płynie z Tradycji, a nie może płynąć z doświadczenia, które jest omylne.
No i tu właśnie bym polemizował, podobnie jak chyba polemizował Sobór Watykański II.
Polecam tę lekturę.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn cze 20, 2011 13:46
Zobacz profil
Post Re: herezja modernistyczna
maly_kwiatek napisał(a):

Nawiasem, bardzo interesujące uwagi Piusa X na temat "modernistów" w tej encyklice.
Także polecam jej lekturę, jest żywa do dziś. Dla mnie piękne jest tam jasne i zdecydowane postawienie sprawy wiary w kontekście nauki. Wiara jest wiara i nie ma nic wspólnego z nauką - mówi św. Pius X. I moim zdaniem ma tu świętą rację.


Nie może mieć miejsca rzeczywista niezgodność między wiarą i rozumem. Ten sam Bóg, który objawia tajemnice i udziela wiary, złożył w ludzkim duchu światło rozumu, nie może przeczyć sobie samemu ani prawda nigdy nie może sprzeciwiać się prawdzie. Dlatego badanie metodyczne we wszelkich dyscyplinach naukowych, jeżeli tylko prowadzi się je w sposób prawdziwie naukowy i z poszanowaniem norm moralnych, naprawdę nigdy nie będzie się sprzeciwiać wierze, sprawy bowiem świeckie i sprawy wiary wywodzą swój początek od tego samego Boga. Owszem, kto pokornie i wytrwale usiłuje zbadać tajniki rzeczy, prowadzony jest niejako, choć nieświadomie, ręką Boga, który wszystko utrzymując, sprawia, że rzeczy są tym, czym są. /Jan Paweł II/


Pn cze 20, 2011 14:13
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL