NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Autor |
Wiadomość |
happy125
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29 Posty: 188
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
A ta odpowiednia liczba dzieci to właśnie ile wg ciebie? I jeszcze raz powtarzam wolno stosować NPR do unikania poczęcia jesli są ku temu jakieś ważne powody fizyczne, psychiczne itp.
|
Pt lip 11, 2014 17:18 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
A wolno nie wspolzyc wcale w tym samym celu?
Dopoki bedziesz traktowac Pana Boga jak policjanta, ktory zapisuje kazde potkniecie, a nie jak dobrego Ojca, ktory chce dla ciebie jak najlepiej, to zawsze bedziesz sie bac.
|
Pt lip 11, 2014 17:20 |
|
|
mr_fuchs
Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12 Posty: 322
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Dlatego właśnie 'odpowiednia liczba' napisałem w cudzysłowie, uważam, że małżeństwo nie musi mieć dzieci w ogóle lub mało nawet jeśli jest bogate. A kościół ma odwagę krytykować to, że ktoś chce mieć 'tylko' 0,1,2 dzieci, 'a przecież mógłby więcej'. Nie każdy kto odczuwa powołanie do życia w parze musi mieć także powołanie do wychowywania gromadki dzieci
|
So lip 12, 2014 18:44 |
|
|
|
|
karban
Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 15:39 Posty: 65
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
mr_fuchs napisał(a): Nie każdy kto odczuwa powołanie do życia w parze musi mieć także powołanie do wychowywania gromadki dzieci Do gromadki może nie... Co jednak jeśli pojawi się dziecko 'nieplanowane'? Jeśli na samym początku małżeństwa była decyzja na nie, to obawiam się o reakcję przyszłych rodziców w takim przypadku.
|
So lip 12, 2014 20:04 |
|
|
Prawdziwie_nieprawdziwy
Dołączył(a): So sty 04, 2014 22:42 Posty: 396
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Cytuj: Do gromadki może nie... Co jednak jeśli pojawi się dziecko 'nieplanowane'? Jeśli na samym początku małżeństwa była decyzja na nie, to obawiam się o reakcję przyszłych rodziców w takim przypadku. Dlaczego się obawiasz o reakcje rodziców? Przecież mogą podjąć się wychowania, oddać do adopcji albo dokonać aborcji. Każdy z tych wyborów jest tak samo dobry dopóki nie będziemy rozpatrywać konkretnych przypadków. Wtedy już światopogląd i sytuacja materialna zadecydują.
|
So lip 12, 2014 20:08 |
|
|
|
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
jesli na samym poczatku malzenstwa i przed zawarciem..byla decyzja na NIE..to zdaje sie takie malzenstwo jest niewazne
|
So lip 12, 2014 20:11 |
|
|
karban
Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 15:39 Posty: 65
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Prawdziwie_nieprawdziwy napisał(a): Cytuj: Do gromadki może nie... Co jednak jeśli pojawi się dziecko 'nieplanowane'? Jeśli na samym początku małżeństwa była decyzja na nie, to obawiam się o reakcję przyszłych rodziców w takim przypadku. Przecież mogą podjąć się wychowania, oddać do adopcji albo dokonać aborcji. Każdy z tych wyborów jest tak samo dobry dopóki nie będziemy rozpatrywać konkretnych przypadków. Tłumacząc z polskiego na nasze: Mogą przyjąć, porzucić lub zabić. (Ty użyłeś swoich określeń, a ja swoich, nie ma problemu) Czy każdy z tych wyborów jest tak samo dobry?
|
So lip 12, 2014 20:14 |
|
|
Prawdziwie_nieprawdziwy
Dołączył(a): So sty 04, 2014 22:42 Posty: 396
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Renata155Jeżeli mówimy o małżeństwie wierzących katolików to może masz rację. Może ponieważ nie słyszałem o przypadkach unieważnienia jakiegokolwiek związku przez brak dzieci. Natomiast jeżeli mówimy o małżeństwie w ogólnym tego słowa znaczeniu, to choćby zainteresowani postanowili, że w związek wejdą na równo rok to i tak będzie ważny. karbanCytuj: Tłumacząc z polskiego na nasze: Mogą przyjąć, porzucić lub zabić. (Ty użyłeś swoich określeń, a ja swoich, nie ma problemu) Czy każdy z tych wyborów jest tak samo dobry? A teraz pragnę zauważyć obecność Cytuj: dopóki nie będziemy rozpatrywać konkretnych przypadków . Ja podałem właściwe nazwy. Chcesz wiedzieć jak brzmią dla mnie? Proszę bardzo: - Zaakceptować - Odrzucić balast (adopcja) - Pozbyć się pasożyta (aborcja) I tak, każdy z tych wyborów jest tak samo dobry. Może zamiast patrzeć na innych zająłbyś się sobą? Za ograniczanie wolności drugiego człowieka nie dostaniesz punktów w swojej religii do upragnionej nagrody (jakiegokolwiek wyznania lub jego własnej interpretacji jesteś). Dla ciebie tylko jeden wybór jest dobry i świetnie. Określiłeś co uważasz za moralne dla ciebie. Jednak nie narzucaj tego innym.
|
So lip 12, 2014 20:21 |
|
|
karban
Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 15:39 Posty: 65
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Prawdziwie_nieprawdziwy napisał(a): Ja podałem właściwe nazwy. <Jedynie słuszne, zapomniałeś dodać> Chcesz wiedzieć jak brzmią dla mnie? Proszę bardzo:
- Zaakceptować - Odrzucić balast (adopcja) - Pozbyć się pasożyta (aborcja)
<Logiczna niespójność - ten sam, powiedzmy fizyczny twór, jest w jednym przypadku akceptowalny, w drugim jest balastem, w trzecim pasożytem.>
I tak, każdy z tych wyborów jest tak samo dobry. Może zamiast patrzeć na innych zająłbyś się sobą? Za ograniczanie wolności drugiego człowieka nie dostaniesz punktów w swojej religii do upragnionej nagrody (jakiegokolwiek wyznania lub jego własnej interpretacji jesteś). Dla ciebie tylko jeden wybór jest dobry i świetnie. Określiłeś co uważasz za moralne dla ciebie. Jednak nie narzucaj tego innym. <ad personam, nie wnosi nic do dyskusji>
|
So lip 12, 2014 20:33 |
|
|
Prawdziwie_nieprawdziwy
Dołączył(a): So sty 04, 2014 22:42 Posty: 396
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
<ad personam, nie wnosi nic do dyskusji>
Akurat w tym wypadku wnosi. W Jaki sposób? Niestety, ale nie odpowiem ci tego teraz gdyż wymaga to wyczerpującego wpisu który moim zdaniem zasługuje na nowy temat (jestem w trakcie jego tworzenia). Mam nadzieję, że w żaden sposób ciebie nie urażę nie odpowiadając na twój wpis tak jak powinienem.
<Logiczna niespójność - ten sam, powiedzmy fizyczny twór, jest w jednym przypadku akceptowalny, w drugim jest balastem, w trzecim pasożytem.>
Dlaczego niespójność? Jeżeli dziecka w założeniu mieć nie chcemy ale dochodzi do ciąży: - i nagle się nam odmienia - akceptujemy. - i z jakiś powodów nie możemy go usunąć - oddajemy do adopcji - i możemy się go pozbyć - aborcja
|
So lip 12, 2014 20:43 |
|
|
karban
Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 15:39 Posty: 65
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Chłopie, jest jeszcze wiele sposobów np. można utopić w beczce - może tu się zgodzimy, że to morderstwo?
|
So lip 12, 2014 21:49 |
|
|
mr_fuchs
Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12 Posty: 322
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Weźmy wróćmy do tematu karban napisał(a): mr_fuchs napisał(a): Nie każdy kto odczuwa powołanie do życia w parze musi mieć także powołanie do wychowywania gromadki dzieci Do gromadki może nie... Co jednak jeśli pojawi się dziecko 'nieplanowane'? Jeśli na samym początku małżeństwa była decyzja na nie, to obawiam się o reakcję przyszłych rodziców w takim przypadku. Jeśli mają choć jedno, to w razie wpadki myślę, że jednak przyjmą i drugie. Jeśli nie czują się na siłach na żadne to myślę, że jeśli są odpowiedzialni działają tak, żeby prawdopodobieństwo poczęcia zminimalizować. Tak wiem, że zawsze jest jakiś margines błędu a zatem...: W ostateczności jednak gdyby dziecko się pojawiło po prostu trzeba wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, albo po prostu oddać do adopcji, dziecko też będzie szczęśliwe, to wystarczy. Dlaczego od razu zakładać, że mieliby dokonać aborcji albo znęcać się psychicznie nad dzieckiem? Małżeństwa na ogół nie planują też, ani im się to nie uśmiecha, że jedna strona zostanie kaleką lub umrze na raka. Ale jednak zakładamy, że mimo wszystko to przetrwają, nie porzucą się i nie dobiją. Zarówno przyjęcie nieplanowanego dziecka jak i nie porzucanie kalekich małżonków łączy pewna cecha : odpowiedzialność. Jeśli zaś ktoś jest nieodpowiedzialny no to cóż, to już temat na inny wątek. renata155 napisał(a): jesli na samym poczatku malzenstwa i przed zawarciem..byla decyzja na NIE..to zdaje sie takie malzenstwo jest niewazne Tak wiem o tym i właśnie mówię, że nie uważam aby to było normalne Do dyskusji kilka postów wyżej nawet nie będę sie odnosił bo kogoś tu wyraźnie poniosło
|
So lip 12, 2014 22:56 |
|
|
Otodox
Dołączył(a): Pn mar 03, 2014 16:14 Posty: 240 Lokalizacja: nieciekawa
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
karban napisał(a): mr_fuchs napisał(a): Nie każdy kto odczuwa powołanie do życia w parze musi mieć także powołanie do wychowywania gromadki dzieci Do gromadki może nie... Co jednak jeśli pojawi się dziecko 'nieplanowane'? Jeśli na samym początku małżeństwa była decyzja na nie, to obawiam się o reakcję przyszłych rodziców w takim przypadku. Szkopuł w tym, że nie chodzi w otwartość na dzieci nieplanowane (w tej sytuacji nie wyobrażam sobie innej sytuacji dla osoby wierzącej, niż przyjecie z miłością dziecka). W tym przypadku jest to dla mnie jasne i logiczne. Chodzi o to, że warunkiem koniecznym do zawarcia ważnego związku jest dążenie do posiadania dzieci. Para, która z pewnych względów (katalog przyczyn może być bardzo szeroki), chce przyjąć sakrament małżeństwa, a nie planuje mieć dzieci nie może wziąć ważnego ślubu. Dlaczego tak jest
_________________ Na forach dyscyplina intelektualna jest sztuką raczej nieznaną.
|
Pn lip 14, 2014 6:18 |
|
|
happy125
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29 Posty: 188
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
mr_fuchs napisał(a): No nie wiem, przecież wg. kościoła istnieje coś takiego jak 'postawa antykoncepcyjna', czyli po prostu niechęć do posiadania 'odpowiedniej liczby' dzieci? A powiedz mi gdzie usłyszałeś takie stwierdzenie jak "mentalność antykoncepcyjna"? Na wielodzietni.org czy na Frondzie? Bo termin ten został ukuty nie tyle przez Kościół co przez ludzi pokroju Terlikowskiego, którym chyba nie do końca pasuje że Kościół dopuszcza planowanie dzieci dzięki tej metodzie...
|
Pn lip 14, 2014 10:06 |
|
|
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
happy125 napisał(a): termin ten został ukuty nie tyle przez Kościół co przez ludzi pokroju Terlikowskiego, którym chyba nie do końca pasuje że Kościół dopuszcza planowanie dzieci dzięki tej metodzie... Ciekawe, najpierw sam (słusznie) krytykujesz pojęcie "postawy antykoncepcyjnej", a zaraz potem nazywasz NPR metodą "planowania dzieci" podczas gdy jest ona przede wszystkim metodą unikania poczęcia. Planowania braku dzieci.
|
Wt lip 15, 2014 10:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|