chrzest dziecka ze związku nieformalnego
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
brickgame napisał(a): Ale ja nie rozumem sensu zmuszania rodziców do zawarcia ślubu skoro ich religijność jest bardzo powierzchowna to czy będą mieli ślub czy nie jest im to obojętne a dziecka chcą ochrzcić bo tak wypada, tak sie robi itd, potem fajna impreza komunia itd. Samo zmuszenie ich do ślubu przeciez nie spowoduje tego ze nagle zaczyna wierzyć głęboko i chodzić do kościoła. Jestem jak najbardziej za ślubem ale takie przymuszanie w pewniem sposób chyba niczego nie zmini I co z tego, że tak się robi i tak wypada? Owczy pęd? Sakramenty nie należą się nikomu z automatu. "Wypada" pobrać się przed zamieszkaniem razem i "tak się robi", ale ci rodzice akurat to mają gdzieś. Nie muszą chrzcić dziecka. I ich argumenty "bo tak" są śmieszne. Sakrament małżeństwa jest im obojętny ale chrztu już nie?
|
Pt maja 18, 2012 18:07 |
|
|
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2586
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
Też tak myślę: jeżeli niepotrzebne mi są sakramenty- to chyba wszystkie? Niedawno czytałam dyskusję jak to księża zmuszają biedne dzieci do przystępowania hurmem do I Komunii św. A rodzice, co robią?
|
Pt maja 18, 2012 19:51 |
|
|
brickgame
Dołączył(a): Śr wrz 29, 2010 12:04 Posty: 114
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
Margaret_ka napisał(a): brickgame napisał(a): Ale ja nie rozumem sensu zmuszania rodziców do zawarcia ślubu skoro ich religijność jest bardzo powierzchowna to czy będą mieli ślub czy nie jest im to obojętne a dziecka chcą ochrzcić bo tak wypada, tak sie robi itd, potem fajna impreza komunia itd. Samo zmuszenie ich do ślubu przeciez nie spowoduje tego ze nagle zaczyna wierzyć głęboko i chodzić do kościoła. Jestem jak najbardziej za ślubem ale takie przymuszanie w pewniem sposób chyba niczego nie zmini I co z tego, że tak się robi i tak wypada? Owczy pęd? Sakramenty nie należą się nikomu z automatu. "Wypada" pobrać się przed zamieszkaniem razem i "tak się robi", ale ci rodzice akurat to mają gdzieś. Nie muszą chrzcić dziecka. I ich argumenty "bo tak" są śmieszne. Sakrament małżeństwa jest im obojętny ale chrztu już nie? Dlatego to jest hipokryzja tych rodziców
|
So maja 19, 2012 13:37 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
I co w związku z tym?
|
So maja 19, 2012 18:28 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
To nie musi być żadna hipokryzja. (może tak być, ale może też tak być w przypadku "sakramentalnych")
Ludzie zyjący w związkach niesakramentalnych mogą mieć też żywą wiarę (znam takich) i być bliżej Boga niż wielu "sakramentalnych"
Ludzkie losy bywają poplątane, motywy postępowania różne a człowiek jest grzeszny ze swojej natury...
a "niesakramentalni" są w Kościele przecież przez zycie w takim związku nie zaciąga się ekskomuniki
Uważam, że kaźdych rodziców ksiądz powinien pytać o motywację oraz o to czy są w stanie zapewnić dziecku wychowanie w wierze "niesakramentalni" nie powinni tu być jakimś wyjątkiem
Można ich uznać, za przypadki "podwyższonego ryzyka" (tego, że nie wychowają dziecka w wierze), ale nie jest to ryzyko jakoś znacząco większe niż u przeciętnych, pierwszych z brzegu "sakramentalnych", (tak uważam, wynika to z moich obserwacji)
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
So maja 19, 2012 18:53 |
|
|
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
Co innego niesakramentalni z 'przymusu', a co innego, gdy nic nie stoi na przeszkodzie do zawarcia małżeństwa. Ten drugi przypadek w zasadzie powinien być przedmiotem tej dyskusji. Bo istotnie wiara osób w związkach niesakramentalnych, którzy nie mogą zawrzeć sakramentu małżeństwa może istnieć.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So maja 19, 2012 21:32 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
Czy to prawda, że KK jest tylko świadkiem ślubu? Cytuj: co innego, gdy nic nie stoi na przeszkodzie do zawarcia małżeństwa Czy nie uwzględniacie czynnika psychicznego powstrzymującego dana parę od wzięcia ślubu? Czy to tez nie jest pewna przeszkoda? Jaka jest więc różnica z powodu jakiej przeszkody nie chcą lub nie mogą wziąć ślubu?,
|
So maja 19, 2012 23:28 |
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
Kozioł napisał(a): Czy to prawda, że KK jest tylko świadkiem ślubu?
Zapewne chodzi Ci o księdza. Tak, ksiądz podczas ślubu jest świadkiem kwalifikowanym, który przyjmuje w imieniu Kościoła zobowiązania małżonków i błogosławi związek. Kozioł napisał(a): Czy nie uwzględniacie czynnika psychicznego powstrzymującego dana parę od wzięcia ślubu? A do zamieszkania ze sobą bez ślubu i posiadania potomstwa są psychicznie gotowi? Kozioł napisał(a): Jaka jest więc różnica z powodu jakiej przeszkody nie chcą lub nie mogą wziąć ślubu?, Składnia tego zdania o tej porze jest dla mnie nie lada wyzwaniem i nie wiem, o co chodzi
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
N maja 20, 2012 6:40 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
szumi napisał(a): Co innego niesakramentalni z 'przymusu', a co innego, gdy nic nie stoi na przeszkodzie do zawarcia małżeństwa. Ten drugi przypadek w zasadzie powinien być przedmiotem tej dyskusji. Bo istotnie wiara osób w związkach niesakramentalnych, którzy nie mogą zawrzeć sakramentu małżeństwa może istnieć. Dokładnie. Czy można nazwać wierzącymi osoby, które dla konkretnym korzyści materialnych - zasiłki z pomocy społecznej, pewne miejsca w żłobku, przedszkolu - rezygnują z zawarcia związku małżeńskiego? A znam takie przypadki.
|
N maja 20, 2012 6:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
szumi napisał(a): Kozioł napisał(a): Czy nie uwzględniacie czynnika psychicznego powstrzymującego dana parę od wzięcia ślubu? A do zamieszkania ze sobą bez ślubu i posiadania potomstwa są psychicznie gotowi? Wiesz, no ja tez nie rozumiem np. dlaczego ludzie odkładają kilka lat aby wziąć ślub i wyprawić huczne wesele na 300 osób z poprawinami na 100 następnego dnia, a w międzyczasie tworzą rodziny. Taka katolicka tradycja... szumi napisał(a): Kozioł napisał(a): Jaka jest więc różnica z powodu jakiej przeszkody nie chcą lub nie mogą wziąć ślubu?, Składnia tego zdania o tej porze jest dla mnie nie lada wyzwaniem i nie wiem, o co chodzi Krótko : przeszkoda jest przeszkodą. Co za różnica jakie ma podłoże? ---- szumi napisał(a): Kozioł napisał(a): Czy to prawda, że KK jest tylko świadkiem ślubu?
Zapewne chodzi Ci o księdza. Tak, ksiądz podczas ślubu jest świadkiem kwalifikowanym, który przyjmuje w imieniu Kościoła zobowiązania małżonków i błogosławi związek. Czyli młodzi sami sobie wzajemnie sakramentu udzielają?
|
N maja 20, 2012 6:54 |
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
Kozioł napisał(a): Taka katolicka tradycja...
Nie, to nie jest katolicka tradycja. Katolicka tradycja promuje zawieranie sakramentu zanim się wspólnie ze sobą zamieszka i rozpocznie życie na styl małżeński. Kozioł napisał(a): Krótko : przeszkoda jest przeszkodą. Co za różnica jakie ma podłoże? Obiektywnie tak, ale życie nie jest czarno-białe. Niektóre decyzje są nieodwracalne, albo bardzo trudnoodwracalne. Co innego, gdy ktoś nie chce ślubu, bo mu tak wygodniej, co innego, gdy jest związany z osobą mającą przeszkodę do zawarcia małżeństwa i mimo, że chce uczestniczyć w życiu Kościoła nie może, bo po latach jest związany/-a z tą osobą wspólnym życiem (np. dziećmi). Nie każda sytuacja jest taka sama, mimo, że z wierzchu wygląda tak samo. Kozioł napisał(a): Czyli młodzi sami sobie wzajemnie sakramentu udzielają? Tak.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
N maja 20, 2012 7:38 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
szumi napisał(a): Kozioł napisał(a): Taka katolicka tradycja...
Nie, to nie jest katolicka tradycja. Katolicka tradycja promuje zawieranie sakramentu zanim się wspólnie ze sobą zamieszka i rozpocznie życie na styl małżeński. Nowe czasy, nowa tradycja... Kościół tworzą ludzie... szumi napisał(a): Kozioł napisał(a): Krótko : przeszkoda jest przeszkodą. Co za różnica jakie ma podłoże? Obiektywnie tak, ale życie nie jest czarno-białe. Niektóre decyzje są nieodwracalne, albo bardzo trudnoodwracalne. Co innego, gdy ktoś nie chce ślubu, bo mu tak wygodniej, co innego, gdy jest związany z osobą mającą przeszkodę do zawarcia małżeństwa i mimo, że chce uczestniczyć w życiu Kościoła nie może, bo po latach jest związany/-a z tą osobą wspólnym życiem (np. dziećmi). Nie każda sytuacja jest taka sama, mimo, że z wierzchu wygląda tak samo. Dokładnie: nie wszystko co z zewnątrz wyglada podobnie jest tym samym. Nawet jeżeli nie ma przeszkody formalnej do zawarcia małżeństwa, to i tak nie można wszystkich pakować do worka z etykietą "bo tak im wygodnie". Ludzie maja rożne życiorysy, rożne doświadczenia i różne lęki ... no i rożne wyobrażenia wesela ---------- Kozioł napisał(a): Czyli młodzi sami sobie wzajemnie sakramentu udzielają? Tak.[/quote] Czyli ślub w czasie ceremonii w kościele (budynek) przy obecności księdza jest tylko wymogiem formalnym, podobnie jak w przypadku chrztu? Czyż nie jest to w pewnym sensie zaszłość historyczna ?
|
N maja 20, 2012 8:22 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
szumi napisał(a): Kozioł napisał(a): Czy nie uwzględniacie czynnika psychicznego powstrzymującego dana parę od wzięcia ślubu? szumi napisał(a): A do zamieszkania ze sobą bez ślubu i posiadania potomstwa są psychicznie gotowi? Ograniczasz się wyłacznie do przeszkód natury formalnej. A i to nie do wszystkich. Poza taką przeszkodą, polegającej na tym, że jedna lub obie osoby wg prawa kanonicznego pozostaje w małżeństwie z kimś innym są też inne przeszkody kanoniczne, o których niekoniecznie mogą chcieć mówić To, że żyją w związku nieformalnym i mają dzieci zupełnie niczego nie dowodzi w kwestii dojrzałości do małżeństwa Może być własnie tak, że z jednym sobie w życiu świetnie radzą. z z czymś innym w ogóle sobie nie radzą. Problemy wewnętrzne ludzi bywają bardzo złożone. piszesz: "Żyją bez ślubu choć mogą się pobrać" Skąd wiesz, że mogą? Dlaczego wyrażasz się z taką pewnością? Tylko oni i ewentualnie ktoś, kogo z własnej woli dopuszczą do swoich bardzo osobistych spraw wiedzą o ich sprawach dostatecznie dużo, żeby spróbować to ocenić.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N maja 20, 2012 9:21 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
Kozioł napisał(a): Czyli ślub w czasie ceremonii w kościele (budynek) przy obecności księdza jest tylko wymogiem formalnym, podobnie jak w przypadku chrztu? Czyż nie jest to w pewnym sensie zaszłość historyczna ? Ślub bez księdza obawiam się, że jest nieważny.
|
N maja 20, 2012 9:39 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: chrzest dziecka ze związku nieformalnego
Margaret_ka napisał(a): Kozioł napisał(a): Czyli ślub w czasie ceremonii w kościele (budynek) przy obecności księdza jest tylko wymogiem formalnym, podobnie jak w przypadku chrztu? Czyż nie jest to w pewnym sensie zaszłość historyczna ? Ślub bez księdza obawiam się, że jest nieważny. Małżonkowie sami sobie udzielają ślubu. Obecność księdza nie powinna niby więc być konieczna. I nie jest rzeczywiście konieczna gdy nie jest to możliwe zachowanie formy kanonicznej Ale akt zawarcia małżeństwa powinien (o ile to możliwe) mieć formę kanoniczną (czyli odbyć się w ten sposób jaki jest opisany w prawie kanonicznym.) Z tego co mi wiadomo, jeżeli nie ma przyczyn obiektywnych by je w ten sposób zawrzeć małżeństwo nie jest ważne.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N maja 20, 2012 10:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|