Dominikdano napisał(a):
I tu się już kończy ta dyskusja.
Doszliśmy razem do grubej kamiennej ściany, ale już tylko ja sam ją przekroczyłem.
Jedyna ściana na jaką ja natykam się w swoim życiu to mój własny grzech, który odgradza mnie od zbawienia. Ale tą ścianę już Jezus za mnie pokonał, ja muszę tylko do Niego przyjść z tym problemem i pozwolić Mu sobie przebaczyć.