Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt maja 03, 2024 4:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona
 Sekty. Świadkowie Jehowy 
Autor Wiadomość
Post 
Agni !

Zauważ, że ta nasza katolicka "sekta" (wg. Ciebie) głosi już naukę Chrystusa od 2000 lat. I jest tej nauki bezpośrednim kontynuatorem.
Natomiast "ŚJ" operując na wypaczonym tekście Pisma funkcjonują od ok. 100 ....


Śr maja 19, 2004 6:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Definicja zdrowia podana przez Światową Organizację Zdrowia (1948r.) brzmi następująco: Zdrowie to pełen dobrostan fizyczny, psychiczny, społeczny, a nie wyłącznie brak niedomagania.

i dalej:
Cytuj:
Jan Kostrzewski określa zdrowie społeczności w sposób następujący: zdrowie społeczeństwa ludzkiego jest to nie tylko brak choroby oraz dobry stan zdrowia psychicznego i społecznego jednostek składających się na dane społeczeństwo, ale również harmonijny rozwój naturalny ludności oraz takie warunki otoczenia, które sprzyjają zdrowiu ludności.


Bardzo szeroka ta definicja zdrowia, agni ;)
Bo jeśli przyjąć taką interpretację, to szkodzi zdrowiu - kiepska praca, brak pieniędzy, brak perspektyw, samotność i jeszcze mnóstwo czynników, które mogą wpłynąć na dobrostan psychiczny i społeczny. W tym momencie zdrowie zapewnia JEDYNIE całkowity brak cierpienia...
Chyba jednak przesada? ;)

Chyba, że to - zgodnie z sentencją, którą kiedyś słyszałam:
"Życie jest szkodliwe dla zdrowia"

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr maja 19, 2004 6:54
Zobacz profil
Post 
ddv163 napisał(a):
Swoją opiekuńczość i chęć powiększenia rodziny można okazać również i w inny sposób - nie uciekając się do działań moralnie dwuznacznych, Agni. Można np. adoptować dziecko ...(


Do sałatki zamiast oleju z oliwek można dać i rzepakowy...

A już mówiąc poważnie, jak widać po dotychczasowej rozmowie, zakaz wykonywania pewnych zabiegów medycznych, obie strony (SJ i Krk) motywują względami wyznaniowymi, więc nie ma tu żadnej istotnej różnicy.

Dlatego nie jest to czynnik różnicujący, która religia jest, a która nie jest sektą. Sugeruję znaleźć inne kryterium.


Śr maja 19, 2004 13:54
Post 
ddv163 napisał(a):
Agni !

Zauważ, że ta nasza katolicka "sekta" (wg. Ciebie) głosi już naukę Chrystusa od 2000 lat. I jest tej nauki bezpośrednim kontynuatorem.
Natomiast "ŚJ" operując na wypaczonym tekście Pisma funkcjonują od ok. 100 ....


Ewangelicy twierdzą inaczej....


Śr maja 19, 2004 13:57
Post 
jo_tka napisał(a):
Bardzo szeroka ta definicja zdrowia, agni ;)


Tak, szeroka.
Ale nie w tym rzecz. Usiłuję w tym wątku pokazać, że osoba stojąca na zewnatrz obu religii tj. Krk i SJ, nie zauważa żadnej istotnej różnicy, która jedną z tych religii dewaluowałaby do sekty, a drugą nie.

Ja takiej różnicy nie widzę. Jeśli jest to mi ją wskaż, bo zakaz przetaczania krwi motywowany religią, dla mnie jest tym samym co katolickie zakazy - też w końcu motywowane religią.


Śr maja 19, 2004 14:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Agni - pomimo bardzo szerokiej definicji zdrowie, nie bardzo rozumiem nadal komentarz o zakazanym zabiegu ratującym życie i zdrowie - pt. "badania prenatalne"
Że zacytuję własny post (bo chyba przeoczyłaś):
jo_tka napisał(a):
Agni - moja wiedza w tej dziedzinie jest niewielka, ale...
Po pierwsze - że zacytuję fragment Evangelium vitae:
Cytuj:
Badania prenatalne, które nie wzbudzają obiekcji moralnych, o ile są podejmowane w celu wskazania ewentualnych terapii, których podjęcia wymaga zdrowie dziecka nie narodzonego, zbyt często dostarczają okazji do zaproponowania i wykonywania przerwania ciąży.

Po drugie - jak rozumiem - mówimy (w ramach badań prenatalnych) o amniopunkcji, która chociaz jest zabiegiem względnie bezpiecznym, to jednak pewne ryzyko poronienia stwarza...
Po trzecie... uprzejmie proszę o przykład sytuacji, w której amniopunkcja może uratować życie dziecka - oczywiście w sytuacji gdy nie można tego badania dokonać po urodzeniu dziecka, albo gdy konieczne lub możliwe jest leczenie w życiu płodowym...


Po kolejne - głównym uzasadnieniem zakazu aborcji (i powiązanego zapłodnienia in vitro i co najmniej częściowo klonowania) i eutanazji nie jest nakaz religijny, tylko zasada uznawana chyba przez wszystkie kodeksy prawne, a brzmiąca "nie zabijaj".
Jeśli chcesz ją traktować jako nieuprawniony nakaz religijny powinnaś zaprotestować również przeciw Art (bodaj) 148 Kodeksu Karnego.

A - wg mnie - najistotniejsza kwestia w przypadku sekt dotyczy pewnego rodzaju nakazu izolacji od "niewiernych", zalecenia zrywania więzi rodzinnych i społecznych z osobami nienależącymi do grupy. Krótko mówiąc - wywierania niedozwolonego nacisku (np psychologicznego), mającego na celu pozbawienie tych osób w jakiś sposób wolności osobistej.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr maja 19, 2004 14:43
Zobacz profil
Post 
jo_tka napisał(a):
Agni - pomimo bardzo szerokiej definicji zdrowie, nie bardzo rozumiem nadal komentarz o zakazanym zabiegu ratującym życie i zdrowie - pt. "badania prenatalne"


Oczywiście chodzi o wczesne wykrycie i często leczenie już w fazie płodowej.

Cytuj:
Agni - moja wiedza w tej dziedzinie jest niewielka, ale...
Po pierwsze - że zacytuję fragment Evangelium vitae:
Badania prenatalne, które nie wzbudzają obiekcji moralnych, o ile są podejmowane w celu wskazania ewentualnych terapii, których podjęcia wymaga zdrowie dziecka nie narodzonego, zbyt często dostarczają okazji do zaproponowania i wykonywania przerwania ciąży.


Powoli, powoli... rozmawiamy tu na temat tezy, która postawiłam, że nie ma zasadniczej różnicy miedzy Krk a Sj w kontekście "kościół czy sekta".

Jesli mam rozmawiać to powołujmy się na źródła niezalezne.
A ty mi cytujesz Evangelium vitae... to moze od razu powiedz:
"Sj to sekta, a Krk to kościół, bo tak głosi Nowak i RM"
Ja wtedy wcielę się w SJ i powiem:
"Krk to sekta a SJ to kościół, bo tak głosi Strażnica"
I po rozmowie....

Cytuj:
Po drugie - jak rozumiem - mówimy (w ramach badań prenatalnych) o amniopunkcji, która chociaz jest zabiegiem względnie bezpiecznym, to jednak pewne ryzyko poronienia stwarza...
Po trzecie... uprzejmie proszę o przykład sytuacji, w której amniopunkcja może uratować życie dziecka - oczywiście w sytuacji gdy nie można tego badania dokonać po urodzeniu dziecka, albo gdy konieczne lub możliwe jest leczenie w życiu płodowym...


proszę uyprzejmie:
hemofilia, fenyloketonuria, wiele chorób metabolizmu.
ich wykrycie we wczesnej fazie pozwala zminimalizować skutki choroby.

Cytuj:
Po kolejne - głównym uzasadnieniem zakazu aborcji (i powiązanego zapłodnienia in vitro i co najmniej częściowo klonowania) i eutanazji nie jest nakaz religijny, tylko zasada uznawana chyba przez wszystkie kodeksy prawne, a brzmiąca "nie zabijaj".


Teza bardzo dyskusyjna, ale nie podejmuję jej, bo aborcja to temat równie wielki jak poruszony w innym wątku temat "Piotra i skały".

Cytuj:
A - wg mnie - najistotniejsza kwestia w przypadku sekt dotyczy pewnego rodzaju nakazu izolacji od "niewiernych", zalecenia zrywania więzi rodzinnych i społecznych z osobami nienależącymi do grupy. Krótko mówiąc - wywierania niedozwolonego nacisku (np psychologicznego), mającego na celu pozbawienie tych osób w jakiś sposób wolności osobistej.



No więc mamy kolejny argument w głównym tamacie rozmowy. Brawo.

Po pierwsze) SJ nie nakazują zrywać więzi z osobami nie należącymi do grupy! Więc mówiąc delikatnie mijasz się z prawdą. SJ nakazują jedynie zerwanie kontaktu z tymi, co odeszli z SJ.

Po drugie) jesli już mówimy o ograniczaniu kantaktu do własnej religii, to jest to również cecha Krk. Popatrz, jak w takim RM straszą sektami: SJ-ami, krisznowcami, satanistami, ateiustami, komunistami, ufoludami, krasnalami... no... może się ciut rozpędziłam...

Po trzecie) jesli chodzi o ograniczenie w ogóle kontaktu z resztą społeczeństwa, to Krk nie musi tego robić w Polsce, bo reszta w większości też nalezy do Krk. Jeśli jednak spojrzysz na społeczeństwa, gdzie katolicy są w mniejszości - takie zjawisko dsotrzeżesz.

Po czwarte) nawet w Polsce mozesz dostrzec. Katolickie przedszkola, szkoły, uniwersytety są niczym innym, jak próbą odgrodzenia się od nie-katolików, jak też zamknięcia się we własnym hermetycznym gronie.

Tak więc, to kryterium również odpada.
Zarówno SJ jak i Krk mają na tej płaszczyźnie podobne metody działań.


Śr maja 19, 2004 21:33
Post 
NIe wiem, czy Ci wiadomo, ale Katolicy oraz Protestanci bazują na wspólnie uzgodnionym tekście Pisma
Strzeliłaś więc jak kulą w płot ... :P


Śr maja 19, 2004 22:39
Post PS.
Żeby było wszystko jasne - istnieje tekst Pisma wspólnie uzgodniony przez biblistów katolickich i protestanckich.


Śr maja 19, 2004 22:42
Post 
Jeżeli chodzi o szkolnictwo - to większośc katolickich szkół (szczególnie wyższych) przyjmuje wszystkich chętnych, bez względu na wyznanie ...
Skąd więc te Twoje zarzuty ??


Śr maja 19, 2004 22:45
Post 
ddv163 napisał(a):
NIe wiem, czy Ci wiadomo, ale Katolicy oraz Protestanci bazują na wspólnie uzgodnionym tekście Pisma
Strzeliłaś więc jak kulą w płot ... :P


Obawiam się, że myśl Szanownego Kolegi jest zbyt górnolotna jak na mój wzrost, albowiem nie dostrzegam zaiste, żadnego merytorycznego zwiazku z dotychczasową dysputą....


Śr maja 19, 2004 22:47
Post 
Nie ma ?
techtavaniekatholiptica napisał(a):
ddv163 napisał(a):
Agni !

Zauważ, że ta nasza katolicka "sekta" (wg. Ciebie) głosi już naukę Chrystusa od 2000 lat. I jest tej nauki bezpośrednim kontynuatorem.
Natomiast "ŚJ" operując na wypaczonym tekście Pisma funkcjonują od ok. 100 ....


Ewangelicy twierdzą inaczej....

A to to skąd się wzięło ? :o


Śr maja 19, 2004 22:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
chodzi o wczesne wykrycie i często leczenie już w fazie płodowej

i dalej
Cytuj:
hemofilia, fenyloketonuria, wiele chorób metabolizmu.
ich wykrycie we wczesnej fazie pozwala zminimalizować skutki choroby


Fenyloketonurię rozpoznaje się, jeśli dobrze pamietam, badaniem krwi w 4 dobie życia - nie potrzeba do tego amniopunkcji. I wcale nie jest za późno.
Jak leczyć w życiu płodowym hemofilię, agni? I choroby metaboliczne?
Hemofilia jest w końcu chorobą genetyczną - jej rozpoznanie i odpowiednie postępowanie z dzieckiem jest ważne - ale nie wiem czy już wżyciu płodowym... Choroby metaboliczne najczęściej również mają podłoże genetyczne - i leczy się je dietą eliminacyjną... Również po urodzeniu dziecka.
Zresztą - i po to był cytat z Evangelium vitae - badania prenatalne które mają służyć rozpoznaniu i leczeniu choroby u dziecka - które krótko mówiąc mają sens merytoryczny - NIE BUDZĄ OBIEKCJI MORALNYCH.
Czyli - jeśli taka sytuacja zaistnieje - można i zapewne należy takie badania wykonać.
A informacji o tym, co twierdzi KK najlepiej szukać w KK - nie w źródłach obiektywnych, cokolwiek by to dla Ciebie nie znaczyło.

Nawet jeśli TYLKO z tymi, co odeszli z grupy, agni, to najzupełniej to wystarczy. Jeśli małżeństwo było SJ i jedno odeszło - to co? Jeśli rodzic i dziecko byli SJ i jedno odeszło...
Nikt nikomu nie ma prawa nakazywać odrzucenia kogokolwiek. Nikt nie ma również prawa obligatoryjnie karać odejścia ostracyzmem ze strony grupy, w której się funkcjonowało od lat

Nie wiem co mówią w RM, w życiu nie słuchałam i nie zamierzam jak na razie. Nie wiem, kim straszy. Ale między straszeniem a nakazem jest jednak różnica. Nawet jeśli na niektórych terenach panuje delikatnie mówiąć brak tolerancji dla innych mniejszości religijnych, to żadna z nich nie wynika z oficjalnego - nakazującego stanowiska KK, co najwyżej czasem - niestety - z niezręcznych bądź nierozsądnych bądź pełnych lęku i uprzedzeń wypowiedzi jego członków, a to jednak nie to samo.

I nie mówię o - odgradzaniu - choć za takie nie uważam szkół itp - mówię o izolacji która jest nakazana. Każdy uczęszczający do jakiejkolwiek katolickiej szkoły kiedyś z niej wychodzi i spotyka innych ludzi - jeśli chce, również ateistów, wyznawców innych religi, członków sekt itp. I jest to jego wybór i jego pełne prawo.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz maja 20, 2004 6:19
Zobacz profil
Post 
ddv163 napisał(a):
Nie ma ?
techtavaniekatholiptica napisał(a):
ddv163 napisał(a):
Agni !

Zauważ, że ta nasza katolicka "sekta" (wg. Ciebie) głosi już naukę Chrystusa od 2000 lat. I jest tej nauki bezpośrednim kontynuatorem.
Natomiast "ŚJ" operując na wypaczonym tekście Pisma funkcjonują od ok. 100 ....


Ewangelicy twierdzą inaczej....

A to to skąd się wzięło ? :o


Stąd, że ewangelicy uważają, że to oni głoszą naukę Chrystusa od 2 tys. lat a Krk uważają za kościół który od tych nauk odszedł. Prawosławni zresztą też...


Cz maja 20, 2004 17:43
Post 
jo_tka napisał(a):
Fenyloketonurię rozpoznaje się, jeśli dobrze pamietam, badaniem krwi w 4 dobie życia - nie potrzeba do tego amniopunkcji. I wcale nie jest za późno.


Oto niektóre z chorób uwarunkowanych genetycznie, które można wykryć za pomocą badań prenatalnych:
(...)
fenyloketonuria - dziedziczna choroba przemiany materii. Jej rozwój udało się zahamować, dzięki temu że wszystkie noworodki są rutynowo testowane. Jej wczesne wykrycie umożliwia wprowadzenie specjalnej diety, co minimalizuje skutki choroby,
http://www.resmedica.pl/ffxraport1299.html
(podaje adres z nadzieją, że to medyczne pismo w przeciwieństwie do Polskiej Akademi Nauk i Uniwersytetu Wileńskiego nie propaguje treści satanistycznych... :oops: )
agni - podany przez Ciebie link był podstroną strony satanistycznej, a na taką kryptoreklamę nie pozwolę na tym forum - saxon

Wracamy do naszych baranów.

Cytuj:
Nawet jeśli TYLKO z tymi, co odeszli z grupy, agni, to najzupełniej to wystarczy. Jeśli małżeństwo było SJ i jedno odeszło - to co? Jeśli rodzic i dziecko byli SJ i jedno odeszło...
Nikt nikomu nie ma prawa nakazywać odrzucenia kogokolwiek. Nikt nie ma również prawa obligatoryjnie karać odejścia ostracyzmem ze strony grupy, w której się funkcjonowało od lat


Przypominam Ci, że nie ma drugiej takiej wiary jak chrześcijaństwo, której różne odłamy tak ochoczo karały się za herezję i to śmiercią. Te czasy minęły, ale fakt ten uprzytamnia, że karanie za odejście nie jest katolicyzmowi obce.
Co do SJ, to tak, masz rację, pod tym względem - obecnie - tylko obecnie - SJ różnią się od Krk tym właśnie zakazem kontaktu.
Ale wybacz, zakaz odwiedzin i pozdrawiania na ulicy to jak dla mnie zbyt mało by uznać SJ za sektę.

Cytuj:
Nie wiem co mówią w RM, w życiu nie słuchałam i nie zamierzam jak na razie. Nie wiem, kim straszy. Ale między straszeniem a nakazem jest jednak różnica. Nawet jeśli na niektórych terenach panuje delikatnie mówiąć brak tolerancji dla innych mniejszości religijnych, to żadna z nich nie wynika z oficjalnego - nakazującego stanowiska KK


Zgoda, obecnie zdaje się Krk nie wydaje oficjalnie takich nakazów.
Ale teoria swoje, a praktyka swoje. A praktyka, wskazuje wyraźnie, że Krk i SJ różnią się w tym względzie tylko jakościowo.
W obu społecznościach bez trudu zaobserwujemy pewne zachowania i tendencje do odgrodzenia się od ludzi innego wyznania/religii.

W przypadku katolików, zachowanie takie niewatpliwie jest dziedzictwem przeszłości, jak też efektem katechizacji. Proste.

Cytuj:
, co najwyżej czasem - niestety - z niezręcznych bądź nierozsądnych bądź pełnych lęku i uprzedzeń wypowiedzi jego członków, a to jednak nie to samo.


No właśnie.
Dla postronnego obserwatora, który "poznaje po owocach" jest mało istotne z czego te "owoce" wyrosły.

Cytuj:
I nie mówię o - odgradzaniu - choć za takie nie uważam szkół itp - mówię o izolacji która jest nakazana. Każdy uczęszczający do jakiejkolwiek katolickiej szkoły kiedyś z niej wychodzi i spotyka innych ludzi - jeśli chce, również ateistów, wyznawców innych religi, członków sekt itp. I jest to jego wybór i jego pełne prawo.


Oczywiście. SJ tez wychodzą sobie i kontaktują się z wyznawcami innych religii... niektórzy nawet uwazają, że SJ zbyt często się kontaktują.... ponoć bywały czasy, że katolickie domy były częśćiej odwiedzane przez dwójki SJ-otów niż przez własnych księży.

Samo zaś istnienie "katolickich szkół" jest już dowodem, że tendencje do "zacieśniania szeregów" istnieją w Kościele katolickim.


Cz maja 20, 2004 18:16
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL