Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 16, 2024 6:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona
 Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pomocy! 
Autor Wiadomość
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
WojtekRych napisał(a):
wcisnęło: w fotel

Nie wiem czy ja ale mnie wcisnęło. To był niezły hejting ubrany w "słodkie" "chrześcijaństwo"
WojtekRych napisał(a):
A co do "teoretyzowania" to przykłady rzeczywiste:
Stary testament pokazuje jaka jest różnica między życiem w miłości a porządliwości.
Kain zrodzony z wyrachowania, Abel z Miłości.
Lea to żona z wyrachowania, Rachel z Miłości.

Jestem dziś wojowniczo nastawiony, więc będę tępił takie głupoty.

Kain nie był zrodzony z wyrachowania, a z miłości małżeńskiej. Był najstarszy, pierworodny, darem od Boga. Ładnie tłumaczy słowa Ewy przekład warszawski : "Wydałam na świat mężczyznę z pomocą Pana".
Lea została zona nie z wyrachowania, a przez oszustwo. Owocem Lei i Jakuba byli Ruben, Symeon, Lewi i Juda, a z nich 4 plemiona. Plemię lewitów służyło Bogu w Przybytku i w Świątyni. Z pokolenia lewiego był Zachariasz i jego syn Jan Chrzciciel. Z plemienia Judy był król Dawid, Salomon i jest ... Jezus Chrystus.

Czy nadal chcesz sugerować, że z Lei nic dobrego nie wyszło, czy chcesz porównywać ją do Kaina?
Czy nadal uwazasz, ze Kain to zły owoc zlej miłości, wyrachowania?


Cz lip 31, 2014 12:26
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
A Batszeba byla "zona" Dawida wylacznie z pozadliwosci i byla matka nastepcy Dawida - Salomona i przodkinia Jezusa.

Zawsze sie zastanawiam skad ludzie takie przedziwne segregacje wynajduja?


Cz lip 31, 2014 13:20

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
Lenka, fora internetowe, niezależnie czy katolickie czy nie mają to do siebie że usłyszysz tu różne opnie ludzi, nie zawsze miłe i przychylne, niekiedy wypowiadane przez ludzi którzy kierują się własnym widzimisię a nie nauką Kościoła itp. Tak więc jeśli masz jakieś bardzo konkretne pytanie dotyczące swojego życia to albo napisz je w dziale zapytaj w serwisie wiara.pl albo poradź się jakiegoś zaufanego księdza, tudzież zastosuj się do rady spowiednika.
Fora bywają przydatne jeśli np. chcesz się np. dowiedzieć czy współżycie przedmałżeńskie, antykoncepcja itp to grzech ale zadawanie pytania w kwestii tak indywidualnej jak odłożenie poczęcia to nie jest dobry pomysł. Dlaczego? Ponieważ w tym wypadku nie chodzi o złamanie jakiegoś przykazania ale o ocenianie pewnej postawy czy jest ona grzeszna czy nie a to już jest zupełnie inna bajka...


Cz lip 31, 2014 13:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 21:36
Posty: 62
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
@Kozioł wojowniczo zapytałeś:
Czy nadal chcesz sugerować, że z Lei nic dobrego nie wyszło, czy chcesz porównywać ją do Kaina?
Czy nadal uwazasz, ze Kain to zły owoc zlej miłości, wyrachowania?

Odpowiadam: Intencja, ważna w naszym życiu jest intencja wszelkich działań...
Powinna być nią Miłość, Duch Miłości od Boga otrzymany...

My chociaż odkupieni, zbłądzić i upaść możemy identycznie jak prarodzice. Bo jak wiesz" zło nie śpi".

Św Brygida w jednej z modlitw wypowiadała słowa: "Panie...... powiedz duszy mojej, że nic nie dzieje się bez Twojego przyzwolenia a na co Ty przyzwalasz nie pozostanie bez Pocieszenia...." I jak my Ufając: prosimy Otrzymujemy "pocieszenie". Tak musiało być i wtedy.... Bo nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło. To powiedzenie z ufności Bogu jest i obserwacji życia przez pokolenia...
To odpowiedz na resztę Twojego pytania....


Cz lip 31, 2014 15:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 21:36
Posty: 62
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
@Kozioł
czyli w naszym ziemskim życiu nikt nie jest przekreślony. Nie jest ważne więc pochodzenie; od kogo, z jakiej rodziny...
Najważniejsza jest Intencja naszego wszelkiego działania: w myśli, mowie i czynie materialnym.

Pozdrawiam jeszcze raz w Pokoju...


Cz lip 31, 2014 16:04
Zobacz profil
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
Napisałeś wiele słów o tym, ze nie masz nic do napisania.
Jaka więc jest twoja intencja?

p.s. Używaj przycisku "cytuj" lub znacznika "quote".


Cz lip 31, 2014 17:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 21:36
Posty: 62
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
@Kozioł
Wszystko już napisałem, masz już odpowiedź w powyższych tekstach.
Moja intencja to uświadomić Ducha bo literę znasz doskonale.

Ale z Twojej ostatniej zaczepki wynika, że poniosłem klęskę.
Przepraszam Ciebie i Autorkę Tematu;


Cz lip 31, 2014 18:46
Zobacz profil
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
Lenka89

Ja tu się zgodzę z Wojtkiem. Jego wypowiedź jest mi najbliższa i podobnie bym to ujął, ale mam wrażenie że po tym jak na niego naskoczyłaś oczekujesz wypowiedzi pozytywnych, takie które będą Ci pasowały.

Ja tu widzę pobudki egoistyczne. Branie ślubu przed Bogiem i stawianie przez lata na karierę, wyszalenie się, dorobienie się pieniędzy..., a po latach dzieci....dla mnie to jak małżeństwo na starcie budowane na fundamencie egoizmu. Gdybym tak brał ślub przed Bogiem z kobietą, z takim podejściem, pewnie czułbym że po prostu razem w małżeństwie oszukujemy Boga. I czułbym że robimy grzech.

Do tego uważam że takie planowanie przyszłości, niby wszystko ładnie poukładane, kariera, dorobienie się, kształcenie a po latach dzieci.....to bujanie w obłokach. To jak domek z kart który łatwo runie, rozsypie się...a wszystko było tak ładnie poukładane na lata, zapięte. Nie wiesz co będzie za rok, a tu dzieci się planuje na lata po ślubie. To nie poważne podejście, błędne i z dużo większą pewnością można powiedzieć że takie plany są nic nie warte, niż że tak będzie jak wy chcecie na lata wprzód.

Bóg powołał małżeństwo po to by rodzili dzieci, więc kiedy wy dzieci nie chcecie, dopiero po latach planujecie, to mam wątpliwości czy jest tu rozumienie czym jest małżeństwo w oczach Boga. Piszesz że jesteście po naukach przedślubnych i pytasz na forum czy to grzech. Ja w takiej sytuacji czułbym że nie jestem przygotowany do małżeństwa bo nawet po naukach nie znam odpowiedzi na fundamentalne pytanie. Chcecie brać ślub przed Bogiem, jesteście po naukach i nie pytaliście nawet kapłana o tak fundamentalną sprawę jak planowanie dzieci na lata po ślubie z pobudek kariery, dorabiania się, kształcenia, wyszalenia się... ?? Tą sytuację uważam że powinien znać kapłan udzielający sakramentu w imię Boga i wy powinniście już znać odpowiedź na to pytanie od osoby najbardziej odpowiedniej czyli od kapłana.

Uważam też że owocem miłości małżonków są dzieci. Odwlekanie dzieci na lata to wybór przez lata jałowego związku. Nie po to Bóg wiąże świętym węzłem małżeńskim aby małżonkowie przez lata wybierali jałowy związek. Jak już pisałem, czułbym że z żoną oszukujemy Boga.

Obecnie wiele młodych małżeństw rozpada się po roku, dwóch od ślubu. To jest jak plaga. Nawet takie z małym dzieckiem. Dlatego uważam że małżeństwo które planuje przez lata jałowy związek, tym bardziej się rozpadnie w tej obecnej pladze upadających małżeństw.

Ale życzę wam szczęścia i miłości. Wyraziłem swoje zdanie, choć pewnie takie Ci się nie spodoba i może źle to odbierzesz, jednak moje intencje były dobre, może akurat coś pozytywnego z tego wyciągniesz. Masz przynajmniej inne zdanie i inne spojrzenie.


Wt sie 05, 2014 23:12

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
quas napisał(a):
Obecnie wiele młodych małżeństw rozpada się po roku, dwóch od ślubu. To jest jak plaga. Nawet takie z małym dzieckiem. Dlatego uważam że małżeństwo które planuje przez lata jałowy związek, tym bardziej się rozpadnie w tej obecnej pladze upadających małżeństw.


Uważasz, że to dobre, że małżeństwo pozostałoby razem tylko 'ze względu na dzieciaka', a gdyby nie to by się rozwiedli? Daj spokój, nie chciałbym bym zaistnieć jako dziecko takich rodziców :|

quas napisał(a):
To nie poważne podejście, błędne i z dużo większą pewnością można powiedzieć że takie plany są nic nie warte, niż że tak będzie jak wy chcecie na lata wprzód.


A sprowadzanie dziecka na świat tylko dlatego, że jest się już parę miesięcy po ślubie to niby poważne jest? :x


Śr sie 06, 2014 8:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 29, 2014 14:54
Posty: 21
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
@quas- czyli jeśli ludzie po prostu się kochają, bardzo mocno, tylko chcą zostać rodzicami nie rok po slubie a 4-5 lat, to małżeństwo jest nie dla nich? To co w takim razie mamy robić wg Ciebie? Rozstać się? Ja siebie już jako "dziewczyny" nie widzę, widzę sie jako żona mojego ukochanego męża, jako pani naszego wspólnego domu.

Bardzo pejoratywnie nazywasz nasze plany na pierwsze lata małżeństwa, robieniem kariery i wyszaleniem się... cóż, to po pierwsze nie jest robienie kariery tylko niejako swoiste kontinuum naszych studiów- bo przecież żeby pracować w zawodzie musimy mieć specjalizację, nie ma innej drogi.
Po drugie, napisałam, że oboje pracujemy naukowo, w różnych dziedzinach i trochę przypadkowo okazało się, że naprawdę mamy do tego dryg. Oboje pracujemy nad istotnymi kwestiami, które mogą stać się ważną cegiełką w rozwoju medycyny i ratowaniu ludzkiego życia. Mamy to porzucić? Tzn ja, bo akurat w tym laboratorium nie mogę pracować będąc w ciąży. Jak to ma się do przypowieści o talentach?

Patrząc na wypowiedź Twoją i Wojtka, rzeczywiście nie rozumiem czy jest małżeństwo w oczach Boga. Od zawsze myślałam, że jest to związek dwojga kochających się ludzi, przypieczętowany błogosławieństwem sakramentu. Nie sądziłam, że jego wymogiem jest natychmiastowe sprowadzanie dziecka. Nawet w warunkach kiedy nie może mu się zapewnić odpowiedniego zaplecza finansowego i czasowego.
Ślub za chwilę, więc chyba zrezygnuję z dalszych wizyt na forum, ponieważ odebraliście mi panowie radość ze zbliżającego się sakramentu. Radość z tego, że w oczach Boga stanę się żoną. Bo wg Was się nie stanę. Cóż.


Śr sie 06, 2014 19:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
lenko - nie przejmuj się Terlikowskimi tego świata, nie warto :)


Śr sie 06, 2014 20:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 21:36
Posty: 62
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
Lenko, byłem przekonany, że zrozumieliśmy się. Wszystkie moje posty dotyczą intencji naszych działań. Napisałem o Miłości jako intencji małżonków zakładających rodzinę. Zakładają rodzinę bo odczuwają to "sacrum" dusze Ich; czyli dusze łączy sacrum Miłości. Wszystko co napisałem wynika z mojego osobistego doświadczenia; osobistego! Stąd chciałem dla Was "przestrogi", tego "wciśnięcia" w fotel. Wystrzeganie się dzieci, tak powszechne zapobieganie, lansowanie wszędzie czerpanie "wyłącznie przyjemności" to jak; ucieczka od życia, przekreślanie go, odpychanie Boga. Jestem dojrzałym mężczyzną i to doświadczeniem pragnę się podzielić; nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek, teoretyczna oceną Waszych decyzji tylko z tej zbieżności... Czyli powszechnego (pogańskiego) lansu z Twoja "rozterką"...

Wiem jak facet w miłości do Kobiety pragnie "nowego życia" z Niej. Jak bardzo pragnie wspólnego życia, wzrastania w miłości z dziećmi; mimo wszystko. To pragnienie jest jednocześnie "testem" Miłości prawdziwej; tej jedynej jaką udziela człowiekowi Bóg raz na życie. Zjednoczone Miłością dogłębną dusze stają się małżonkami w Miłości Boga. Takiej na wieczność, najradośniejszej.. Jeden raz na życie, w takiej Miłości decyzję podejmujcie się Dobrze, właściwie..
Wyjaśniłaś mnie, że takie pragnienie w Was jest, stąd miałem nadzieję, że już porozumieliśmy się, wcześniej; a ja z radością złożyłem Wam życzenia....

Lenko myśląc że wszystko przeczytałaś co napisałem dotąd a teraz dalej proszę uwierz; ja pragnę Waszej Miłości wiecznej co samą Radością jest..Bo znam taką miłość, już dziesięciolecia i wiem też; że jazda "na skróty" jest jak czerpanie radości przedwczesnej. A radość przedwczesna; Niepełna jest....... może pozbawiona ofiarności......? Ja w trudnościach życia, odłożyłem na "później"; żyjąc w oddaleniu....
Jednak okoliczności waszego życia znane są "dogłębnie" tylko Wam. I to Wy sami decyzję podejmujecie w tej dobrej intencji (jak rozumiem); przekonani o słuszności, i dobrze. Bo to w Wasza Miłość Istotą waszego życia się staje...

Pozdrawiam Ciebie i Narzeczonego Twojego; życząc jeszcze raz samego Dobra w Miłości....


Śr sie 06, 2014 21:26
Zobacz profil
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
Tyle, ze lenka nie chce "czerpac przyjemnosci", a raczej skupic sie na poczatek na tym, co konieczne i pozyteczne.
Poza tym, jezeli zajdzie w ciaze to przeciez urodzi (jak napisala). Tyle, ze skomplikuje i utrudni to jej (przede wszystkim) zycie.
Ciekawe, ze to glownie mezczyzni uwazaja, ze dzieci maja byc zaraz. No ale wy ani w ciazy z jej wszystkimi dolegliwiosciami nie bywacie, ani nie karmicie, rzadko wstajecie do dziecka a jak jest chore to i tak zona zostaje w domu.
A jak stracicie prace to lepiej, zeby zona ja miala? No to musi miec odpowiednie przygotowanie zawodowe.

Ja pisalam podobnie, ze lepiej puscic sprawe dzieci na zywiol, ale dlatego ze wiem, ze dzieci nie da sie zamowic i planowanie na 5 lat do przodu jest w tym wypadku ryzykowne. Ale znajac to ryzyko uwazam, ze odkladanie poczecia grzechem nie jest. Gdybyscie sie nie pobrali to tez piec lat by dziecka nie bylo.

@lenko89 wpadlas w pulapke pytania przechodniow na ulicy o osobiste sprawy. To jest twoje zycie i wasze sumienia, ksztaltowane w koncu prawie od kolyski przez Kosciol w Polsce powinny wam powiedziec co jest sluszne. Nie pytaj ludzi; pytaj Boga i Kosciola. Jezeli Kosciol dopuszcza planowanie rodziny to tego sie trzymaj. A nie rad "zyczliwych", ktorzy lubia nakladac na innych ciezary.


Cz sie 07, 2014 6:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
Zaraz czy ja dobrze zrozumiałam?
Jeśli pan i pani doktor(przyszli odkrywcy leku na raka)odkładają poczęcie dziecka(jakaś tam forma antykoncepcji) to sa usprawiedliwieni z uwagi na casus ewangelii o talentach?
Jeśli kura domowa i maszynista odkładaj poczęcie ale ,,prochu dla ludzkości"nie wymyślą to grzeszą?
Kwestia okoliczności?
Druga sprawa.
Tak się składa , że na obfite miesiączki i anemię można przyjmować np orgametril, który zdaje się nie jest jednocześnie środkiem antykoncepcyjnym( a niektorzy twierdza ,ze wręcz przeciwnie).
Z obfitymi miesiączkami do pracy chodzą:kasjerki Biedronki ,instruktorki fitness......jest im łatwiej?


Cz sie 07, 2014 11:24
Zobacz profil
Post Re: Plany rodzicielskie-kwestia woli a NIE antykoncepcji-pom
lenka89 napisał(a):
@quas- czyli jeśli ludzie po prostu się kochają, bardzo mocno, tylko chcą zostać rodzicami nie rok po slubie a 4-5 lat, to małżeństwo jest nie dla nich? To co w takim razie mamy robić wg Ciebie? Rozstać się? Ja siebie już jako "dziewczyny" nie widzę, widzę sie jako żona mojego ukochanego męża, jako pani naszego wspólnego domu.

Ja bym zmienił podejście i odrzucił plany jałowego związku małżeńskiego przez lata po ślubie, bo czułbym że oszukuje Boga z żoną w małżeństwie. Radził bym iść z narzeczonym do księdza i szczerze o tym porozmawiać. Dziwie mnie to że ślub tuż tuż, jesteście po naukach i nie znacie odpowiedzi na tak fundamentalne pytanie, nie poruszyliście tej kwestii u księdza nie koniecznie jednego. Skoro pytasz o to na forum to widocznie gryzie Cię to przed ślubem. Idźcie do księdza o radę, to będzie najrozsądniejsze.
lenka89 napisał(a):
Bardzo pejoratywnie nazywasz nasze plany na pierwsze lata małżeństwa, robieniem kariery i wyszaleniem się... cóż, to po pierwsze nie jest robienie kariery tylko niejako swoiste kontinuum naszych studiów- bo przecież żeby pracować w zawodzie musimy mieć specjalizację, nie ma innej drogi.
Po drugie, napisałam, że oboje pracujemy naukowo, w różnych dziedzinach i trochę przypadkowo okazało się, że naprawdę mamy do tego dryg. Oboje pracujemy nad istotnymi kwestiami, które mogą stać się ważną cegiełką w rozwoju medycyny i ratowaniu ludzkiego życia. Mamy to porzucić? Tzn ja, bo akurat w tym laboratorium nie mogę pracować będąc w ciąży. Jak to ma się do przypowieści o talentach?

Uważam że kształcenie się, dorabianie, wyszalenie razem, talenty... i takie tam, to tylko takie gadanie by czymś się zasłonić i przed sobą usprawiedliwić. Nie są to rzeczy przez które dzieci odkłada się na lata po ślubie. Wszystko można okryć niby szczytnymi celami, a może się okazać że wszystko tak naprawdę ma przykryć egoizm. Małżeństwo to otwarcie na życie, nie ma go kiedy na starcie dzieci odkłada się na lata po ślubie, a przez te lata stawia się na siebie i siebie stawia się w centrum.

Wiele młodych małżeństw rozpada się na rok, dwa po ślubie. A przecież dopiero co zarzekali się na śmierć i życie, poszli by za sobą w ogień a mija tak krótki czas i okazuje się że te słowa były nic nie warte. Nie bierzesz pod uwagę tego że bez dziecka przez lata po ślubie to wszystko będzie jeszcze bardziej podatne na upadek, tyle lat po ślubie bez dziecka i zacznie pojawiać się pustka, małżonkowie będą się od siebie oddalać....Bo centrum małżeństwa są dzieci, to jest owoc miłości, a bez dzieci związek staje się bezowocny, jałowy....takie wybieracie na starcie przez lata. Dla mnie to było by bardzo niepokojące, wiedziałbym że buduje małżeństwo na starcie na złym fundamencie, a w kwestii grzechu, czułbym że z żoną oszukujemy Boga.
lenka89 napisał(a):
Nie sądziłam, że jego wymogiem jest natychmiastowe sprowadzanie dziecka. Nawet w warunkach kiedy nie może mu się zapewnić odpowiedniego zaplecza finansowego i czasowego.

Nie mówimy o natychmiastowym dziecku, mówimy o uciekaniu od dziecka przez lata. Zastanów się czy podświadomie to nie jest przez lata uciekanie od dziecka, dla mnie tak to wygląda bo powody jakie podałaś nie są czymś przez co odrzuca się podsiadanie dzieci przez lata o sakramentu. Jestem tradycyjny i uważam że jednak kobieta po ślubie ma wielkie pragnienie posiadania dzieci. To faceci tego się boją, boją się odpowiedzialności...więc to raczej oni wkładają do głowy swoim kobietom odkładanie dziecka na lata, antykoncepcje, unikanie dzieci...z czasem zaczyna to rujnować małżeństwo...a poczęcie dzieci w małżeństwie do czego zostało powołane...zaczyna wiązać się ze strachem i tragedią.

Warunki, zaplecze finansowe i takie tam to dzisiaj powszechne hasełka najczęściej rzucane przez niedojrzałych i nieodpowiedzialnych facetów...mających strach w oczach na myśl o posiadaniu dzieci. Swój strach, niedojrzałość, brak odpowiedzialność dzisiaj powszechnie zasłania się pieniędzmi nadając temu znamion niby troski...o siebie.
lenka89 napisał(a):
Ślub za chwilę, więc chyba zrezygnuję z dalszych wizyt na forum, ponieważ odebraliście mi panowie radość ze zbliżającego się sakramentu. Radość z tego, że w oczach Boga stanę się żoną. Bo wg Was się nie stanę. Cóż.

No cóż na postawione pytanie czy to grzech czy nie i resztę chyba oczekiwałaś samych odpowiedzi które by Ci się podobały. Pomyśl co by było jak większość by tu pisała coś co Tobie nie podoba się. To chyba dobrze że poznałaś różne opinie, ale nie potrzebie na odmiennych opiniach próbujesz wywierać presję psychiczną bo odpowiedzi nie były takie jak chciałaś. Takie forum, taka rozmowa, nie przejmuj się.

Ja nie pisałem że w oczach Boga nie staniesz się żoną. Tego Ci życzę. Pisałem o złym podejściu, budowaniu na złym fundamencie na starcie, ale to w mojej ocenie i uważam że to dobre rady. [/b]


Cz sie 07, 2014 11:41
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL