czy jak w dziedzinstwie (miałam dosłownie z 4,5 lat) nieumyslnie oczywiscie zabiłam kilka chomikow (to jednego wyprałam w ludwiku,na jednego usiadłam) bylam nie swiadoma chyba ze moge im zrobic krzywde (przynajmnije po czesci)Czy musze sie z tego teraz spowiadac?? Niby grzechem jest zabijanie jakis stworzonek ale co mam powiedziec w konfensjonale zabilam kilka chomiczkow jak byłam mała??

Skoro nie miałaś świadomości że robisz źle to nie musisz.

Poza tym zabicie zwierząt nie jest grzechem, tzn. nie jest wykroczeniem przeciw piątemu przykazaniu. Tamto przykazanie odnosi się do zabijanie ludzi nie zwierząt. Co innego kwestia znęcania się jako swoiste nieuporządkowanie moralne, ale nie grzech śmiertelny z którego należy sie spowiadać.

Grzechy z dzieciństwa są bardzo ważne. Sam doświadczyłem dużego uwolnienia po wyznaniu tych grzechów, które popełniłem dawno dawno temu. Jednak chodzi o te grzech, które zostały popełnione po pierwszej Komunii Świętej. Nie wiem czemu, ale tak jest. Znam pewną mistyczkę, której Pan Jezus pokazał wszystkie grzechy począwszy od 8-ego roku życia. Opłakiwała je 9 miesięcy. Zastanowiło mnie czemu akurat od 8-ego roku życia. Wtedy się domyśliłem, że w tym wieku dzieci przyjmują po raz pierwszy Eucharystię. Wygląda na to, że te wcześniejsze grzechy są jak gdyby nie poczytane, zapomniane. Przynajmniej zachowanie Pana Jezusa może na to wskazywać.

Hmmm... jakimś rytualizmem i magią mi to trąci. Przy każdej spowiedzi zostają nam odpuszczane także te grzechy, których nie pamiętamy lub nie jesteśmy świadomi. I tego się trzymajmy/
Co to za mistyczka? Czy jej objawienia są uznane za Kościól? Nawet jeśli, to wierzyć w to nie trzeba. Pelnia Objawienia jest w Piśmie Świętym.

loooooooool... Od kiedy Duch Święty ma coś wspólnego z magią i rytualizmem? Świadomość grzechu jest wynikiem działania Ducha Świętego i jest to jedno z Jego najważniejszych działań*.

* - "A On, gdy przyjdzie, pouczy świat o grzechu"

Ps. Zabijanie zwierząt może być grzechem ciężkim, ale to zależy od kilu rzeczy. Co innego jak złowię ryby żeby zarobić na chleb a co innego jak podłączysz owcę do prądu i patrzysz jak zaczyna płonąć.

A co z koniecznością wyznania zapomnianych grzechów ciężkich ?

Hitman - pod warunkiem, że nie zapominasz o miłosierdziu.

Sama świadomość grzechu, bez wiary w miłosierdzie, Judasza doprowadziła do samobójstwa. Jakoś nie mam poczucia, by to było działanie Ducha Świętego...

Ale to dygresjo-sprostowanie, mam prośbę, by tu nie rozwijać wątku...

kochana mróweczko- sama kiedyś miałam podobną sytuację. spytałam jasno księdza, czy trzeba się spowiadać z czegoś, co miało miejsce kilkanaście lat temu- oczywiście przy założeniu, że chodzi o grzech ciężki, o którym wcześniej zapominałam- odpowiedź była : TAK. Żadnego ale ...

Problemen jest raczej świadomość w chwili popełniania grzechu, która decyduje o "wadze", a nie konieczność spowiedzi z zapomnianych grzechów ciężkich- bez względu na to, jak dawno były popełnione.

P.S. Twojej odpowiedzi już nie przeczytam

Nagorsze są grzechy do bierzmowania (jeszcze nie ma się tak rozwiniętego sumienia i, niestety, mogą wydarzyć się rzeczy, których będziemy się wstydzić) , potem to tylko walka z samym soba o ich szczere wyznanie.

Ods komunii do bierzmowania sa najtrudniejsze do wyznania. Jeżeli ksiądz nie chce wysłuchać twojej spowiedzi (jeżeli ma być naprawdę szczera), mozesz iść do innego.