Dlaczego w spowiedzi musi pośredniczyć ksiądz?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Obcy_astronom napisał:
Cytuj: Jesteś tak mało inteligentna że nie wiesz co to jest instytucja czy tak złośliwa że specjalnie używasz tego słowa? Chwila- sam pisałeś wcześniej że grzechy odpuszcza Bóg a nie człowiek więc ja tylko zapytałam jaki w takim razie jest sens spowiedzi przez człowieka ? Widocznie tego nie załapałeś Cytuj: Ale sam Bóg dał im taki przywilej, widocznie miał w tym konkretny cel bądź uznał że jest to najlepsze rozwiązanie. podobno miał to uczynić słowami: Cytuj: Tę włądzę dał im Pan Jezus, Bóg, w słowach: "Weżmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy są im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane" (BOZENA)
W religii katolickiej śmieszy mnie to z jaką łatwością nagina się cytaty Biblijne słynące przecież z alegoryczności, by uzasadniać nimi coraz to nowsze katolickie działania i doktryny.
O.K. Pan Jezus daje mi takie prawo ale też mówi w ewangelii św. Tomasza;
"Ludzie może myślą, że przyszedłem, aby przynieść pokój na świat, a nie wiedzą, że przyszedłem, aby przynieść rozdarcia, ogień, miecz, walkę."
Czyli to powyższe zdanie można odczytać jako gloryfikację walki i wojen.
Jak sami widzicie Nowy Testament jest idealnym narzędziem do uzasadniania wielu, wielu rzeczy.
Nawet jeśli Kapłanie katoliccy odczytali z kart Nowego Testamentu że otrzymali taki od Boga taki dar to znaczy ze popełnili grzech pychy przyjmując tak wielki dar z rąk swego Boga bo protestanccy pastorzy zostawili tą władzę właśnie w rękach Boga. Cóż widocznie nawet na polu spowiedzi katolicyzm był łasy na splendory i władzę.
|
Pt maja 30, 2008 6:34 |
|
|
|
|
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
mariolcia napisał(a): Nawet jeśli Kapłanie katoliccy odczytali z kart Nowego Testamentu że otrzymali taki od Boga taki dar to znaczy ze popełnili grzech pychy przyjmując tak wielki dar z rąk swego Boga bo protestanccy pastorzy zostawili tą władzę właśnie w rękach Boga. Cóż widocznie nawet na polu spowiedzi katolicyzm był łasy na splendory i władzę.
Ludzie trzymajcie mnie! Ta dziewczyna i jej wypowiedzi zaczynają mnie wkurzać. Żeby mnie wkurzyć potrzeba naprawdę głupie teorie ludziom wciskać.
Kobieto przyznaj się, że jesteś z Kościołów Protestanckich to zrozumiem dlaczego tak czepiasz się Kościoła Rzymskiego.
grrrrrrr................
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Pt maja 30, 2008 7:07 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ludzie trzymajcie mnie! Ta dziewczyna i jej wypowiedzi zaczynają mnie wkurzać. Żeby mnie wkurzyć potrzeba naprawdę głupie teorie ludziom wciskać. Wkurza Cię to ze nie masz kontrargumentów to zrozumiałe bo wielu takich jak ty wierzą ale tak naprawdę mają małe pojęcie o swojej religii. Poczytasz mnie to się młodziaku czegoś nauczysz:) Cytuj: Kobieto przyznaj się, że jesteś z Kościołów Protestanckich to zrozumiem dlaczego tak czepiasz się Kościoła Rzymskiego.
grrrrrrr................
Oj, chyba diabeł z ciebie wychodzi, tylko nie wiadomo którą stroną:)
|
Pt maja 30, 2008 7:25 |
|
|
|
|
Bozena
Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 14:10 Posty: 80
|
W religii katolickiej śmieszy mnie to z jaką łatwością nagina się cytaty Biblijne słynące przecież z alegoryczności, by uzasadniać nimi coraz to nowsze katolickie działania i doktryny.
O.K. Pan Jezus daje mi takie prawo ale też mówi w ewangelii św. Tomasza;
"Ludzie może myślą, że przyszedłem, aby przynieść pokój na świat, a nie wiedzą, że przyszedłem, aby przynieść rozdarcia, ogień, miecz, walkę."
Czyli to powyższe zdanie można odczytać jako gloryfikację walki i wojen.
Jak sami widzicie Nowy Testament jest idealnym narzędziem do uzasadniania wielu, wielu rzeczy.
Ewangelia św. Tomasza nie należy do Pisma św., więc nie używaj jej do udawadniania jakichś swoich tez!
|
Pt maja 30, 2008 7:33 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ale jej przykład posłużył mi tylko do ukazania tego co katolicyzm lubi robić ze świętymi księgami:)
BOZENA- ale święty Tomasz to istniał...?:)
|
Pt maja 30, 2008 7:36 |
|
|
|
|
Bozena
Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 14:10 Posty: 80
|
Tylko, że ewangelia św. Tomasza nie należy do swiętych ksiąg. Są tylko 4 Ewangelie w NT: Mateusza, Marka, Łukasz, Jana. I tylko na tych Ewangeliach Kościół opiera swą naukę, a nie na jakichś apokryfach!
|
Pt maja 30, 2008 8:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Tylko, że ewangelia św. Tomasza nie należy do swiętych ksiąg. Są tylko 4 Ewangelie w NT: Mateusza, Marka, Łukasz, Jana. I tylko na tych Ewangeliach Kościół opiera swą naukę, a nie na jakichś apokryfach!
Czyli dla katolicyzmu nawet wśród uczniów Pana Jezusa są "równi i równiejsi":)
|
Pt maja 30, 2008 8:27 |
|
|
aprylka
Dołączył(a): Śr cze 28, 2006 9:41 Posty: 1293 Lokalizacja: Łódź, Lódzkie
|
Oczywistą oczywistością jest, że "ewangelia św. Tomasza" nie należy do kanonu Pisma Św. (jeśli w ogóle takowa istnieje).
Zresztą po co sięgać do apokryfów, skoro można taki oto cytat znaleźć w Piśmie Św.:
"Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy" (Mt 10, 34-36)
"Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam." (Łk 12, 49-51)
_________________ Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą... Kochamy wciąż za mało i stale za późno...
Zajrzyj, zobacz, zapamiętaj -> 1) http://spotkania.wiara.pl/Chat 2) http://blog.wiara.pl/aprylka 3) http://picasaweb.google.com/aprylka
|
Pt maja 30, 2008 8:30 |
|
|
Bozena
Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 14:10 Posty: 80
|
Ale nie jest to takie jednoznaczne jak sugerujesz, bo w kazaniu na górze Pan Jezus mówi: "Błogosławieni, którzy zabiegaja o pokój" (Mt 5). Więc nie można twierdzic, że Ewangelia jest usprawiedliwieniem dla wojny, bo są różne jej fragmenty (na marginesie: tzreba je interpretować w szerszym kontekście, a nie z niego wyrwane). Natomiast gdzie znajdziesz w Ewangelii stwierdzenie, żeby spowiadać sie tylko Bogu? A pzrytoczone przeze mnie wcxześniej słowa świadczą o czymś pzreciwnym.
|
Pt maja 30, 2008 8:34 |
|
|
aprylka
Dołączył(a): Śr cze 28, 2006 9:41 Posty: 1293 Lokalizacja: Łódź, Lódzkie
|
Bozena napisał(a): Więc nie można twierdzic, że Ewangelia jest usprawiedliwieniem dla wojny, bo są różne jej fragmenty (na marginesie: tzreba je interpretować w szerszym kontekście, a nie z niego wyrwane). Ależ ja nic podobnego nie twierdzę. Chodziło mi tylko o pokazanie, że podobny cytat - jak przytoczony z "ewangelii św. Tomasza" - jest w Piśmie Św. Bozena napisał(a): Natomiast gdzie znajdziesz w Ewangelii stwierdzenie, żeby spowiadać sie tylko Bogu?
Tego również nie twierdzę. Dla mnie wystarczającym uzasadnieniem spowiedzi w konfesjonale są słowa Jezusa:
"Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20, 22-23)
_________________ Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą... Kochamy wciąż za mało i stale za późno...
Zajrzyj, zobacz, zapamiętaj -> 1) http://spotkania.wiara.pl/Chat 2) http://blog.wiara.pl/aprylka 3) http://picasaweb.google.com/aprylka
|
Pt maja 30, 2008 8:40 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Natomiast gdzie znajdziesz w Ewangelii stwierdzenie, żeby spowiadać sie tylko Bogu? Czyli można też powiedzieć że sens istnienia spowiedzi i odpuszczania win człowiekowi przez innego człowieka wynika z interpretowania słów Pisma Świętego w "szerszym kontekście"...co jest mocno relatywne. Co więcej, czy uzasadnia sens spowiedzi tylko jeden jego fragment ? Cytuj: "Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20, 22-23)
|
Pt maja 30, 2008 8:44 |
|
|
Bozena
Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 14:10 Posty: 80
|
Tak, wystarczy jeden fragment, jeśli nie ma innego, który sugerowałby coś innego. Ten fragment jest moim zdaniem jednoznaczny.
Wiesz, wygodna byłaby taka spowiedź tylko wobec Boga: Człowiek tak łątwo potrafi siebie samego usprawiedliwić. A w spowiedzi te nasze odczucia zostają zobiektywizowane. Dlatego m.in. jestem wdzięczna Panu Jezusowi, że ten sakrament ustanowił.
|
Pt maja 30, 2008 9:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Wiesz, wygodna byłaby taka spowiedź tylko wobec Boga: Człowiek tak łątwo potrafi siebie samego usprawiedliwić.
To stwierdzenie miało by sens gdyby Pan Bóg byłby również istotą ułomną, czyli w tym przypadku naiwną. Ale Pan Bóg jest istotą doskonałą i tak samo jak jest wszędzie tak samo widzi czy człowiek mówiący mu o swoich grzechach rzeczywiście za nie żałuje czy nie. Mówiąc w skrócie Bóg jest na tyle doskonały że nie potrzebuje człowieka by ten przekazywał mu grzechy innych ludzi.
A jeden cytat i to uzasadniający istnienie spowiedzi 'nie wprost" to trochę za mało...
|
Pt maja 30, 2008 9:05 |
|
|
Bozena
Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 14:10 Posty: 80
|
Ten cytat wprost uzasadnia spowiedź: Pan Jezus daje przecież apostołom władzę odpuszczania grzechów.
Nie chodzi mi o to, ze Pan Bóg nie wie czy człowiek żałuje czy nie, ze ktos musi Mu pzrekazywać moje grzechy. Chodzi mi o to, że na przykład (ten pzrykałd już się pojawił) ludzie mieszkają ze sobą przed ślubem. Gdyby nie było spowiedzi, to taka osoba pzreprasza Boga, mówi, że żałuje i ... dalej mieszka razem z partnerem, ciągle pzreparszając Boga za ten grzech, ale żyje w grzechu. Podczas gdy jeśłi się spowiadamy nie jest to mozliwe, bo po prostu nie dostanie się rozgrzeszenia i jasno usłyszy, że nie dostanie rozgrzeszenia (bez spowiedzi żyłby w ułudzie, że uzyskał pzrebaczenie).
Podobny przykłąd mógłby dotyczyć np. grzechu kradzieży czy też innego.
Dlatego spowiedź jest potzrebna, by nie żyć w iluzji uzyskania pzrebaczenia od Boga, gdy w rzeczywistości nie ma go, bo nie am postanowienia porzucenia grzechu.
|
Pt maja 30, 2008 9:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
BOZENA i tak ze swoich win dusza człowieka będzie sadzona powtórnie po śmierci (a co z ponownym nadejściem Pana Jezusa?).
Teraz garść faktów:
Kapłani chrześcijańscy mieli prawo odpuszczania grzechów od II wieku. Tym niemniej obowiązek spowiedzi rodził się powoli. Jeszcze w VI i VII stuleciu spowiedź przed kapłanem była jedynie zalecana. W roku 1215, na soborze laterańskim, Innocenty III wprowadził dla swych owieczek obowiązkową spowiedź tzw. uszną (przed kapłanem). Od tej pory nie można było swej skruchy kierować bezpośrednio do nieba.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/t,1253
Patrząc tylko na jeden aspekt powyższego tekstu- chrześcijanie przez prawie dwa stulecia żyli bez "ziemskiej" spowiedzi...i co nie uzyskali rozgrzeszenia i nie poszli do nieba, łącznie z ich ówczesnymi kapłanami ? A może chrześcijaństwo nie potrzebowało w swej pierwotnej formie odpuszczania win tu w "ziemskiej instancji" przez człowieka.
|
Pt maja 30, 2008 9:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|