Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn maja 13, 2024 9:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 701 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 47  Następna strona
 Co Myslicie o Muzyce Metalowej ???? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 11, 2004 17:36
Posty: 24
Post 
Kocham metal, zwlaszcza black i death. Uspakaja mnie, pomaga sie skupic. Nie jest zrodlem zla, ani "muzyka Szatana" :D


Cz lis 11, 2004 19:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 18:58
Posty: 15
Post 
muzyka metalowa jest swietna :D pieknie rozne zespoly ja wykonuja, tylko szkoda ze niektorzy ja brudza, niszcza jej piekon wprowadzajac zle, gorszace texty itp itd

jestem 1000% za chrzescijanskimi zespolami metalowymi 8)

_________________
GŁOSUJCIE NA
MALEO REGGAE ROCKERS
http://www.rock.wegorzewo.pl/

ZAPRASZAM


Pt lis 12, 2004 20:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
Metal był zawsze na pierwszym miejscu (SLAYER!) :D
Negatywny wpływ? W h-h też są słynne "melanżowe kawałki"
Ale faktycznie, przy tej muzyce wini wchodzi łatwiej :peace:

PS. Fight for metal :peace:

_________________
Mors dicit


Śr lut 02, 2005 15:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10
Posty: 552
Post 
Chrytus powiedział, aby z obfitości serca mówiły nasze usta.

To jak się na codzień zachowujemy, jaki jest nasz stosunek do innych ludzi, jest nie mniej ni więcej, lecz uzewnętrznieniem tego, co mamy w sercu. Jeśli ktoś w głębi serca jest wrażliwym, dobrym człowiekiem, który troszczy się o innych ludzi, to na pewno uzewnętrzni się to w jego zachowaniu. Można by powiedzieć, że "duch przybiera formę".

Jeśli ktoś jest ubogi duchowo, a serce jego wypełnia zło i nienawiść oraz niechęć do tego, co Boskie, to to również uzewnętrzni się w jego zachowaniu. Twórczość muzyczna jest niczym innym, jak "duchem muzyków, który przybrał formę". Oni w ten sposób uzewnętrzniają swoją duchowość. Wystarczy się teraz przyjrzeć zespołom heavy metalowym ! Otwieram sobie w empiku magazyn "trashem all", a tam zdjęcie zespołu metalowego. Muzycy ubrani oczywiście na czarno, twarze pomalowane na przerażająco biały kolor, brwi zaciemnione. W nazwę zespołu "wmontowano" krzyż odwrócony do góry nogami. No i co o takim zespole mysleć ? Jaki stan ich duszy się uzewnętrznia ? Czym tu się zachwycać ?

Nie znajduję tu niczego, co mogłoby w jakikolwiek sposób zbliżyć mnie do Stwórcy, nic co przynosiłoby korzyść dla mojej duszy. A skoro tak, to po co tego słuchać ?

_________________
http://www.ksiega-starcow.blogspot.com
http://www.orthphoto.net


Śr lut 02, 2005 22:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
Nie przynosi korzyści dla duszy, powiadasz?

Gdyby przez to sitko pożyteczności przepuścić muzykę z ostatnich 100 lat to niewiele by zostało (Arka Noego też by odpadła :?). O czym to świadczy?
O naszym upadku? Dziwne...

Co do image'u zespołu którego widziałeś, czy można oceniać po pozorach? (ich raczej tak :D ). Nie wszystkie zespoły metalowe noszą się na czarno i mają odwrócone krzyże w tytule (może to był zespół DEATH :D ).

Zanim zaczniesz krytykować daną muzykę wpierw powinieneś jej posłuchać i zrozumieć teksty piosenek. Inaczej nie będziesz Nektariuszem tylko Nektarynką :)

Pozdro 600 :D

_________________
Mors dicit


Cz lut 03, 2005 9:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 02, 2005 16:32
Posty: 3
Post 
Muzyka metalowa jest miła dla ucha i dość ją lubię, choć wolę inne gatunki.
Teksty i image zespołów metalowych - są różne. Można tę muzykę wykorzystywać jak 2Tm2,3, można też jak Cradle Of Filth czy Burzum.
Nie każdego stać na zdrowy dystans do twórczości swoich ulubionych wykonawców.

Nospheratu - image jest bardzo ważny, pozory są bardzo ważne. Lepszy jest agnostyk, który udawaje zaangażowanego ewangelistę (dla mody czy z innych powodów) i głosi Słowo Boże, niż całkiem normalny młody człowiek, który na scenie czy w wywiadach udaje proroka Szatana (dla mody, dla zachowania konwencji, dla pieniędzy...), propaguje zbrodnie i rozpustę.
Hipokryzja jest hołdem, który występek składa cnocie.


Cz lut 03, 2005 13:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
1. agnostyk udający ewangelistę i głoszący słowo boże = kłamca
2. normalny człowiek udający proroka szatana = kłamca

Przypadek 1. różni się od 2. tym że ktoś może w niego uwieżyć i mu zaufać.
Prorokom szatana raczej się nie ufa :)

Image'u nie potrzebują zespoły/wykonawcy którzy są naprawdę dobrzy w tym co robią. Na tych co robią wokół siebie dużo szumu lepiej nie zwracać uwagi (Chwała czerwonowłosemu :D )

Widział ktoś kiedyś muzyków jazzowych odgryzających głowy nietoperzom :?

Ozzy rządzi :o

_________________
Mors dicit


Cz lut 03, 2005 15:00
Zobacz profil
Post 
Nie słucham muzyki metalowej. Słyszałam próbkę .... wystarczająco głośną, by rozbolała mnie głowa . Nie rozumiałam słów . To była kaseta, więc nie znałam także wizerunku zespołu. A jednak coś mnie do tego gatunku zniechęciło .

W muzyce metalowej kładzie się duży nacisk na moc dźwięku i tempo. Metal jest szybszą odmianą rocka . Udowodniono doświadczalnie, że bardzo głośne dźwięki ścinają białko. Nasz organizm składa się z białka . Wniosek - słuchanie bardzo głośnej muzyki może doprowadzić do nieodwracalnych zmian w naszym organizmie.
Hałas powyżej 130 dB jest określany jako próg bólu. Dochodzi wtedy m.ibn. do drgania narządów wewnętrznych, a także zmiany proporcji niektórych elementów krwi.

Bardzo ważny jest wizerunek grup rockowych i metalowych. Nieprzypadkowo na okładki albumów trafiają symbole satanistyczne, a teksty utworów są niejednokrotnie składanką przekleństw i bluźnierstw.

W ciągu kliku ostatnich dni przejrzałam kilka stron poświęconych muzyce metalowej ( także oficjalne strony najbardziej znanych zespołów). Wszędzie to samo... czerń, krew, odwrócone krzyże , teksty, których tutaj nie zamieszczę ...

Czty muzyka może wpływać na psychikę , być narzędziem manipulacji?

Platon w dziele Państwo pisze:

Cytuj:
W swej głupocie doszli do przekonania, że w muzyce nie istnieje dobro ani zło, a jedynym kryterium jej oceny jest przyjemność jaką może dawać. Muzyka sama w sobie nie stanowi wartości, ale związana z nią niemoralność i duch bezprawia.


Włodzimierz Lenin powiedział, że muzyka może być środkiem do szybkiego zniszczenia społeczeństwa.

A co mówią o muzyce rockowej, metalowej sami wkonawcy ?

Ray Manzarek z zespołu The Doors porównywał koncert rockowy do ceremonii wvoodoo , podczas której człowiekiem ma zawładnąć demon :

Cytuj:
(...) Słychać nieprzerwane, monotonne pulsowanie dźwięku. To samo dzieje się w naszym zepole w trakcie koncertu. (...) . To tak, jak gdyby Jim ( Morisson) był elektrycznym szmanem, a my elektryczną asystą szamana, stojącą za nim i podającą mu rytm.


Little Richard napisał(a):
Kierowała mną i rozkazywała mi inna siła. Siła ciemności, w której istnienie wielu ludzi nie wierzy. Siła Diabła. Szatana.


Bagatelizowanie , odrzucanie faktu istnienia szatana jest chyba największym problem. Podczas koncertów metalowych fani często wykonują charakterystyczny gest złożonych rąk. Gest ten symbolizuje szatana.

Do związków z satanizmem muzycy rockowi przyznawali się nie tylko pośrednio, wyrażając swoje poglądy w tekstach, ale także wprost, publicznie. John Lennon wielokrotnie twierdził , że podpisał pakt z diabłem, a na jego płycie LP Sargent's pepper był portret jednego z twórców satanizmu, A. Crowleya.

Co ciekawe, A. Crowley wśród trzech metod wprowadzenia człowieka w stan satanistycznego transu na pierwszym miejscu wymienia ustawiczne powtarzanie tego samego rytmmu w muzyce.

Co sądzę o muzyce metalowej...?

To samo, co sądzą o niej jej twórcy. Oni- w przeciwieństwie do licznych fanów- nie ukrywają prawdziwego przesłania tej muzyki.

Nie wypierają się kultu szatana, tworzenia pod wpływem narkotyków ...

Gdybym nie znała ich wypowiedzi, pewnie myślałabym to samo ... bo jak można się odprężyć słuchając wyliczanki przekleństw podanych za pomocą wrzasku ...
:o

Wpływ metalu na psychikę jest udowodniony. Wielu młodocianych morderców było zagorzałymi fanami metalu.

Barbara Głowacka napisał(a):
12.04.1986 r. 14-letni wielbiciel heavy metalu zabił 3 osoby. Był on fanem grupy Iron Maiden. Zajmował się on też okultyzmem. Na piersi swojej ofiary wyciął numer 666. Chłopiec twierdził, że gdy popełniał morderstwa był pod wpływem Edyego (maskotki zespołu Iron Maiden).


To tylko jeden z wielu przykładów....


So lut 05, 2005 13:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
baranek napisał(a):
Słyszałam próbkę .... wystarczająco głośną, by rozbolała mnie głowa.


Jak na podstawie głośnej próbki można oceniać gatunek muzyki? Słuchanie Wagnera przy 140 dB też może zniechęcać.

Cytuj:
Udowodniono doświadczalnie, że bardzo głośne dźwięki ścinają białko. Nasz organizm składa się z białka.


Nie słyszałeś, że w odtwarzaczach istnieję regulacja głośności (chyba już za późno :?).

Cytuj:
Nieprzypadkowo na okładki albumów trafiają symbole satanistyczne, a teksty utworów są niejednokrotnie składanką przekleństw i bluźnierstw.


Metallica: (wybaczcie za uogólnienie)
10 albumów, ani jednego wizerunku szatana czy takich symboli
ponad 150 utworów z czego 3 mają "bluźnierczy" charakter
Iron maiden: ani jednego wizerunku "złego" na okładkach.

Co do reszty argumentów to nie chcę mi się nawet pisać. Przykład nastolatka-zabójcy (i wielu innych) zrównoważyłbym listą seryjnych morderców, których bezkompromisowe katolickie wychowanie złamało i przeistoczyło w potworów.

_________________
Mors dicit


N lut 06, 2005 19:27
Zobacz profil
Post 
Jestem ciekaw na jakiej podstawie twierdzisz, że kogoś 'katolickie wychowanie złamało" :o
Ja osobiście lubię słuchać "hard rocka" - nie omijając metalowych "ballad rockowych" - i ani "katolickie wychowanie" mnie nie złamało - ani "Metallica" czy "Iron Maiden" mnie nie złamało ...
Załamuje się natomiast jak słyszę "techno" ... Ale to tylko dlatego, że "techno" nic nie ma wspólnego z muzyką ...
A zgrzypienia zardzerwiałych zawiasów i buczenia maszyn nie cierpię :P


N lut 06, 2005 19:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
chodzi o to, że jak kogoś wychowuje się przez 15 lat w głębokiej wierze, izoluje od "złego" społeczeństwa, wali pasem po plecach za jakieś bzdety to taki człowiek po wyjściu na "wolność" postrzega innych jak gniazdo rozpusty i "zbawia ich" nożem, siekierą czasem kwasem

Nie chodzi tutaj o normalne wychowanie. Miałbyć kontrargument tej samej klasy co baranka i najwidoczniej mi się udało :biggrin:

DO WSZYSTKICH TECHNO-FANÓW !!!

Idźcie do wojska na kaemistę, tak szybkiego bitu w życiu nie usłyszycie :killer:

_________________
Mors dicit


Pn lut 07, 2005 8:47
Zobacz profil
Post 
nospheratu , w swoim poprzednim poście ani raz nie wymieniłam nazwy Metallici , ale proszę bardzo...

nospheratu napisał(a):
Metallica: (wybaczcie za uogólnienie)
10 albumów, ani jednego wizerunku szatana czy takich symboli


Okładki niektórych singli i albumów Metallici:

Obrazek

Live At Wembley Stadium 1992

Obrazek

St. Anger (UK #2) 2003

Obrazek

Kill'em All

Dwie pierwsze okładki raczej komentarza nie wymagają. Faktycznie, nie ma na nich odwrconych krzyży, ale co Twoim zdaniem, nospheratu, ma symbolizować ta czaszka z rogami oraz strasznie wykrzywiony anioł :?

Na trzeciej okładce mamy- bardzo często obecną w muzyce metalowej- alegorię przemocy. Inaczej nie potrafię zrozumieć obrazka przedstawiającego rozbijanie komuś młotkiem głowy....


nospheratu napisał(a):
ponad 150 utworów z czego 3 mają "bluźnierczy" charakter


Nie czytałam wszystkich... wierzę ci, że bluźnierczy charakter mają trzy.. o trzy za dużo.

Istnienie niewielkiej ilości tekstów satanistycznych w dorobku Metallici potwierdza wypowiedź jednego z członków zespołu :

Lars ( Metallix 1989) napisał(a):
Staramy się unikać w tekstach typowych metalowych slangów, jak seks czy satanizm, który dla mnie jest najwiękkszym komunałem, jaki pojawił się w muzyce. Nie jestem przeciwko temu z przyczyn religijnych, sprzeciwiam się, ponieważ jest to jeden wielki bzdet.


Nospheratu zauważ, że w tej wypowiedzi mamy także przyznanie, że teksty satanistyczne są typowe dla metalu.

Idźmy dalej....

W 1996 roku odbyła się promocja albumu Load. Promował go singiel Until It Sleeps. Był to teledysk z ujęciami ukrzyżowanego Hammetta i Jamesa pod postacią węża- szatana ( członkowie zespołu)

nospheratu napisał(a):
Jak na podstawie głośnej próbki można oceniać gatunek muzyki? Słuchanie Wagnera przy 140 dB też może zniechęcać.


Może ... jednak muzyka metalowa jest głośna z założenia... podobno "im więcej decybeli, tym lepszy odjazd" ... ( słowa fanów)

nospheratu napisał(a):
Nie słyszałeś, że w odtwarzaczach istnieję regulacja głośności (chyba już za późno Confused).


Spróbuj wyregulować głośność koncertu :D

ks.A.Zwoliński, Sekty i Fakty, 1/2004 napisał(a):
Zapis w częstotliwości bardzo wysokiej- kiedy mózg stymulowany jest takim dźwiękiem przez dłuższy czas, wywołuje to reakcję biochemiczną równoważną tej, którą osiąga się zastrzykami z morfiny.


Niektóre zespoły metalowe wykorzystują technikę zapisu tekstu w przeciwnym kierunku.

ks.A.Zwoliński, Sekty i Fakty , 1/2004 napisał(a):
Technika wstecznego zapisu- orędzie podświadome słowne, opiera się na specjalnym nagraniu, jednakże na torze odwróconym do tego, na którym normalnie odtwarza. Odwrotny zapis można odczytać za pomocą urządzenia komputerowego- ucho nie odbiera tych treści, lecz są przesłane do podświadomości, aby z czasem, po wzmocnieniu powtórzeniami, doprowadzić u jednostki do nowych zachowań (...)


Na przykład początek trzeciej zwrotki utworu Schody do nieba zespołu Led Zeppelin , odtworzony w odwrotnym kierunku, brzmi: Posłuchaj! Byliśmy tam (...) Będę śpiewał, ponieważ żyję z Szatanem (...) Służ mi! Nie ma żadnej ucieczki (...) z Szatanem jeśli mamy żyć dla Szattana (..) , pana Szartana.


Jeśli chodzi o Iron Maiden - nie miałam czasu zapoznać się z ich dorobkiem, jednak dziękuję, nospheratu za podsunięcie nazwy :-D


Pn lut 07, 2005 13:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
Baranku,

"Nie spodziewałem się tu Hiszpańskiej Inwkizycji...
.
.
.
Nikt nie spodziewa się Hiszpańskiej Inkwizycji !! "

* Monty Python Flying Circus

:D :D :D

Polecam Ci studia głębsze nad Brianem Warnerem vide Marilyn Manson - kopalnia wiedzy o temacie....

pzdr ;-)

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pn lut 07, 2005 13:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
Okładek z singli i brytyjskiej edycji St. Anger nigdy nie widziałem, więc sorki (zresztą czy to coś zmienia).
Jak nie Metallica to Black Sabbath (kiedyś w końcu trafię)

Niejaki Lars z zespołu Metallix 1989 nie stanowi dla mnie żadnego autorytetu :P

Teledysk Until it sleeps uważam za jeden z najlepszych jakie powstały. Tylko że słowa piosenki są błaganiami człowieka o uwolnienie od bólu, cierpienia, grzechu. Jednocześnie ostrzega on przed złem w nim tkwiącym. Stąd postacie w teledysku też nabierają innego sensu...

Jak decybele przeszkadzają ludziom to nie chodzą na np. koncert Vadera w zamkniętym lokalu (dwa dni dzwoniło mi w uszach :D ). Głośność jest indywidualnym upodobaniem każdego z nas, a te słowa fanów to jakoś nie trafiają do rzeszy innych fanów.

Z tym Led Zeppelin to prawda (tylko co do tekstu), tylko że słuchając Stairway to heaven przez kilka lat nie stałem się satanistą i nadal uważam ten utwór za jedną z najlepszych ballad. Zresztą pan Plant (wokalista) i pan Page (gitarzysta) zawsze zaprzeczał takim bzdurom o świadomej manipulacji ludzi.

_________________
Mors dicit


Pn lut 07, 2005 15:58
Zobacz profil
Post 
nospheratu napisał(a):
Jak nie Metallica to Black Sabbath (kiedyś w końcu trafię)


Nie ma sprawy. Pogadamy o Black Sabbath w najbliższym czasie :D

nospheratu napisał(a):
Niejaki Lars z zespołu Metallix 1989 nie stanowi dla mnie żadnego autorytetu Język


Lars Ulrich z zespołu Metallica ( wypowiedź dla czasopisma Metallix) .

Co do autorytetu , popieram :biggrin: - dla mnie też nim nie jest.

nospheratu napisał(a):
Z tym Led Zeppelin to prawda (tylko co do tekstu), tylko że słuchając Stairway to heaven przez kilka lat nie stałem się satanistą i nadal uważam ten utwór za jedną z najlepszych ballad.


Daleka jestem od popadania w skrajności i generalizowania. Uważam, że na wpływ muzyki metalowej podatni są przede wszystkim ludzie mający słabą psychikę.
Cieszę się, że Ty jesteś odporny ( przynajmniej dotychczas).

I nie chodzi tutaj tylko o nawiązania w metalu do satanizmu- byłoby to spłycenie zagadnienia- ale również propagowanie przemocy i przekleństw , które co prawda towarzyszą obrzędom satanistycznym, jednak mogą też funkcjonować niezależnie.

Serdecznie pozdrawiam :)


Pn lut 07, 2005 16:30
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 701 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 47  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL