Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So maja 04, 2024 4:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Kto mniej a kto więcej i dlaczego tak bardzo... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Motek napisał
Cytuj:
A swoja drogą, to te dwie wypowiedzi pokazują, że prymas Glemp jako teolog i duchowny nie dorasta Ratzingerowi nawet do pięt...

Dlatego też Józef Glemb nadal jest kardynałem a Ratzinger papieżem !! W Watykanie dobrze wiedzą kto jest kim i co potrafi..!!
Wiking Pisze
Cytuj:
ostal tez wspomniany Kalwin, i ze niby uciekali do Genewy do humanitarnego sposobu zabijania. W Genewie kat byl jednym z najbogatszych i najbardziej zaszczytnych obywateli. Zabijano tam wiecej w ciagu roku niz we wszystkich krajach katolickich razem wzietych.

Cóż za okrutny facio !! Ciekawi mnie dlaczego Szwajcaria przetrwała . Bo jak piszesz w takim tempie ludności Szwajcarii starczyłoby na kilka lat. Bo w tych czasach ( Kalwina ) głowy od tułowia odpadały bardzo często i gęsto .!!
Cytuj:
Nie wspominajac o wielkiej reformartce anglikanow, ktora sama podpisala dekret zabicia bodajze ponad 600 katolikow. I bynajmniej nie bylo to tylko sciecie glowy.

No tak w chrześcijańskiej Polsce wtedy . Dość popularne było żywcem nabijanie na pal zaiste humanitarna śmierć.. Tyle tylko że anglikanizm ma więcej wspólnego z katolicyzmem po dzień dzisiejszy niż z protestantami !!( przynajmniej dogmatycznie)
Cytuj:
Tak naprawde nie chcialbym przeprowadzac ataku na naszych braci, ale jesli poruszamy juz te tematy, to bardziej rzeczowo prosze. Godunow skad wyciagneles te 10 miljonow?
Encyklopedie e Amerykańskie Brytyjskie na tyle ofiar szacują działalność Inkwizycji . Powtarzam za 300 lat miłosiernej posługi..
Oczywiście nie wydano 10 milionów wyroków śmierci.. To na pewno .. Ale w tamtych czasach w wielu krajach nic nie mogło się wydarzyć bez wiedzy i zgody Świętej Inkwizycji, Nieważne czy ona Była Rzymska czy narodowa... Historia powtarza się w XX wieku w innym wymiarze.. Czy partia komunistyczna wydawała jakieś wyroki śmieci..?? Znajdziesz takie dokumenty..? Ja się osobiście z takimi nie spotkałem..!! Metoda komunistów zaczerpnięta żywcem z działania inkwizycji, To dlatego co niektórzy obrońcy Inkwizycji mówią bodajże o 30 tysiącach wyroków wskazujących.. Czyli jednak Inkwizycja przyznaje się do czegoś , w przeciwieństwie do partii komunistycznej która zawsze twierdziła ,że ma czyste rączki..
Zostawmy dywagacje kto ile zabił na boku i dlaczego.. Nowy papież swoimi wypowiedziami wprowadził deczko normalności . Jest chyba jakaś szansa za tego papieża na rozmowy z heretykami prawosławnymi.. Wybór papieże wydaje się być ludzkim wyborem.. A nie boskim
Pozdrawiam


Śr kwi 27, 2005 17:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
motek napisał(a):
pilaster napisał(a):
Palili znacznie więcej i za niewinność. Tymczasem prawie wszyscy (nieliczni) skazani przez Inkwizycję, byli winni tego, co im się zarzucało.


tak

faktycznie byli winni herezji - bo to im zarzucono. Jakże sprawiedliwie spłonęli na stosie.


Dzisiaj heretyków nie pali się na stosach, ale wsadza np do więzienia. Można trafić za kratki za propagowanie ustroju totalitarnego, za próbę obalenia przemocą systemu politycznego, etc. Czy należy się dziwić, ze w Średniowieczu było inaczej?

Cytuj:
Protestanci heretyków przynajmniej ścinali - zawsze to mała humanizacja w stosunku do praktyk przejętych od katolików (a nie stworoznych przez Lutra!) , bodaj Servetus był jedynym wyjątkiem (z reszta Servetus uciekł do Genewy, bo ciązył na nim już wyrok ...humanitarnwej Inkwizycji)


Wiesz dobrze, że chodziło mi o "czarowników", a nie o żadnych heretyków.

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Chiny jako państwo tez jest ponad naturalne ??
Twa dwa razy dłużej jak chrześcijaństwo .


1,25 raza dłużej. Poza tym ciągłość dotyczy kultury i cywilizacji (podobnie jest w Indiach) , a nie ORGANIZACJI Nikt nie twierdzi że obecne państwo chińskie jest tym samym, co za czasów dynastii Zhou. Nawet państwo Sungów było zupełnie czymś innym, niż państwo Tangów.


konfucjński system rządzenia obowiązuje w Chinach prktycznie po dziś dzień


Jako idea, ale nie jako organizacja. Nie istniało nigdy coś podobnego, do "ogólnochińskiego zgromadzenia konfucjonistów", z rytuałami przyjęcia, wewnętrzną hierarchią i przywództwem, gromadzeniem archiwów, etc.


Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
A i parę innych kościołów chrześcijańskich które nigdy ni ebyło związane z Kościołem Katolickim przetrwało do naszych czasów


Kościoły koptyjskie i ormiański, uznające prymat papieża, oraz prawosławne, jak wierzą katolicy, również posiadające sukcesję apostolską.


syriacki, malabarski - masz istotne braki, jak zauważył Godunow


A ilu wyznawców mają te kościoły? Mówmy o tych, które mają jakiś znaczący wpływ na życie społeczne. Wszak istnieją i husyci, choć jest ich coś ok 1000. :-D


Cytuj:
A sama zasada [cuius regio, eius religio -p] nie była wymysłem protestantó, bo obowiązywała od niemal tysiąca lat, tylko że z góry wiadomo było, że religio może byc tylko jedna - rzymski katolicyzm!


He, he, he. Na Węgrzech żyli bogomilowie, w Polsce do XIII wieku poganie, a od XIV wieku prawosławni, dla których katolicki król Kazimierz, w ramach tępienia i prześladowań zapewne, wystarał się nawet w Konstantynopolu o osobnego arcybiskupa. Nawet z husytami, po długiej wojnie co prawda, KrK doszedł do jakiegoś porozumienia. Jeżeli jakaś herezja, czy apostazja nie starała się wywrócić siłą porządku społecznego, mogła liczyć ze strony KrK na jakąś tam formę tolerancji Ze strony protestantów - nie!

Cytuj:
Cytuj:
oraz mianowała głowami swoich kościołów głowy państw, dokonując polityczno-religijnego zespolenia tak ścisłego, że dzieje katolicyzmu nie znają podobnego?


znają

W katolickiej Europie królowie byli wysokiej rangi urzędnikami kościelnymi, a nawet więcej - byli pomazańcami!


Nie byli zwierzchnikami Kościoła, a o to chodzi. A chociaż większość Średniowiecza to walka tiary z koroną, to jednak żaden z tych ośrodków władzy nie zdobył na trwale przewagi. Władza kościelna pozostała rozdzielona od władzy świeckiej. Do teokracji nie doszło.


Cytuj:
WIEM doskonale o licznych "uniemożliwiających spełnianie papieskiego urzędu wadach" papieża Aleksandra VI (i conajmniej kilkunastu innych). Ty twierdzisz, że Duch Święty o nich nie wiedział? Nie wiedział, że jest to rozpustnik, jakich ziemia niewielu nosiła?


A może Mu to nie przeszkadzało? Teraz motek zabrał się za dyktowanie Duchowi, jakimi kryteriami ma się kierować. :-D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr kwi 27, 2005 19:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
motek napisał(a):
pilaster napisał(a):
rzecz w kraju katolickim, jakim była w końcu Rzeczpospolita, do pomyślenia, ale absolutnie niemożliwa w jakimkolwiek kraju opanowanym przez Reformację)


nie dopomyślenia równiez w żadnym innym kraju katolickim


A edykt nantejski? Przykłady, które pokazują, ze protestanci w krajach katolickich, choćby z trudem, ale mogli się pomieścić. Katolicy w krajach protestanckich, aż do XIX wieku, nie!

Kiedy w czasach wojny 30 letniej Szwecja była sprzymierzona z Francją, w Sztokholmie rezydował poseł króla Ludwika. Gdy nadchodziła niedziela dom posła zostawał otoczony, a policja wkraczała też do jego środka. Wszyscy Francuzi przebywający w szwedzkiej stolicy dostawali w tym czasie śledzącego ich "opiekuna". Chodziło o to, żeby żaden z nich (a nuż widelec był tam zakamuflowany ksiądz) nie mógł ani odprawić, ani uczestniczyć w katolickiej mszy! Był absolutny zakaz jej odprawiania! Nawet w prywatnym domu posła zaprzyjaźnionego i potężnego monarchy! Tak właśnie wyglądała protestancka tolerancja.



Cytuj:
to nie katolickość o tym zadecydowała, tylko "tolerancja" - dla Polaków religia nigdy nie była dość ważna, by im sie chciało za nią płonąć, czy choćby palić... woleli zapach pieczonej golonki i okowity...


A protestantom ten indyferentyzm strasznie przeszkadza, co?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr kwi 27, 2005 20:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
godunow napisał(a):
No tak w chrześcijańskiej Polsce wtedy . Dość popularne było żywcem nabijanie na pal zaiste humanitarna śmierć.


Oczywiście skazywała na to inkwizycja, oraz sądy biskupie :D

Cytuj:
Godunow skad wyciagneles te 10 miljonow?
Encyklopedie e Amerykańskie Brytyjskie na tyle ofiar szacują działalność Inkwizycji . Powtarzam za 300 lat miłosiernej posługi..[/quote]

Oj, przyznaj lepiej, że rzuciłeś ta liczbę po konsultacji z sufitem.

Cytuj:
Oczywiście nie wydano 10 milionów wyroków śmierci.. To na pewno .. Ale w tamtych czasach w wielu krajach nic nie mogło się wydarzyć bez wiedzy i zgody Świętej Inkwizycji,


Acha, czyli nie skazano, ale tak jak gdyby skazano, bo skazać chciano. Co prawda żaden inkwizytor skzaywać nie chciał, ale na pewno by chciał, gdyby wiedział, jacy to byli okropni heretycy. Co prawda nie byli to heretycy, ale mogle być, etc, etc...Kiedy np Mongołowie wyrżnęli mieszkańców Krakowa, też robili to za wiedzą i zgodą Inkwizycji... Inkwizycja zabiła biskupa Stanisława, a potem wygnała za to króla Bolesława. Czarną Śmierć do Europy tez sprowadziła inkwizycja? I w ogóle, jeżeli gdziekolwiek ktokolwiek umarł nie ze starości, to winna była Inkwizycja, I w ten sposób możemy doliczyć się doo 10 mln ofiar :-D Godunow, za późno się urodziłeś. Zrobiłbys karierę w PZPR. :D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr kwi 27, 2005 20:21
Zobacz profil
Post 
godunow napisał(a):
Encyklopedie e Amerykańskie Brytyjskie na tyle ofiar szacują działalność Inkwizycji . Powtarzam za 300 lat miłosiernej posługi..
Oczywiście nie wydano 10 milionów wyroków śmierci.. To na pewno .. Ale w tamtych czasach w wielu krajach nic nie mogło się wydarzyć bez wiedzy i zgody Świętej Inkwizycji, Nieważne czy ona Była Rzymska czy narodowa... Historia powtarza się w XX wieku w innym wymiarze.. Czy partia komunistyczna wydawała jakieś wyroki śmieci..?? Znajdziesz takie dokumenty..? Ja się osobiście z takimi nie spotkałem..!! Metoda komunistów zaczerpnięta żywcem z działania inkwizycji, To dlatego co niektórzy obrońcy Inkwizycji mówią bodajże o 30 tysiącach wyroków wskazujących.. Czyli jednak Inkwizycja przyznaje się do czegoś , w przeciwieństwie do partii komunistycznej która zawsze twierdziła ,że ma czyste rączki..

Tak się składa, Godunowie, że Inkwizycja wszelkie sprawy miała protokołowane (za wyjątkiem początkowego okresu) - a Protestanci zawsze lubili dopisywać do "zbrodni" katolików co nieco ... :-(
A - mam nadzieję że nie zapomnieli o najazdach i mordach, które popełnili sami na Katolikach :co:
Jeżeli chodzi o same cyfry podawane przez
godunow napisał(a):
Encyklopedie e Amerykańskie Brytyjskie

Zastanówmy się zatem:
Wojna Trzydziestoletnia pocłonęła ok 9-11 mln ofiar ...
Może to właśnie mieli na myśli anglosascy encyklopedyści :co: ??


Śr kwi 27, 2005 20:54

Dołączył(a): Wt mar 29, 2005 12:51
Posty: 106
Post 
Bracia Chrześciajnie !!

Patrzcie co najlepszego robicie?
licytujecie sie na grzeszy morderstwa !! ponizajac innych wywyzszych siebie?
czyz jest ktos bez grzechu kto może rzucić kamien ? nie

:(


Śr kwi 27, 2005 21:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
pilaster napisał(a):
Dzisiaj heretyków nie pali się na stosach, ale wsadza np do więzienia. Można trafić za kratki za propagowanie ustroju totalitarnego, za próbę obalenia przemocą systemu politycznego, etc. Czy należy się dziwić, ze w Średniowieczu było inaczej?

no więc czemu się tak dziwisz protestantom? :P


Cytuj:
Wiesz dobrze, że chodziło mi o "czarowników", a nie o żadnych heretyków.


1. skąd miałbym wiedzieć, o co ci chodziło?
2. co za róznica?


kimże w końcu były czarownice - kobiecinami kultywijace pogańskie gusła, które KRz-K ponoć tak łaskawie tolerował (nad czym zaraz sie bedziesz rozwodził)


Cytuj:
Cytuj:
syriacki, malabarski - masz istotne braki, jak zauważył Godunow

A ilu wyznawców mają te kościoły?

a jakie ma to znaczenie?

Faktem jest, że ani przez jedna minutkę w histori całe chrześcijaństwo nie było podporządkowane Rzymowi.


Cytuj:
Cytuj:
A sama zasada [cuius regio, eius religio -p] nie była wymysłem protestantó, bo obowiązywała od niemal tysiąca lat, tylko że z góry wiadomo było, że religio może byc tylko jedna - rzymski katolicyzm!


He, he, he. Na Węgrzech żyli bogomilowie

żyli w prawosławnej Bułgarii (z resztą niezbyt spokojnie) byli spadkobiercami herezji paulicjan, którym cesarzowa Teodora urządziła ostrą rzeź.

Cytuj:
w Polsce do XIII wieku poganie, a od XIV wieku prawosławni
powszechnie wiadomo, ze Polska była wyjątkiem.

A z prawosławiem protestanci mieli całkiem pokojowe (choć nieintensywne) relacje.

Car Piotr Wielki zbudował cerkiew w kalwińskiej Holandii. Jedna z carewien była żoną kalwińskiego króla Holandii, a inna luterańskiego księcia Hesji (obie zachowały swe wyznanie do końca życia, założyły prawosławna parafie w Hadze i Darmstadt). Prawosławie miało wszelkie swobody w luterańskiej Estonii do tego stopnia, że pod koniec XIX wieku kraj ten był niebezpiecznie zrusyfikowany. W Finlandii prawosławie jest wyznaniem narodowym obok Luteranizmu.


Cytuj:
Cytuj:
W katolickiej Europie królowie byli wysokiej rangi urzędnikami kościelnymi, a nawet więcej - byli pomazańcami!


Nie byli zwierzchnikami Kościoła, a o to chodzi.
byli urzędnikami kościoła, a o to chodzi.


Cytuj:
A chociaż większość Średniowiecza to walka tiary z koroną, to jednak żaden z tych ośrodków władzy nie zdobył na trwale przewagi. Władza kościelna pozostała rozdzielona od władzy świeckiej. Do teokracji nie doszło.
No faktycznie - należy raczej mówic o sekularyzacji papiestwa :(


Cytuj:
Cytuj:
WIEM doskonale o licznych "uniemożliwiających spełnianie papieskiego urzędu wadach" papieża Aleksandra VI (i conajmniej kilkunastu innych). Ty twierdzisz, że Duch Święty o nich nie wiedział? Nie wiedział, że jest to rozpustnik, jakich ziemia niewielu nosiła?


A może Mu to nie przeszkadzało? Teraz motek zabrał się za dyktowanie Duchowi, jakimi kryteriami ma się kierować.


nie ma potrzeby

Duch Święty sam podyktował swemu kościołowi konkretne wytyczne, i w przeciwieństwie do pilastra nie zamierzam z Duchem Świętym dyskutować:


Jak ci zarządziłem, [może nim zostać],
6. jeśli ktoś jest nienaganny, mąż jednej żony, mający dzieci wierzące, nie obwiniane o rozpustę lub niekarność.
7. Biskup bowiem winien być, jako włodarz Boży, człowiekiem nienagannym, niezarozumiałym, nieskłonnym do gniewu, nieskorym do pijaństwa i awantur, nie chciwym brudnego zysku,
8. lecz gościnnym, miłującym dobro, rozsądnym, sprawiedliwym, pobożnym, powściągliwym,
9. przestrzegającym niezawodnej wykładni nauki, aby przekazując zdrową naukę, mógł udzielać upomnień i przekonywać opornych.
10. Jest bowiem wielu krnąbrnych, gadatliwych i zwodzicieli, zwłaszcza wśród obrzezanych:
11. trzeba im zamknąć usta, gdyż całe domy skłócają, nauczając, czego nie należy, dla nędznego zysku.
(Tt 1:5-11)


2. Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania,
3. nieprzebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz,
4. dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością.
5. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?
6. Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie.
7. Powinien też mieć dobre świadectwo ze strony tych, którzy są z zewnątrz, żeby się nie naraził na wzgardę i sidła diabelskie.
8. Diakonami tak samo winni być ludzie godni, w mowie nieobłudni, nienadużywający wina, niechciwi brudnego zysku,
9. [lecz] utrzymujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu.

(1 Tm 3:2-9)

Duch Święty sie więc jasno i prosto wypowiedział - a czcigodni kardynałowie Go najzwyczajnje olewali, dokonujac swego wyboru.


Cytuj:
A edykt nantejski?

wydany przez kalwina świeżo "nawróconego" na katolicyzm (inaczej zostałby zabity)

a poprzedzony:
- 1545 - krwawa masakra skalwinizowanych waldensów
- 1546 aresztowanie 61 uczestników synodu protestanckiego w Meaux, (14 spalono na stosie, resztę skazano na tortury i więzienie)
- Henryk II (1547 - 1559) w ciągu dwóch lat spalił na stosie 60 protestantów
- 1551 edykt królewski zawierający system zwalczania reformacji: zakaz drukowania książek, przywożenia ich z zagranicy, piastowania urzędów, donosiciele otrzymywali część dóbr protestanta
1572 - noc św. Bartłomieja


Cytuj:
Kiedy w czasach wojny 30 letniej Szwecja była sprzymierzona z Francją, w Sztokholmie rezydował poseł króla Ludwika. Gdy nadchodziła niedziela dom posła zostawał otoczony, a policja wkraczała też do jego środka. Wszyscy Francuzi przebywający w szwedzkiej stolicy dostawali w tym czasie śledzącego ich "opiekuna". Chodziło o to, żeby żaden z nich (a nuż widelec był tam zakamuflowany ksiądz) nie mógł ani odprawić, ani uczestniczyć w katolickiej mszy! Był absolutny zakaz jej odprawiania!

OK pilaster - Dania i Szwecja (do poł XVIII wieku) nie były przykładami otwartości (w innych krajach protestanckich było dużo lepiej) - ale co to ma do papieża Aleksandra VI?

Przecież dla protestantów urzędy monarchów Szwecji lub Danii nie są, nie były i nigdy nie bedą urzędami świętym.

Popełnili błąd - moge o tym mówić i zasady protestantyzmu sie nawet nie zachwieją. One pozwlaja nazywać grzech - grzechem, błąd - błędem.

A tymczasem Ty musisz bronić do upadłego rozpustnego łajdaka (choćby za cenę lekceważania Ducha Świętego), bo tak Ci nakazują zasady katolicyzmu.


Śr kwi 27, 2005 23:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
hrotheberth napisał(a):
Bracia Chrześciajnie !!

Patrzcie co najlepszego robicie?
licytujecie sie na grzeszy morderstwa !! ponizajac innych wywyzszych siebie?
czyz jest ktos bez grzechu kto może rzucić kamien ? nie

:(


nie rozumiesz problemu

nie o to chodzi by od razu rzucać w tego, czy inego człowieka kamieniem

chodzi jedynie o to, by otwarcie sobie powiedzieć: "ten człowiek nie był żadnym namiestnikiem Chrystusa, do tego urzędu nie jest przypisana żadna nadprzyrodzona właściwość"

Protestanci nie każą nikomu uznawac autorytetu, władzy, czy nieomylności żadnego ze swych pastorów, biskupów, czy teologów.

A tymczasem KRz-K warunkiem pojednania sine qua non czyni uznanie najwyższej władzy i autorytetu ludzi, którzy piastuja urząd biskupa Rzymu. Gdyby wszyscy papieże, co do jednego, byli ludźmi pokroju ostatnich czterch papieży, to propozycja byłaby może godna rozważenia.

Ale w swietle historii papiestwa jest ona ponurą kpiną.

Dopóki KRz-K tak będzie stawiał sprawę, doputy będzie głównym sabotażystą ekumenii.


Bo jakże ja miałbym się podporzadkowac urzędowi biskupa Rzymu, skoro nie mam żadnej gwarancji, że na następnego papieża nie zostanie wybrany dziwkarz, ateista, albo łajdak? Skoro tyle razu juz miało cos takiego miejsce, to jaka mam gearancję, że się to nie powtórzy?


Cz kwi 28, 2005 7:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Pilaster pisze !!
Cytuj:
Acha, czyli nie skazano, ale tak jak gdyby skazano, bo skazać chciano. Co prawda żaden inkwizytor skzaywać nie chciał, ale na pewno by chciał, gdyby wiedział, jacy to byli okropni heretycy

Zapomniałeś dodać że Szaleństwo Inkwizycji zaczęło się grubo przed Reformacją !!
Piszesz dalej
Cytuj:
Mongołowie wyrżnęli mieszkańców Krakowa, też robili to za wiedzą i zgodą Inkwizycji.

Może najpierw poczytaj kiedy Mongołowie najechali Małopolskę a kiedy Powstała Inkwizycja..!! I od kiedy zaczęła się jej działalność.. Widocznie z przyswojeniem wiedzy historycznej masz ogromne problemy !! I

Pilaster napisał
Cytuj:
I w ten sposób możemy doliczyć się doo 10 mln ofiar Godunow, za późno się urodziłeś. Zrobiłbys karierę w PZPR.

Zapewne masz rację !! Ale najpierw bym musiał bym się nauczyć pisania takich bzdur jak Ty tu w tym temacie wypisujesz.!!
Na koncie za cytuję Ciebie
Cytuj:
Oj, przyznaj lepiej, że rzuciłeś ta liczbę po konsultacji z sufitem
Nawet po takiej konsultacji jest ona dużo blizsza prawdy niż to co podaja fanatyczni katolicy i to tylko w Polsce liczbę 30 tysięcy !!
Baw się dobrze ale mnie takiego kitu nie wcieśniesz!!!
Pozdro


Cz kwi 28, 2005 8:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 29, 2005 12:51
Posty: 106
Post 
motek napisał(a):

nie rozumiesz problemu

nie o to chodzi by od razu rzucać w tego, czy inego człowieka kamieniem


wiem o co chodzi...ale nei trzeba odrazu doprowadzać do licitacji grzechami i wyzwisk


Za duzo naginania historii do własnych argumentów. Nie bójmy sie słow z kazdej strony zawsze sa i byli ludzie grzeszni. niestety.
katolicy nakazywali pozostanei przy wierze. Inkwizycja, wojny religijne, czy jeszce wczesniej zbawienei za wyprawe krzyzową która zniszczyła Konstantynopol i byl to glowny powod przyczepietowanai schizmy wschodniej.
Pozatym edykt nantejski został odwołany :]
Ale nei mwoei ze protestanci byli złoci, tez niszczyli, atakowali katolikow itd.

ale nei licytumy sie w ten sposb bo czy ma to sens


Cz kwi 28, 2005 18:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
hrotheberth napisał(a):
wiem o co chodzi...ale nei trzeba odrazu doprowadzać do licitacji grzechami i wyzwisk


Wyzwiskami nikt nie rzuca - gdy mówie o Aleksie VI "dziwkarz", to jest to jedynie dość oględne stwierdzenie faktu.


A mówienie o grzechach jest konieczne, jeśli chcemy ich uniknąć na przyszłość. Muzeum w Aushcwitz też nie istnieje po to by zośliwie dokuczać nazistom.


Cytuj:
Za duzo naginania historii do własnych argumentów. Nie bójmy sie słow z kazdej strony zawsze sa i byli ludzie grzeszni. niestety.


ale nie każda strona z uporem twierdzi, że ma na stałe przypisana asystencję Ducha Świętego, komplet środków zbawczych, przechowaną wiernie apostolskią tradycję, bezbłędna wykłądnię Biblii, namiestnika Chrystusa za wodza itd.

grzechy katolików stoją w rażącej sprzeczności z ich uzurpacjami, zaś grzechy protestantów sa wręcz do pewnego stopnia ....spójne z tym, co głoszą oni o "kościele zawsze pokutującym".


Cytuj:
Ale nei mwoei ze protestanci byli złoci, tez niszczyli, atakowali katolikow itd.


oczywiście, że TEŻ - dlatego nikt sie nie domaga by np. Billy Graham został biskupem Rzymu a Ratzinger jego szoferem :)

Wystasrczy, że KRz-K uzna, że protestanci są na równych prawach z katolikami. Dopóki sie wynosicie nad innych - doputy będą wam przypominać, że nie macie do tego żadnego moralnego tytułu.


Cz kwi 28, 2005 20:13
Zobacz profil
Post 
motek napisał(a):

Protestanci nie każą nikomu uznawac autorytetu, władzy, czy nieomylności żadnego ze swych pastorów, biskupów, czy teologów.

A tymczasem KRz-K warunkiem pojednania sine qua non czyni uznanie najwyższej władzy i autorytetu ludzi, którzy piastuja urząd biskupa Rzymu. Gdyby wszyscy papieże, co do jednego, byli ludźmi pokroju ostatnich czterch papieży, to propozycja byłaby może godna rozważenia.

Ale w swietle historii papiestwa jest ona ponurą kpiną.[/quote]

Każdy z nas jest człowiekiem - grzesznym.
Bez grzechu nie ma nikogo - zatem i osoby mające prowadzić do świętości bez grzechu nie są.
Patrzac się na grzecy innych - może wykorzyjstujmy je - by nie popełniać własnych :co:
Wszak przez Boga za własne grzechy będziemy rozliczani - a nie za błedy biskupa, Pastora czy Papieża....
Oni przed Bogiem odpowiedzą za własne ...

A tymczasem - dzięki jednemu "zarządowi" nauka Koscioła sama sobie nie przeczy - jest ciągła i jednolita ...
Droga do Boga "na własna rękę" to przecież - najlepsza droga do brania sobie przez człowieka tylko tego, co mu wygodne.
Do rozmycia Wiary. :-(


Cz kwi 28, 2005 20:18
Post 
Motek, Godunow !
Waśni i brudów narosłych pomiędzy Katolikami i Protestantami narosło już dużo. Temat poruszany przez Was zasługiwałby na replikę i wyciagnięciem na kontrę brudów z życiorysów poszczególnych członków Kościów Protestanckich oraz wszelkich innych negatywnych spraw, którymi Protestanci obrzucali Katolików.
Nie w tym rzecz Panowie.
W czasach nauczania Soboru Watykańskiego oraz CZTERECH Wielkich Papieży (Uważam, że Benedykt XVI okaże się czwartym z nich) czas byłby na zastanowienie się nad możliwościami pojednania międzychrześcijańskiego.
Zatem - kładę pod rozwagę hasło "Jedności nauczania przy różnej obrzędowości".
Przypomnę, że wszystko wskazuje na to, iż dialog ekumeniczny nadal będzie prowadzony - jednak przy zaostrzeniu przestrzegania zasad Wiary przez Katolików.


Cz kwi 28, 2005 21:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Ddv pisze
Cytuj:
Motek, Godunow !
Waśni i brudów narosłych pomiędzy Katolikami i Protestantami narosło już dużo. Temat poruszany przez Was zasługiwałby na replikę i wyciagnięciem na kontrę brudów z życiorysów poszczególnych członków Kościów Protestanckich oraz wszelkich innych negatywnych spraw, którymi Protestanci obrzucali Katolików.
Nie w tym rzecz Panowie.
I Tu się z Tobą zgodzę w 100 procentach . Nic nie da wzajemne udowadnianie kto ma więcej ofiar na sumieniu i dlaczego, bo i to tak nic nie zmieni. Trzeba natomiast podejść do historii rzetelnie bo jak sam widzisz rozbieżności w ocenie (już nie mówię o liczbach ofiar.) zjawisk. A żeby to ocenić potrzebna jest odpowiednia wiedza historyczna i dostęp do zachowanych dokumentów. Archiwa Watykanu bardzo skąpo są otwierane.! Dopóki się to nie stanie tak jak w przypadku oceny Inkwizycji jedni będą mówić o tysiącach drudzy o milionach..
Cytuj:
Zatem - kładę pod rozwagę hasło "Jedności nauczania przy różnej obrzędowości".
Przypomnę, że wszystko wskazuje na to, iż dialog ekumeniczny nadal będzie prowadzony - jednak przy zaostrzeniu przestrzegania zasad Wiary przez Katolików.

Hasło szczytne i piękne . Tyle tylko ze ono na dzień dzisiejszy pozostaje w sferze pobożnych życzeń. Ja już tu nie wspomnę stosunku katolicyzmu do protestantów, gdzie różnice dogmatyczne są duże. Ale skoro brak chęci uznania Prawosławia za równego katolicyzmowi. Z tego co wiem delikwent , który by zechciał przejść z prawosławia na katolicyzm ( mało tego uczestniczyć w sakramentach w kościele katolickim. To musi się wyrzec wiary prawosławnej. Wyznać publicznie wiarę katolicka Ani Prawosławni ani protestanci nie chcą przyłączyć do siebie innych wyznań.. Do póki Kościół katolicki nie zmieni zdania .
Przestanie uważać ze jedynym prawdziwym kościołem założonym przez Chrystusa jest kościół Rzymsko – Katolicki
Rozmowy ekumeniczne będą tylko pogawędka przy kawie.. Skoro się potępią przykładowo bo ksiądz katolicki uczestniczył w nabożeństwie w kościele Ewangelickim . Uczestniczył w komunii.
To widać ze to tego rzeczywistego dialogu bardzo daleko.!1 Bo i chyba sam Nowy papież zdaje sobie sprawę że zjednoczenie chrześcijan pod berłem papieża nigdy nie nastąpi.!!!
Pozdrawiam


Pt kwi 29, 2005 5:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
ddv163 napisał(a):
Każdy z nas jest człowiekiem - grzesznym.
Bez grzechu nie ma nikogo - zatem i osoby mające prowadzić do świętości bez grzechu nie są.


zgadza się - papież pod żadnym względem nie jest lepszym kandydatem na przewodnika, niż np. mój pastor

ddv163 napisał(a):
Wszak przez Boga za własne grzechy będziemy rozliczani - a nie za błedy biskupa, Pastora czy Papieża....
Oni przed Bogiem odpowiedzą za własne ...

A tymczasem - dzięki jednemu "zarządowi" nauka Koscioła sama sobie nie przeczy - jest ciągła i jednolita ...
z tym, że między samymi katolikami nie ma zgody co do tego, co nią jest – nie mówiąc o tym, że wiele dawniejszych orzeczeń jest sprzecznych z późniejszymi.

A poza tym co z tego, że nauka jest jednolita, skoro może być fałszywa?

Zrozum ddv – protestanci rozumują prostolinijnie: jeśli jeden papież mógł być dziwkarzem, inny ateistą, a jeszcze inny skrytobójcą – to znaczy, że nawet tak święty człowiek jak Jan Paweł II mógł się zwyczajnie mylić. Dlatego protestanci wierzą w Kościół dzieci Bożych, oparty na ich więzi z Bogiem, a nie na teologicznej racji. Poznanie ludzkie jest niedoskonałe, dlatego Kościół jest wspólnotą poszukiwań odpowiedzi, a nie wspólnota skupiona wokół nieomylnego autorytetu. Dlatego hasło „ecclesia semper reformanda”,jest nie tylko stwierdzeniem faktu, ale też ostrzeżeniem, przed samozadowoleniem, pychą i wynoszeniem się nad innych.


ddv163 napisał(a):
Droga do Boga "na własna rękę" to przecież - najlepsza droga do brania sobie przez człowieka tylko tego, co mu wygodne.
Do rozmycia Wiary. :-(


Cofnij się sześć akapitów wyżej i przeczytaj swoje własne słowa: za to również każdy SAM odpowie Bogiem. Jeśli łatwo szedłeś na kompromis, rozmywałeś swa wiarę – odpowiesz za to, jak za każdy inny grzech – czyś jest szary wierny, czyś jest papież.

Pismo nakazuje bardziej słuchać Boga, niż ludzi.

ddv163 napisał(a):
Temat poruszany przez Was zasługiwałby na replikę i wyciagnięciem na kontrę brudów z życiorysów poszczególnych członków Kościów Protestanckich oraz wszelkich innych negatywnych spraw, którymi Protestanci obrzucali Katolików.
Nie w tym rzecz Panowie.

Już także pisałem wcześniej, ze nie w tym – rzecz w tym, że wobec swych win i grzechów żaden kościół nie ma moralnego prawa do stawiania się ponad innymi, do głoszenie swej nieomylności, jedyności itd.

A ponieważ protestanci takowych roszczeń nie zgłaszają, to mówienie o ich brudach nie podważa żadnych ich roszczeń. Natomiast czarna przeszłość KRz-K podważa jego roszczenia. Jeśli KK porzuci te roszczenia – skończy się wypominanie brudów.




ddv163 napisał(a):
W czasach nauczania Soboru Watykańskiego oraz CZTERECH Wielkich Papieży (Uważam, że Benedykt XVI okaże się czwartym z nich) czas byłby na zastanowienie się nad możliwościami pojednania międzychrześcijańskiego.

Jeśli Benedykt XVI wycofa się z nauki o prymacie biskupa Rzymu (to by go uczyniło naprawdę wielkim!), to możliwość taka faktycznie by się otworzyła.

ddv163 napisał(a):
Zatem - kładę pod rozwagę hasło "Jedności nauczania przy różnej obrzędowości".
Pewnie masz na myśli „bezbłędne” nauczanie katolickie? Chyba nie masz złudzeń co do odpowiedzi na taka propozycję…

Nie da rady

Proponuje inne hasło:

Jedność w Słowie Bożym. Jedność oparta na tym, że poszukujemy w JEDNYM ŹRÓDLE, ale niekoniecznie na tym, że znaleźliśmy identyczne odpowiedzi.

ddv163 napisał(a):
Przypomnę, że wszystko wskazuje na to, iż dialog ekumeniczny nadal będzie prowadzony - jednak przy zaostrzeniu przestrzegania zasad Wiary przez Katolików.
dążenia cokolwiek sprzeczne – nie życzę więc powodzenia, życzę jedynie byście przy tym wszystkim nie dostali rozszczepienia jaźni :)


Pt kwi 29, 2005 10:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL