Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 16, 2024 17:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 168 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona
 NPR to nie grzech! A co z egoizmem? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Kael napisał(a):
Problemy materialne sa, byc moze do ogarniecia, jezeli od poczatku udaje sie przekonac dzieci, ze nie wazne jest co sie ma, ale kim sie jest i samemu probuje sie zorganizowac tanie rozrywki, ktore zadowola dzieci w kazdym wieku, ale jest to dodatkowe obciazenie, do i tak juz trudnego dnia codziennego.
No i od pewnego wieku, bez komputera i innych drozszych przedmiotow, nie da sie dzis przezyc. Szkola uwaza je za oczywiste, a organizowanie zycia gromadki tak, zeby mogly naprawde rozwijac swoje talenty to duzy problem logistyczny.
...

Komputery nie są dziś drogie, ponadto są dostępne w świetlicach, kawiarenkach, co najwyżej dziecko się nie uzależni. Że niby dziecko łyka łzy, bo czegoś nie ma? Nic bardziej mylnego. Ten co ma dużo, zawsze chce mieć więcej. Załóżmy ma komputer, chce mieć lepszy, był na Malcie, chce pojechać jeszcze dalej, albo w bardziej ekskluzywne miejsce...To nie ma końca. Dzieci biedniejsze uczą się, że wartości człowieka nie określa się miarą tego, co posiada. Zazwyczaj dobrze sobie radzą w grupie, bo nigdy nie byli sami. Nie da się też uniknąć kłótni i konfliktów, czyli tak, jak
w życiu. Jeżeli dzieci nauczą się pokojowo je rozwiązywać- staje się to bezcenne. To prawda, że nie mają markowych ubrań i od maleńkości są uczone, że należy się dzielić. Najczęściej też trzeba rodzicom w czymś pomóc, zatem uczą się pracowitości i odpowiedzialności, tylko czy to na pewno źle? :comk2:


So lip 19, 2014 17:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
kropeczka_ns napisał(a):
Te rodziny nie mają 7 dzieci. Mają w praktyce najczęściej 3-4. Prawie wszystkie matki pracują, są to zwykle ludzie wykształceni, nierzadko dosyć nieźle sytuowani.


No dobrze ale zgodnie z nauką Kościoła owe kobiety co mają 3-4 dzieci, pracują i są dobrze sytuowani również popełniają grzech. Ponieważ matka zamiast pracować mogłaby zostać w domu i wówczas zamiast czwórki mogliby mieć szóstkę, czyż nie?


So lip 19, 2014 17:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Cytuj:
byłam, widziałam, szczękę pozbierałam :) W całej tej sytuacji zainteresowała mnie jedna rzecz. Jak osoba mająca załóżmy dziesięcioro dzieci ma czas żeby w kółko siedzieć na necie i pisać jak to nie powinno się planować dzieci tylko mieć ich tyle wyjdzie. Zamiast w tym czasie pomóc dzieciom w odrabianiu lekcji, porozmawiać z nimi czy iść do parku. Jak ja siedzę dłużej na facebooku to zastanawiam się czy nie powinnam zrobić w tym czasie czegoś pożyteczniejszego, a co dopiero mówić o osobie mającej np. siedmioro dzieci.

mam ochotę napisać Lubię to ! :mrgreen:
Cytuj:
No dobrze ale zgodnie z nauką Kościoła owe kobiety co mają 3-4 dzieci, pracują i są dobrze sytuowani również popełniają grzech. Ponieważ matka zamiast pracować mogłaby zostać w domu i wówczas zamiast czwórki mogliby mieć szóstkę, czyż nie?

weź pod uwagę , że gdyby taka kobieta rzuciła pracę to już nie stać byłoby ją na utrzymanie większej liczby dzieci ;-) Ja myślę, że tu jest milion sytuacji i milion możliwości. I wystarczy żeby każdy zadał sobie pytanie czy jakonretenie ja - tzn konkretnie my jako małżeństwo- nie powinniśmy otworzyć się na jeszcze jedno dziecko? Czy Bóg czegoś tu nie podpowiada?
W praktyce jest tak- miałam jedno dziecko, potem długo miałam dwoje, teraz mam czworo. Większa rodzina wszystkich ubogaca , powstaje nowy typ relacji (nie do odtworzenia inaczej niż naturalnie, nie da się zastąpić relacji między rodzeństwem niczym). Jeśli rodzina jest bardzo duża napewno dochodzi do tego wiele problemów. Granica jest napewno indywidualna i nie można powiedzieć że "tyle jest dobrze, a od tylu robi sie coraz trudniej". Ktoś napisał że jeśli jest dwoje dzieci mamy tylko relację dziecko- dziecko no i dziecko dorosły. A kiedy jest już trójka, tych relacji robi się więcej znacznie (młodszy- średni, starszy- średni, młodszy starszy itp). U mnie w domu do partnerskiej relacji między starszymi chłopcami (są kumplami i żyją wspólnie odkąd pamiętają, to niezwykle cenne dla mnie) doszła całkiem nowa jakość- relacja typu duży syn i małe niemowlę, młodsze o 10 lat. Czyli praktyczna nauka opiekuńczości, najpierw świadoma pomoc mi w czasie ciąży (mojej drugiej ciąży najstarszy nie pamięta) i cała bajka typu "mama (kobieta) potrzebuje twojej pomocy, ty jesteś silny, sprawny, jesteś mężczyzną" a potem niemowlęta w domu- niezwykle cenne doświadczenie dla dorastającego dziecka, myślę że zwłaszcza dla chłopca! Myślę że mój najstarszy, o ile Pan Bóg da mu kiedyś zostać tatą, nie będzie miał żadnego problemu z opieką i pomocą żonie, i opieka nad niemowlęciem będzie dla niego czymś całkowicie naturalnym (dla średniego też, ale on się mniej angażuje). Widok 10-latka odbierającego braciszka z kąpieli i troskliwie go otulającego ręcznikiem jest naprawdę miły dla matki:) Ja uświadomiłam sobie że przed urodzeniem maluchów mój najstarszy syn był jeszcze dzieckiem, teraz jest dorastającym chłopcem. Nie zachowuje się już jak małe dziecko. Jest samodzielny (szybka nauka samodzielności, chodzenia samemu do szkoły, załatwiania swoich spraw itp) jest coraz bardziej odpowiedzialny. Kiedy nie ma męża, chodzi wieczorem zamknąć dom sprawdza wszystkie drzwi, uważa że to jego obowiązek. Oczywiście za dodatkowymi obowiązkami musi iść pewne otwarcie drzwi, my na to bardzo zwróciliśmy uwagę, inaczej pojawi się zazdrość, niechęć do małego dziecka. U nas zaczęło się od opuszczenia dziecinnego pokoju i urządzenia "dorosłych" pokojów dwom starszym. To był awans:) Takie niby drobne rzeczy, jak prawo do własnej komórki, jak zakup wymarzonych firmowych butów sportowych, jak wychodzenie do kolegi, jak impreza urodzinowa poza domem itp są tutaj bardzo istotne. Na zasadzie jesteś już duży- masz nowe prawa i nowe obowiązki. Generalnie ja narazie widzę wiele korzyści jakie odnoszą moje dzieci i wiem, że nigdy bym tego nie odtworzyła mając np jedno, nie da się, to jets niemożliwe.
To nie jest tak że jeśli dzieci jest więcej niż 1-2 to kojarzy się to tylko z jakimś obłędem, wydatkami i brakiem czasu dla nich, dlatego o tym piszę. Mam czasem dosyć (jako mama kilkumiesięcznych bliźniaków, trudno się dziwić) ale bilans jest pozytywny. To jest tak, jak mówiła moja znajoma - pedagog specjalny- że znacznie lepiej rozwijają się dzieci niepełnosprawne jeśli mają rodzeństwo.
A co do tego happy- myślę, że nie ma jednej recepty. I tak jak słusznie napisałaś ,ktoś może być w stanie utrzymać np trójkę dzieci bo nie zrezygnował z pracy, a gdyby zrezygnował (lub ją stracił) i miał szótkę, żyliby w biedzie. A to żadna rozsądna alterntywa i nikt takiej nie wymaga.

_________________
Ania


Pn lip 21, 2014 7:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
kropeczka_ns napisał(a):
weź pod uwagę , że gdyby taka kobieta rzuciła pracę to już nie stać byłoby ją na utrzymanie większej liczby dzieci ;-) Ja myślę, że tu jest milion sytuacji i milion możliwości. I wystarczy żeby każdy zadał sobie pytanie czy jakonretenie ja - tzn konkretnie my jako małżeństwo- nie powinniśmy otworzyć się na jeszcze jedno dziecko? Czy Bóg czegoś tu nie podpowiada?


Mówisz jak Terlikowski :D
http://www.fronda.pl/a/katolickie-srodk ... 32156.html

Kropeczko, proszę Cię nie tłumacz mi jak to fajnie jak ktoś ma rodzeństwo i jak się rodzina wtedy ubogaca, bo ja sama miałam dwóch braci i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Chodzi mi o to, że Kościół mówiąc że rodzice mogą unikać kolejnego poczęcia tylko dla ważnych przyczyn w rzeczywistości zamyka nam, szczególnie kobietom drogę do samorozwoju, która może jest mniej ważna jak rodzina ale jednak jest bardzo ważna. Bo wychodzi na to że jak mój mąż dużo zarabia to powinnam zostawić pracę i zająć się wychowaniem dzieci i urodzić kolejnego potomka, a ja nie chcę rodzić kolejnego potomka tylko osiągnąć coś jeszcze w życiu, odnieść jakiś sukces zawodowy na który pracuje przez lata. Czy moje lata nauki, starań mają teraz pójść na marne bo według Kościoła rolą rodziny jest wychowanie potomstwa? Urodziłam załóżmy dwójkę dzieci i nie chcę kolejnego bo wtedy nie starczałoby mi czasu na nic a chciałabym jeszcze zacząć jakieś studia podyplomowe czy osiągnąć awans w pracy...


Pn lip 21, 2014 12:34
Zobacz profil
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
No przeciez dzieci maja takze ojca, ktory chyba tez ma cos do powiedzenia w tej kwestii?

Ja ma dwojke, mimo ze nie miala(by)m nic przeciw trojce. Teraz widze, ze dla moich (i nie tylko) nerwow to dwojka to maksimum. Mimo, ze niekoniecznie tak planowalam.


Pn lip 21, 2014 12:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
happy125 napisał(a):
Czy moje lata nauki, starań mają teraz pójść na marne bo według Kościoła rolą rodziny jest wychowanie potomstwa? Urodziłam załóżmy dwójkę dzieci i nie chcę kolejnego bo wtedy nie starczałoby mi czasu na nic a chciałabym jeszcze zacząć jakieś studia podyplomowe czy osiągnąć awans w pracy...


Dzieci są o wiele ważniejsze niż studia czy awans.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lip 21, 2014 12:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Johnny99 napisał(a):
Dzieci są o wiele ważniejsze niż studia czy awans.


(Szczególnie) jeśli ma się już jakieś dzieci, to niby dlaczego?

No i właśnie tu jest pies pogrzebany. Tylko dlatego, że w ST mamy

"Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi."


posiadanie kolejnych dzieci ma mieć PRIORYTET (bo nie spór o możliwość jest teraz, ale o to, że można już po prostu nie chcieć więcej, i tyle) nad indywidualnymi sferami życia?

Naprawdę?

Po pierwsze ziemia już dawno jest zaludniona.
Po drugie czynienie ziemi sobie poddanej wymaga działan wykraczających poza samo rodzenie, utrzymywanie i wychowywanie kolejnych dzieci.


Pn lip 21, 2014 12:57
Zobacz profil
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Owszem dzieci sa wazniejsze.
Dlatego mezczyzni zapomnijcie o studiach i awansie i zajmijcie sie dziecmi, ktore plodzicie! Po okresie karmienia piersia mozecie sie zajac nimi ROWNIE DOBRZE jak kobiety.


Pn lip 21, 2014 13:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
mr_fuchs napisał(a):
posiadanie kolejnych dzieci ma mieć PRIORYTET (bo nie spór o możliwość jest teraz, ale o to, że można już po prostu nie chcieć więcej, i tyle) nad indywidualnymi sferami życia?

Naprawdę?


Tak, bo bycie chrześcijaninem polega właśnie na byciu przede wszystkim dla innych, a nie dla siebie.

Cytuj:
Dlatego mezczyzni zapomnijcie o studiach i awansie i zajmijcie sie dziecmi, ktore plodzicie!


Mężczyźni są od zarabiania na utrzymanie i wychowanie dzieci. Na tym polega ich rola.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lip 21, 2014 13:04
Zobacz profil
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Tak? A kto tak postanowil? Domyslam sie , ze ... mezczyzni.

Problem w tym, ze kobieta raczej nie moze sobie pozwolic na luksus braku zawodu, a dlaczego i nie studiow, jesli Pan Bog dal jej zdolnosci?
Maz moze stracic prace, rozchorowac sie, umrzec, no i zdarzaja sie rozwody.
A zanim za maz wyjdzie, tez musi na siebie zarobic.


Pn lip 21, 2014 13:10

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Johnny99 napisał(a):
mr_fuchs napisał(a):
posiadanie kolejnych dzieci ma mieć PRIORYTET (bo nie spór o możliwość jest teraz, ale o to, że można już po prostu nie chcieć więcej, i tyle) nad indywidualnymi sferami życia?

Naprawdę?


Tak, bo bycie chrześcijaninem polega właśnie na byciu przede wszystkim dla innych, a nie dla siebie.


A kochaj bliźniego jak SIEBIE samego ?

Jakby wszyscy mieli takie podejście to tekst na temat zaludnienia ziemi do dziś nie byłby zrealizowany. Wszyscy radośnie wychowywali by dzieci w takiej liczbie, żeby starczało tylko w sam raz na wszystko i w ogóle to rodzinie poświęcali prawie cały swój czas poza tym absolutnie koniecznym do zapewnienia bytu. Zatem czasu na edukację, naukę wynalazki i kulturę by już nie było.
Wypisz wymaluj afrykańska wioska ;]


Pn lip 21, 2014 13:19
Zobacz profil
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
I moze wlasnie afrykanska wioska to biblijny ideal ( wedlug co niektorych)?
W koncu glownym motorem postepu sa, nie ukrywajmy, zbrojenia.


Pn lip 21, 2014 13:22
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Cytuj:
Dzieci są o wiele ważniejsze niż studia czy awans.



Zastosowałbyś tą zasadę rownież do siebie samego?
Nie jest dobrze kiedy kobieta nie ma odpowiedniego wykształcenia i możliwości zdobycia pracy, poczytaj sobie wyznania kobiet uzależnionych finansowo od mężczyzny.
I rzeczywiście, mąż może wymienić ją na młodszy model lub zachorować poważnie i co wtedy? Rodzina na żebry idzie?
Johnny, to już nie te czasy, trzeba się z tym pogodzić, kobiety są dzisiaj świadome swojej wartości i pozwólmy im na to.


Pn lip 21, 2014 13:42
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Zdarza się tak że kobieta rezygnuje z możliwości pracy czy tez przerywa studia aby poświęcić się dla rodziny, a potem nagle mąż odchodzi i ona zostaje na przyslowiowym bruku, sama, bez pomocy i bez środków do życia.
I co, pomożesz jej wtedy, dasz jej wsparcie?
Nie, to już nie obchodzi nas, prawda?
Łatwo się szafuje cudzym życiem i mówi się co kto powienien a czego nie powienien.


Pn lip 21, 2014 13:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Kael napisał(a):
Tak? A kto tak postanowil? Domyslam sie , ze ... mezczyzni.


Mężczyźni i kobiety.

Cytuj:
Problem w tym, ze kobieta raczej nie moze sobie pozwolic na luksus braku zawodu, a dlaczego i nie studiow, jesli Pan Bog dal jej zdolnosci?
Maz moze stracic prace, rozchorowac sie, umrzec, no i zdarzaja sie rozwody.
A zanim za maz wyjdzie, tez musi na siebie zarobic.


To trzeba zmienić ustrój społeczny.

Cytuj:
Zatem czasu na edukację, naukę wynalazki i kulturę by już nie było.


No to by nie było.

Cytuj:
Zastosowałbyś tą zasadę rownież do siebie samego?


Oczywiście.

Cytuj:
Nie jest dobrze kiedy kobieta nie ma odpowiedniego wykształcenia i możliwości zdobycia pracy, poczytaj sobie wyznania kobiet uzależnionych finansowo od mężczyzny.


A z czego to wynika?

Cytuj:
I rzeczywiście, mąż może wymienić ją na młodszy model lub zachorować poważnie i co wtedy? Rodzina na żebry idzie?


Mężczyzn nie brakuje ;-)

Cytuj:
Johnny, to już nie te czasy, trzeba się z tym pogodzić


Dlaczego?

Cytuj:
Zdarza się tak że kobieta rezygnuje z możliwości pracy czy tez przerywa studia aby poświęcić się dla rodziny, a potem nagle mąż odchodzi i ona zostaje na przyslowiowym bruku, sama


W normalnym społeczeństwie nikt nigdy nie zostaje sam. To nasze - zwyrodniałe - społeczeństwo składa się z samotnych monad.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lip 21, 2014 13:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 168 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL