Re: Jestem złym człowiekiem. Będę w piekle.
Tytuł wątku jest rzeczywiście dramatyczny ale to nie jest grecka tragedia w trzech aktach z prologiem.
To o czym piszesz nie świadczy koniecznie o tym, ze jesteś złym człowiekiem i pójdziesz do piekła.
LewHadasz91 napisał(a):
Mam zostać chrzestną. Zgodziłam się- nie miałam wyjścia.
Nikt nie moze Cię zmusić do bycia chrzestną, to jest jakiś przesąd i głupie przekonanie, ze nie powinno się odmawiać kiedy rodzice dziecka proszą o bycie chrzestnym. Oczywiście jest to miłe, sympatyczne, wyraz zaufania itd. ale to nie moze być przymus.
LewHadasz91 napisał(a):
zakończona brakiem udzielenia rozgrzeszenia z powodu odwlekania posiadania dzieci.
Nie wiem co ksiądz Ci mówił na spowiedzi i czy Twoja wypowiedz nie jest zbyt subiektywna, jedno jest pewne, odmowa posiadania dzieci jest z punktu widzenia chrześcijańskiego małżeństwa nie do zaakceptowania (zobacz: przysięga małżeńska).
Jednocześnie nakaz posiadania dzieci nie jest czymś absolutnym.
Są okoliczności, ktore moralnie usprawiedliwiają w tym przypadku antykoncepcję a są nimi Twoje problemy zdrowotne.
Twoje zdrowie i Twoja osoba jest na pierwszym miejscu.
I moim zdaniem nie musisz się z tego spowiadać, jeśli uważasz, ze rzecz dotyczy Twojego zdrowia a efektem ubocznym terapii jest antykoncepcja.
I na koniec. Zawsze ostatnią instancją zwłaszcza wtedy kiedy sprawy są trudne i skomplikowane jest Twoje własne sumienie, niech ono zadecyduje jak powinno być, żaden ksiądz, biskup ani papież nie zadecyduje za Ciebie.