Tak stwierdził Zakon Marianów, do którego ks. Boniecki należy.

Boniecki, b. szef "Tygodnika Powszechnego" jest znany z liberalnych jako na duchownego poglądów. W poniedziałek wystąpił w "Kropce nad i", gdzie nie bronił obecności krzyża w Sejmie i nie potępił Janusza Palikota. - Nie wiem, czy jego obecność w polityce jest aż takim złem. Powiedział głośno rzeczy, które wielu ludzi czuje - stwierdził.

Podobnie wypowiedział się w rozmowie z tygodnikiem "Wprost": - Przeklerykalizowanie życia społecznego jest w obecnych czasach nie tylko niewskazane, ale i niemożliwe (...). Dzisiaj jesteśmy w świecie laickim, to rozdzielenie jest zupełnie uzasadnione i na miejscu.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... edzi_.html

No ja nie mogę. Jak znajdzie się wyjątkowo mądry ksiądz, spokojny, rzeczowy, nieagresywny, sensowny, to zakładają mu knebel! Ciekawe co będzie dalej? Odejdzie, jak kilku innych, którym chciano zatkać usta?

Ksiądz Boniecki, w dwóch sytuacjach, wyraził swoje opinie, które mocno kogoś ugodziły, dlatego zażądano u jego przełożonych nakazu milczenia.
Przypomnijmy obie, podnoszone sytuacje.

Dwóch biskupów robiło reklamę Nergalowi, piosenkarzowi hard metal, przez nieustanne opowiadanie w mediach, co uczynił na koncercie 4 lata temu i z jakich jakoby pobudek, czym zwiększali jego popularność tuż przed rozpoczynającą się trasą koncertową piosenkarza. Nawoływali przy tym, do powszechnego bezprawia, w postaci niepłacenia opłaty za radio i telewizje, ze względu na to, że ów piosenkarz występował tam w jednym z programów.
Ks. Boniecki publicznie sprzeciwił się temu bezprawiu.

Druga sytuacja dotyczyła społeczeństwa polskiego, które z sobie wiadomych przyczyn wybrało do Sejmu znaczącą ilość przedstawicieli partii głoszącej antychrześcijańskie i antykatolickie hasła.
Zamiast ubolewać i lać nikomu po szkodzie niepotrzebne łzy, w związku z tą sytuacją, ks. Boniecki stwierdził, że trzeba z ta partią żyć, a krzyż w sali sejmowej może wisieć albo będzie zdjęty, co nie będzie przestępstwem. Pomijając osobisty stosunek do tych spraw, który każdy może mieć inny, ksiądz nie powiedział niczego nowego i niczego, co nie byłoby oczywistym.
Polska przestaje być Państwem chrześcijańskim i zaczyna być po prostu świecka.

Ja nie mam za co lubić księdza Bonieckiego.
Przerobił on unikalny w polskiej medialnej rzeczywistości Tygodnik Powszechny Turowicza, na jeden z mało odróżniających się od reszty medialnego chłamu, nieopłacalny tytuł.

Jednak w sytuacji, gdy gipsuje się usta kolejnemu Polakowi, milczeć trudno.
Ci co gipsują usta ludziom, odpowiedzą za to przed Bogiem.
Bo to jest grzech.

TP nadal się odróżnia - tylko Polacy wolą tabloidy, bo tylko ok. 20% ludzi czyta cokolwiek, wiec przyjmują informacje podane tłustym drukiem, przy których nie wymagane jest myślenie.
Podałam link do blogu S. Hołowni, który celnie ujął sytuację w polskim Kościele.
Smutna prawda o duchownych, którzy boją sie kontaktu, otwartej dyskusji z ludźmi.
Mówił o tym polski biskup w Brazylii E. Zielińskie W Polsce księża maja za duży dystans wobec ludzi. Uważam, że biskupi za mało słuchają, co mówi Lud Boży.
Dobrze, że jest biskupem w Brazylii, bo już zapewne za tą ocenę dostałby nakaz milczenia

czyli Jajko wg Ciebie jak ksiądz nie broni krzyża a broni satanistów to jest wtedy :
"wyjątkowo mądry ksiądz, spokojny, rzeczowy, nieagresywny, sensowny" ?

modlisz się chopaku do Boga ? o światło ?

nie rozumiem tej decyzji,szczerze mówiąc..głos księdza Bonieckiego to było mocne,prawdziwe,i mądre postawienie sprawy..dziwę się ,ze nie zostało to zauważone..ale kościól w Polsce już od dawna idzie ku pochyleniu..widocznie tak ma być

Istotą szacunku dla człowieka, dla jego danej mu przez Boga Wolności nie jest nieustanne ocenianie czy mówi mądrze czy niemądrze i w pierwszym przypadku pozwalanie mu mówić, a w drugim gipsowanie ust.
Istotą szacunku dla człowieka jest uznanie jego prawa do wolności, do wolności osobistej, polegającej, między innymi na prawie wypowiadania swoich poglądów.

Chyba lepszy niż taki, który nazywa ateistów szczurami (Pieronek), nie?

Nie, nie modlę sie do bogów.

Z jednej strony mnie to smuci bo jak zwykle obnaża strach Kościoła przed dyskusją i odmiennymi poglądami.

Z drugiej bardzo mnie to cieszy - ilość owieczek będzie nadal systematycznie spadać.

P.S. http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/ ... nych_16593

Sekta Fronda jak zwykle nie grzeszy inteligencją w komentarzach. Niech przytoczę jeden:

"Dawno tego łotra powinni jego przełożeni ukrać za głoszenie opini niezgodnych z nauczaniem KK. Boniecki to tzw V żydowska kolumna wśród księży."

Mroczny Pasażer, wiesz komu służysz ?

Wiem. Nikomu.

i to jest ten dramat, że tak Ci sie wydaje..

Nie, nie wydaje mi się. Nie bój się, schizofrenii u mnie nie stwierdzono.

To już nie mogę się cieszyć z faktu, że KK sam sobie wiernych od siebie odgania? Oczywiście, że mogę.

Wszystko możesz.
I za wszystko co czynisz ponosisz odpowiedzialność.
Prawo jest jednoznaczne. Jakie przyczyny - takie skutki.

czyżby Marianie wiedzieli co robią ?

To się okaże.
Po owocach poznamy.

Jeszcze jedno przysłowie mi się nasuwa:
Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi