Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N maja 05, 2024 11:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 525 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 35  Następna strona
 Których wykonawców nie powinien słuchać katolik? 
Autor Wiadomość
Post 
Cytuj:
A czy osoby tak zaciekle atakujące różnych wykonawców, płyty, piosenki - posłuchały ich chociaż kiedyś? W wielu wypadkach wystarczy posłuchać, by zrozumieć, że to żadna antykościelność


Argument podobny do: czy osoby tak zaciekle zwalczające narkotyki brały je kiedyś? W wielu wypadkach wystarczy spróbować, by zrozumieć jaki fajny jest odlot i że nie ma w tym nic złego...

Ciekawe, że staramy się zdrowo odżywiać by nie niszczyć zdrowia...Nikt normalny nie zjada potrawki z szamba...
Ale już o pokarm duchowy wcale nie dbamy,myśląc bo ja jestem taki (censored), że tego typu muzyka mi nie zaszkodzi...


N lis 19, 2006 23:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
Temat: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik ?
ladysherlockian napisał(a):
Pytanie jak w temacie. Proszę o informację, jakie zespoły są złe, antykatolickie, ale nie żeby tak wymyslać, tylko z jakimiś dowodami, przykładami że te zespoły mają np nieetyczne teksty. Z góry dziękuję, bo nigdzie nie mogę się tego dowiedzieć, a czasem może być tak, że nie sposób przewidzieć, który wykonawca ma złe podteksty. Można by zrobić "czarną listę" złych zespołów i wokalistów.

Uważam, że Katolik powinien słuchać wszystkich wykonawców.
Bardzo uważnie. Rozumnie. Konfrontować to "co słyszy" z tym "w co wierzy".
Dlaczego ?
Otóz dlatego by nie stał się podobny "wiernym" czytelnikom Gazety Wyborczej, którzy mają dużo do powiedzenia np. o Radiu Maryja, nie słuchając go w ogóle, lub słuchając wybiórczo - głównie wybranych głosów z "rozmów niedokończonych", w wykonaniu tychże "wiernych" (pozdrawiam serdecznie Panie Rysiu z Opola).

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pn lis 20, 2006 1:04
Zobacz profil WWW
Post 
Katolik nie powinnien sluchac kazdego rodzaju muzyki, gdyz moze ona stac sie zagrozeniem dla jego duchowosci.
Przykladem moze byc muzyka techno.
Mozna sie duzo na ten temat dowiedziec czytajac ksiazke pt.
„Techno, aikido, amulety” Roberta Tekieli

http://www.tolle.pl/rec/75

No i jeszcze krotki fragment ksiazki "Okultyzm''autorstwa Josh McDowell, Don Stewart.

Eric Holemberg przeprowadzil badania okladek albumow i slow muzyki rock and rollowej poczawszy od dekady lat szescdziesiatych. Pokazuje - w pozbawiony sensacji sposob - tendencje satanistyczne i okultystyczne w nich wystepujace. W swojej prezentacji video zatytulowanej "Hell's Bells" (Geinsiville, FN, Reel To Real Ministries, 1989) Holemberg przedstawia, w jaki sposob chrzescijanstwo jest wysmiewane a okultyzm wywyzszay. Podkresla:
"Jezus stal sie czestszym przedmiotem drwin w rock and rollu niz jakakolwiek inna postac. Kazdy aspekt Jego zycia i misji jest krytykowany
i wysmiewany(...) Piosenka Jeffersona Airplane'a "The Son of Jesus" jest pelna swietokractwa, sugeruje miedzy innymi, ze Jezus byl zaangazowany w okultyzm, mial nieslubne dzieci z Maria Magdalena (...) Grupy w rodzaju LudiChrist, Coven, Dark Wizard i dzisiatki innych otwarcie spiewaja bluznierstwa, ktore do niedawna mozna bylo znalezc jedynie w ksiegarniach okultystycznych.
Zaden symbol satanizmu nie jst bardziej smialy niz pentagram, skierowana w dol gwiazda z glowa kozla. Obok odwroconego krzyza (by zbezczescic i wydrwic ukrzyzowanie) nie ma powszechniejszego symbolu w przemysle rock and rollowym niz pentagram. Motley Crue Slayer, Be Bop Deluxe, Metal Fatigue, Venom, Sam Kinison, Suicidal Tendencies, The Plasmatics, AC/DC - to jedynie kilka grup poslugujacych sie tym symbolem satanistycznym".

Satanistyczny znak reki z wyprostowanym palcem wskazujacym i malym palcem widocznym jest na niemal kazdym koncercie i albumie rockowym od czasow albumu Beatlesow "Yellow Submarine". Holemberg stwierdza; "Olbrzymia wiekszosc widzow na koncertach nie ma pojecia, jakie jest znaczenie tego symbolu, gdy wykonuja go podczas przedstawienia" (jbid.).
Przemysl rock and rolla doprowadzil do tego, ze satanizm i okultyzm staly sie towarem handlowym dla dzieci i nastolatkow. Holemberg pokazuje, w jaki sposob zespoly hard rocka i heavy metal otwarcie pragna piekla i czynia je tematem wielu piosenek, co wynika z samych chocby tytulow: Go to Hell" ("Idz do piekla") Alice Coopera, "Hotter Than Hell" ("Goretszy niz pieklo") Kiss, "Aloha From Hell" ( "Alocha z piekla")Cramps, "See You In Hell" (Do zobaczenia w piekle) Grim Reaper, "Citizens of Hell" CJSS, "Condemned to hHll" (Skazani napieklo) Rigor Mortis, "Highway to Hell"(Autostrada do piekla") AC/DC, Burn in Hell ("Pal sie w piekle") Twisted Sister, "Gonna Raise Hell ('Podniesc pieklo") Heavy Truck, "Princes of Hell" Mercifull Fate i "Hell Patrol" Raven.

Dzisiejsi rodzice wypchneli swoje dzieci za zamkniete drzwi, by sluchaly muzyki, ktora staje sie niekontrolowana indokrynacja dokonujaca sie w domu
Muzyka typu rap posiada wyrazniejsze akcenty seksualne i mniej uwypuklony satanizm, jest on jednak obecny w niektorych grupach. Dobra ocena okultyzmu w rapie jest "All Wrapped Up" Erica Holemberga (Reel to Real Ministries 1991).


Pn lis 20, 2006 3:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Lucyno, podzielam pogląd o szkodliwości - ścislej nie pozytywnym wpływie na świadomość i psychikę - pewnych odmian muzyki (w tym techno).
Rozumiem, że z tego właśnie powodu jej nie słuchasz. Pochwalam.
Jednakże stwierdzenie jej szkodliwości chyba nie zostało z palca wyssane.
Powołujesz się więc na jakieś autorytety. M.in. Roberta Tekieli.
A skąd wzięło się ich zdanie ? Mam nadzieję, że nie z koszmarnego snu. Lub nie daj Boże, powtarzają opinie fanów tej muzyki.
Więc, ktoś jednak kiedyś musiał techno słuchać, by tę szkodliwość stwierdzić.
Wniosek: jednym wolno, innym nie.
Wolno tym "autorytetom", a maluczkim "nie" bo szkodzi.

Słuchać by wiedzić "co to jest", a żyć lub być fanem jakiejś kategorii muzyki, to jednak nie to samo.
Dlatego napisałem:
Cytuj:
Bardzo uważnie. Rozumnie. Konfrontować to "co słyszy" z tym "w co wierzy".

I samemu wyciągać wnioski.
Odsyłanie do autorytetów to w dzisiejszych czasach, samobójcza broń.
Niszczy, paradoks, autorytety.
A niewiele nam ich zostało ...

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pn lis 20, 2006 9:17
Zobacz profil WWW
Post 
Stanislawie, nie musisz palic marichuany by wiedziec, ze jest szkodliwa i znac doskonale efekty jakieczyni, nie musisz krasc, mordowac, gwalcic, dokonywac aborcji, jesc chemiczych swinstw by wiedziec, ze to nic dobrego. Nie musisz zachorowac na zapalenie pluc by wiedziec, ze to boli.

O szkodliwosci czegos dowiadujemy sie z Dekalogu, czyli od samego Boga, a rowniez poprzez ludzi.
Nie musisz wchodzic do sekty by wiedziec, ze jest destruktywna, a mozesz doskonale, dzieki lekturze poznac to, jak dana sekta dziala.
Nie musisz isc bluzniercza wystawe, by sie sam naocznie przekonac, ze taka jest.
Po co karmic swoja dusze brzydota i ochyda.
Pdobnie jest ze zla muzyka, nie musisz sluchac metalu by wiedziec, ze Ci moze nawet sluch zniszczyc, a jednak wiesz o tym z odpowiednich lektur.

Unikac wszystkiego co ma pozor zla.


Pn lis 20, 2006 15:08

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
wiesz o tym z odpowiednich lektur.

Z pewnych "odpowiednich lektór" można się dowiedzieć min., że kościół katolicki jest wymysłem szatana a papież antychrystem...


Pn lis 20, 2006 15:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Lucyna napisał(a):
Pdobnie jest ze zla muzyka, nie musisz sluchac metalu by wiedziec, ze Ci moze nawet sluch zniszczyc, a jednak wiesz o tym z odpowiednich lektur.

Unikac wszystkiego co ma pozor zla.


Spróbowałem. Słuch mam całkiem dobry. Muzykę uważam za bardzo fajną. Nie wstąpiłem do grona satanistów. Nie czczę szatana.
Uważam, że nie wszystko co zawiera opis zła, jest tym złem. W wielu przypowieściach jest pokazane zło, dokładny jego opis, wszystkich tych diabłów. A w muzyce już nie może być? Terefere.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pn lis 20, 2006 15:41
Zobacz profil WWW
Post 
Wielbicieli muzyki zwiarajacej elemetny okultyzmu zachecam do rozmowy z ksiedzem egzorcysta, aby dokladnie wytlumaczyl na czym polega podstepne dzialanie diabla, i opowiedzial jakie moga byc skutki sluchania takiej muzyki.

Nie wchodz w dialog z diablem, bo przegrasz.


Pn lis 20, 2006 15:50

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 7:45
Posty: 27
Post 
Cytuj:
Wielbicieli muzyki zwiarajacej elemetny okultyzmu zachecam do rozmowy z ksiedzem egzorcysta


Czym, Twoim zdaniem, ten okultyzm w muzyce (zapewne metalowej) się przyjawia? Pentagramem na okładce? Słowem "piekło"[o Jezusicku!] w tytule?

Na prawdę Lucyna rozbawiają mnie Twoje posty [nie musisz dziękować], w których usilnie próbujesz udowodnić, że muzyka o kórej nie masz zielonego pojęcia jest be.


Cytuj:
Nie wchodz w dialog z diablem, bo przegrasz.

Prowadzę z nim "dialog" juz jakies osiem lat, nie widze żebym przegrywał.

_________________
The seed of ignorance is born, thou shalt not think... thou shalt conform...


Pn lis 20, 2006 16:29
Zobacz profil
Post 
"Bezmyślność furtką dla zła

Egzorcyści ostrzegają, że w Polsce jest kilka przestrzeni, które szczególnie są narażone na działanie szatana. Należą do nich: wywoływanie duchów, wróżbiarstwo, energoterapia, muzyka satanistyczna w wielu odmianach, Wschód z jego technikami medytacyjnymi i sztukami walki, medycyna niekonwencjonalna z homeopatią włącznie. Wygląda na to, że zbyt rzadko zaglądamy do Katechizmu Kościoła Katolickiego, który zwraca nam uwagę, że „korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią czy nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem, które należą się jedynie Bogu".



742617000027, zapoznaj sie z tekstami, ktore traktuja o tym jak diabel potrafi wyprowadzac na manowce. Jest on przeciez bardzo inteligentny.
Dalam przyklady tekstow propagowanych przez muzykow satanistycznych. To nie tylko okladki, to tez muzyka, ktora wchodzi w podswiadomosc oraz bluzniercze teksty.
Jezli Cie to "rozbawia' to juz widac, ze zostales uspiony.
A jak wyglada Twoja religijnosc, jezeli mozna spytac?


Pn lis 20, 2006 16:41

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 7:45
Posty: 27
Post 
Cytuj:
Jezli Cie to "rozbawia' to juz widac, ze zostales uspiony.


Skąd wiedziałem, że to napiszesz? ;)


Jestem ateistą, jesli tak bardzo jest Ci potrzebna ta informacja to ok. Widzisz, wiąże się z tym całkowita wolność przekonań, myśli itp., działa to również w drugą stronę, czyt. akcepuję poglądy innych jesli w żaden sposób nie naruszają mojej (oraz ośob na kórych mi zależy) prywatności, przestrzeni życiowej, w skrócie: mojej wolności. W związku z tym teksty, które obrażają/szydzą z Twojego boga po prostu mnie nie ruszają. Nie czuję się oburzony faktem, że jakistam koles twierdzi, że Jezus to ... [wstaw jakikolwiek obraźliwy epitet].


Cytuj:
Dalam przyklady tekstow propagowanych przez muzykow satanistycznych. To nie tylko okladki, to tez muzyka, ktora wchodzi w podswiadomosc oraz bluzniercze teksty.


Napisz mi jeszcze jakim wyznacznikiem kierujesz się kwalifikując muzykę (nie tekst, nie image zespołu/wykonawcy, nie okładki, tylko muzykę) jako satanistyczną. Swoją drogą logiczne jest, iż muzyka którą lubisz zapada w pamięc/podświadomość.

_________________
The seed of ignorance is born, thou shalt not think... thou shalt conform...


Pn lis 20, 2006 17:05
Zobacz profil
Post 
742617000027, jestes jasnowidzem? - cha, cha cha - to niebezpieczne!

Jakiej muzyki uzywa sie do terapii?
Nie glosniej, halasliwej bo sluchanie takiej przez dluzszy czas moze spowodowac nawet chorobe nerwowa nie mowiac juz o gluchocie.
Czy sluszales o tym aby hevy metal czy tez techno uzywne bylo w terapiach?

" „Zdrowa muzyka”, nie zakłóca naturalnych procesów emocjonalnych i fizjologicznych. Taka muzyka powinna mieć rytm wolniejszy od uderzeń serca w ciągu minuty; nie może być głośniejsza niż 70 decybeli oraz powinna zawierać równowagę dźwięków".


Pn lis 20, 2006 17:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Muzyka to przede wszystkim rozrywka.
Nie wrzucaj całego metalu to jakiś tam kapel satanistycznych.

Cytuj:
Wielbicieli muzyki zwiarajacej elemetny okultyzmu zachecam do rozmowy z ksiedzem egzorcysta, aby dokladnie wytlumaczyl na czym polega podstepne dzialanie diabla, i opowiedzial jakie moga byc skutki sluchania takiej muzyki.

Nie wchodz w dialog z diablem, bo przegrasz.


Słuchałem niektórych wykonawców metalu gdy jeszcze byłem głęboko wierzący. Widzę, że jest tu kolejny zwolennik teorii spiskowych na całym świecie. Zrozum, że ciężkie brzmienie gitary nie ma nic wspólnego z szatanem.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pn lis 20, 2006 18:19
Zobacz profil WWW
Post 
Prosze o zapoznanie sie z tym tekstem ks. A. Zwolinskiego.


Sposobem na podsunięcie młodemu człowiekowi łatwych odpowiedzi na pytania dotyczące życia i jego sensu może być np. pośrednie oddziaływanie na niego - poprzez wykreowanych idoli, których bezkrytycznie posłucha. Potężnym narzędziem kierowania ludźmi i sterowania ich zachowaniami, a szczególnie sumieniem, stała się współcześnie kultura masowa. Tworzy ona kolejne "autorytety", które szybko stają się nauczycielami tłumów. Odbiorcy - klienci przemysłu rozrywkowego, stają się jednocześnie uczniami nowych idei, podsuwanych przez kreowanych idoli. Praktycznie każdego można wykreować na gwiazdora i uczynić idolem milionów ludzi. Przypadkowy chłopiec z gitarą, Elvis Presley, stał się bożyszczem milionów - w pierwszym roku po jego śmierci (zmarł po przedawkowaniu leków) jego grób odwiedziło 1, 5 miliona "pielgrzymów". Dzięki "sprawnej" reklamie do końca 1980 r. grupa chłopców z Liverpoolu - The Beatles - miała 100 mln singli i 100 mln albumów.

Przemysł rozrywkowy dość szybko przejął "modę" na satanizm. Powstały "ciężkie" odmiany rocka: black i haevy-metal, które przyniosły ze sobą teksty wychwalające "Pana Ciemności". Już w 1981 r. 87 % młodzieży w Stanach Zjednoczonych spędzało 3 - 5 godzin dziennie na słuchaniu tylko muzyki rockowej. Od momentu wprowadzenia sprzętu typu "Walkman" czas ten wzrósł do 7 - 8 godzin dziennie.

Spośród słuchaczy i wielbicieli poszczególnych gwiazdorów niewielu uświadamia sobie, że niosą oni, obok przyjemnej i miło brzmiącej muzyki, pewne wzorce zachowań, kreują świat marzeń i pragnień całych rzesz ludzi, często będąc ludźmi "straconego życia". Wśród zjawisk, do których przyczyniły się teksty rockowe, badacze tej kultury wymieniają:

- nasilającą wśród młodzieży brutalność;

- wzrastającą liczbę samobójstw ludzi młodych;

- samokaleczenia;

- stosowanie przemocy i morderstwa;

- gwałty;

- kazirodztwo;

- prostytucję nastolatków;

- znęcanie się nad dziećmi i partnerami;

- samobójstwa, morderstwa i przemoc wśród satanistów;

- wzrost narkomanii oraz towarzyszących jej czynów kryminalnych;

- zwiększającą się liczbę aborcji oraz rosnącą liczbę ciąż wśród nieletnich dziewcząt;

- skłonność do anarchizmu, egzystencjalizmu, nihilizmu, ateizmu itp.;

- nasilanie się skłonności wstępowania do sekt, szczególnie mających związek z okultyzmem;

- upadek tradycyjnego systemu wartości - zamiast poszanowania rodziny, szkoły, religii i społeczeństwa propaguje się narkotyki, wolny seks, bezbożność, bluźnierstwo.

Muzycy rockowi bardzo często pilnie studiowali różne rodzaje magii
i zaklęcia różnych szczepów afrykańskich i środowisk "Voodoo". Ten afroamerykański kult rozpowszechnił się w amerykańskim stanie Luizjana, szczególnie w San Luis. Jest w samej swej istocie magiczny. Wielkie znaczenie przypisuje się w nim duchom mającym w czasie ceremonii religijnych wnikać w ciało uczestników, opętując ich. 44) Jimmi Hendrix stał się jednym z bojowników o wolność dla praktyk voodoo. Wymownym znakiem tej działalności był album "Electric Ladyland" (Pol, 1968) z utworem "Voodoo Child". Znalazł się tam również blues "House Burning" - o domu przekształconym w demoniczne rockowe tango. J. Hendrix stwierdził: "Sprawy w rodzaju czarów, czyli pewnej formy poznawania i wyobraźni, zostały przez establishment zakazane i nazwane złem. Jest tak, bo ludzie boją się poznać pełną moc umysłu". Niedługo później Jimi Hendrix odkrył, że kontrolują go umysły inne niż jego własny. Błagał o wyzwolenie i uwolnienie od demonów, które go opętały.

Ray Manzarek, który w zespole The Doors grał na instrumentach klawiszowych, sławił związek muzyki rock'owej z voodoo słowami: "Kiedy syberyjski szaman jest gotów do wpadnięcia w trans, wszyscy mieszkańcy wioski zbierają się razem, klekoczą kołatkami, dmą w świastawki i grają na wszystkich instrumentach, jakie mają, by go odprawić. Słychać, nieprzerwane, monotonne pulsowanie dźwięku. Trwa to całymi godzinami. To samo dzieje się w naszym zespole w trakcie koncertu. Żaden występ nie trwa tak długo, ale mam wrażenie, że dzięki naszym eksperymentom z narkotykami osiągamy to znacznie prędzej. Wiedzieliśmy, czym objawia się taki stan, mogliśmy więc spróbować zbliżyć się do niego. To tak, jak gdyby Jim (Morrison) był elektrycznym szamanem, a my elektryczną asystą szamana, stojącą za nim i poddającą mu rytm. Czasami on nie jest usposobiony odpowiednio, by osiągnąć ten stan, ale my gramy i gramy, a wtedy on stopniowo zaczyna się w to wczuwać. To nie do wiary, ale grając na organach, potrafię przeszyć go wstrząsem elektrycznym. John potrafi zrobić to samo na bębnach. Czasem można było to dokładnie zaobserwować: ten skurcz. Uderzyłem odpowiedni akord, a on reaguje na to dreszczem. I wyzwala się. Czasami on jest po prostu niesamowity. Naprawdę fenomenalny. Ludzie też to czują".

John Lennon tak opowiadał o swoich doznaniach mistycznych z młodości: "Dosłownie odlatywałem w transie prosto w alfa, (...) widziałem, jak halucynacyjne wizje mojej twarzy zmieniają się, robią się kosmiczne, pełne". Nazywał on Yoko Ono (swoją partnerkę) "don Juanem", przez skojarzenie z czarownikiem z plemienia Indian Yaqui, który wprowadził Carlosa Castanedę w świat czarów. Próbując opisać swój proces "inspiracji", Lennon tłumaczył: "To tak jak opętanie, jak jakieś medium". Yoko Ono o Beatlesach powiedziała: "Byli jak media. Nieświadomi tego, co wypowiadają; to przez nich przechodziło".

Lider słynnej grupy rock'owej lat sześćdziesiątych The Doors, Jim Morrison, który zmarł w wieku zaledwie 27 lat, ukazywany był w mass mediach jako "nawiedzony uczeń ciemności, który odrzucał władzę we wszelkiej postaci; odkrywca badający granice rzeczywistości, po to, by sprawdzić, co się stanie'". Wokalista heavymetalowej grupy Krokus, Marc Storace, mówił o podobnej inspiracji: "Nie da się tego opisać. Chyba tylko tak, że to jest jak tajemnicza energia, przychodzi ze sfery metafizycznej
i wchodzi w moje ciało. Prawie jakbym był medium".

Jimi Hendrix, nazywany "największym gitarzystą rock'a" i znany jako "Dziecko Voodoo Wieku Wodnika", "wierzył, że jest opętany przez ducha". Był częstym bywalcem seansów spirytystycznych, twierdził: "muzyka jest w powietrzu i dlatego mogę wejść w kontakt z określonym duchem". Jego była dziewczyna, Fayne Pridgon, mówi: "Zawsze mówił o jakimś diable, że niby coś w nim jest, że nie może nad tym wcale zapanować, że nie wie, co go zmusza do robienia tego, co robi, mówienia tego, co mówi;
a piosenki (...) po prostu z niego wychodziły... Był taki zadręczony, po prostu rozdarty w środku (...) Opowiadałam mu o mojej babce i tych jej dziwactwach, a on mówił, żebyśmy tam poszli i żeby jaka zielarka czy ktoś taki zobaczył, czy nie da się tego demona z niego wy-rzucić".

Anton La Vey, który wprowadzał w latach sześćdziesiątych kult Szatana w Stanach Zjednoczonycch, w "Biblii Szatana" zawarł wskazówki, jak mają się zachowywać sataniści. Obok podania przepisów, które można nazwać antydekalogiem, zwraca on uwagę na trzy zasadnicze metody propagowania satanizmu:

1. słowo jako nośnik informacji;

2. pobłażliwość, polegająca na świadomym niwelowaniu granicy pomiędzy dobrem a złem, prawdą i fałszem;

3. muzyka - jako nośnik emocji, a nawet odurzenia.

Jeden z analityków treści przekazywanych w muzyce rockowej, po wielu latach od czasu, gdy Crowley i La Vey sformułowali swe doktryny, stwierdził: "Obserwując przemiany, jakie następują w owym nośniku, nie sposób pogratulować Crowleyowi i La Veyowi celności w pozyskiwaniu zwolenników. Rzeczywiście, zwłaszcza scena rockowa obfituje dziś w niezliczoną liczbę grup, które otwarcie lub skrycie manifestują zasady życia
i poglądy głoszone przez owych okultystów. Całemu temu trendowi towarzyszy dziś wzmożona gloryfikacja brzydoty, wstrętności, tematów mających silne powiązania ze śmiercią".

Związki z szatanizmem stały się dla wielu przedstawicieli środowiska rock'owego powodem do dumy. Pojawiły się piosenki i całe płyty dedykowane Szatanowi, jak np. "Highway to Hell" (Autostrada do piekła) grupy AC/DC; "Their Satanic Majesty's Re-quest" (Żądanie Jego Szatańskiej Mości) Rolling Stones'ów; "Running With the Devil" (Ucieczka z diabłem) Davida Lee Rotha.

Członkowie zespołów wykonujących muzykę satanistyczną oddają się Szatanowi z własnej i nieprzymuszonej woli. Są świadomi wpływu swej muzyki na słuchaczy, o czym nawet mówią publicznie. Ich płyty niekiedy oddawane są demonowi w specjalnym rytuale, a informacje o tym można znaleźć na ich okładkach. Przykładem na to może być płyta pt. "Reflection" zespołu Black Sabbath, zawierająca następującą informację: "I ty biedny głupcze, który trzymasz tę płytę długogrającą w swoich rękach - wiedz, że wraz z nią sprzedałeś swoją duszę, dlatego, że ona szybko w tym piekielnym rytmie, w diabelskiej sile owładnęła cię".

Zespół Black Sabbath przed koncertem składał ofiarę szatanowi na ołtarzu skropionym krwią koguta. Solista zespołu, Ozzi Osbourne, twierdził: "Nasze audytorium jest pod wpływem potęgi piekielnej i to właśnie tłumaczy nasze powodzenie". Jedną ze swych piosenek pt. "Mr Crowley" zadedykował apostołowi satanizmu. W swoich utworach, np. w "Bloodbath in Paradise" (Krwawa kąpiel w Raju), wyraża podziw dla lucyferycznego kultu Charles'a Mansona, który m. in. dokonał rytualnego morderstwa na małżeństwie La Bianca i amerykańskiej aktorce Sharon Tate (9 i 10 sierpnia 1969 r.) oraz założył sektę głoszącą, że między Chrystusem a Szatanem nie ma żadnej różnicy. Siebie uważał za spadkobiercę idei Adolfa Hitlera propagując m.in. wyższość rasy aryjskiej. Pierwszy album zespołu ma na okładce odwrócony krzyż Chrystusa. Późniejszy - "Sabbath Bloody Sabbath" (Szabat krwawy Szabat) jako ilustrację wykorzystuje satanistyczny rytuał nudystów z liczbą 666 wpisaną poprzecznie. Podkoszulki tego zespołu zdobi czaszka z kośćmi skrzyżowanymi z numerem Antychrysta 666. Pismo "Register" z 28 I 1982 r. opisuje jak Ozbourne, na koncercie w Iowa, oderwał zębami głowę nietoperza. Na spotkaniu w TV CBS, wyjął z kieszeni gołębicę i odgryzł jej głowę. W lutym 1986 r. rockowe pismo "Circus" napisało: "Black Sabbath ukazuje omalże demoniczną moc nad widownią".

Page Jimmy, członek zespołu Led Zeppelin niejednokrotnie dawał wyraz swojemu podziwowi dla satanisty A. Crowleya. Zgromadził jego rękopisy, pierwsze wydania książek, ale także obrazy, szaty magiczne, kapelusze, laski i talię kart do tarota. Nabył nawet jego szkocką posiadłość w Boleskine i nakazał przywrocić jej "pierwotny klimat".

calosc jest na str


www.kongresruchow.pl/kultura/modules/ar ... icleid=677


Pn lis 20, 2006 18:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Rozbawiło mnie to bardzo. Ten ksiądz nawet nie potrafi się dobrze wysłowić, myli pojęcia. Nadinterpretuje, na siłe próbuje różne wypowiedzi podciągnąc pod swoją, często nieprawdziwą wizję muzyki. Nie jest jakimkolwiek autorytetem, nie spróbował tego- nie budzi więc jakiegokolwiek zaufania w tej mierze. Naprawde prostym musi być człowiek, który wierzy w zapewnienia kogoś, kto nigdy czegoś nie doświadczył. Znajomy ksiądz nadal słucha metalu- nie uważa tego za muzyke szatana, a jest wzorem księdza dla mnie.
Co do nawiedzenia- to raczej ludzie piszący takie teksty powinni się poddać leczeniu...

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Pn lis 20, 2006 19:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 525 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 35  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL