Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 16, 2024 9:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 130 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
 Publiczne odstępstwo od wiary? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
I z taką samą zasadą spotykamy się także w innych kanonach. Np. kan. 116 par. 1, kan. 301 par. 3, kan. 603 par. 2 i in.
Zawsze jest mowa o akceptacji pewnej sprawy przez kompetentną władzę. Czy to stowarzyszenia publiczne wiernych (kan. 301), czy zobowiązanie pustelnika (kan. 603). Tak samo publiczne osoby prawne są publicznymi gdy wykonują pewne zadania w imieniu Kościoła i są ustanowione przez kompetentną władzę (kan 116).
W tym świetle owe publiczne odstępstwo od wiary to takie, które zostało przedstawione kompetentnej władzy kościelnej, a nie tylko wypowiedziane (w jakiejkolwiek formie) przy świadkach (nawet wspominanych wcześniej w tym temacie kolegach z podwórka).

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr sie 12, 2009 17:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 21:43
Posty: 246
Post 
Cytuj:
W tym świetle owe publiczne odstępstwo od wiary to takie, które zostało przedstawione kompetentnej władzy kościelnej, a nie tylko wypowiedziane (w jakiejkolwiek formie) przy świadkach (nawet wspominanych wcześniej w tym temacie kolegach z podwórka).


Publiczne to takie, które można udowodnić w zakresie zewnętrznym, a więc m.in. takie, które zostało przedstawione kompetentnej władzy albo udowodnione przez zeznania świadków.

_________________
Miernota w chwilach zagrożenia staje się bezwzględna.


Śr sie 12, 2009 17:55
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
W świetle znaczenia słowa 'publiczne' nadanego przez Kodeks Prawa Kanonicznego publiczne, to takie, które zostało przedłożone kompetentnej władzy, a nie wypowiedziane, przy jakichkolwiek świadkach. Czyli, takie publiczne odstępstwo jest wówczas, gdy ów odstępca zgłosi się do odpowiedniej władzy kościelnej i jej to przedstawi. Nie zaś, gdy jacyś świadkowie do tej władzy się zgłoszą i doniosą na danego człowieka. Wówczas taki ktoś może zostać wezwany przed władzę i jeśli wówczas potwierdzi swoje odstępstwo będzie to odstępstwo publiczne. Zaś sami świadkowie nie mogą uczynić go odstępcą publicznym.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr sie 12, 2009 19:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59
Posty: 430
Post 
‘Ślub publiczny’ to pewne pojęcie. Wyraz „publiczny” ma tutaj znaczenie szczególne, opisane w cytowanym kanonie (zdefinionwane jest całe pojęcie). Gdyby chodziło o takie samo, szczególne znaczenie wyrazu „publiczny” w wyrażeniu ‘odsępstwo publiczne’, prawdopodobnie byłoby ono tak samo zdefiniowane (tj. omówione w danym kanonie), albo sam wyraz „publiczny” byłoby zdefiniowany osobno, gdzieś wcześniej w kodeksie. Inaczej: ‘ślub publiczny’ jest w kodeksie „dodefiniowany”, bo słowo „publiczny” użyte jest w szczególnym, nie zaś zwyczajnym, znaczeniu.

Bo idąc twoim tokiem myślenia:
Czy gdyby NN w jakiejś gazecie napisał(a):
In hac re, nos, NN, a fide Catholica deficimus coram publico.
dato Wratislaviae, die XII mensis Augistis, anno MMIX

    — nie popełniłby odstępstwa?


Śr sie 12, 2009 20:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 27, 2009 18:57
Posty: 6
Post 
Bonifacy napisał(a):
Bez przesady. Gdy jeden człowiek powie drugiemu człowiekowi, że nie wierzy, nie popada w ekskomunikę ani jeden, ani - tym bardziej - drugi. Apostazja zakłada uporczywość, czyli ktoś musiałby popełnic to przestępstwo z winą umyślną, a więc ze świadomością, że dopuszcza się aktu, za który ciąży ekskomunika.


W tym prawie pisze o wspólniku (w przestępczym procederze,), a drugiej osoby nie można chyba uznać za wspólnika.

Tak myślę.


Śr sie 12, 2009 20:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 21:43
Posty: 246
Post 
szumi napisał(a):
Zaś sami świadkowie nie mogą uczynić go odstępcą publicznym.


Powiedz to mojemu znajomemu, którego żona złożyła dokumenty do sądu biskupiego, na podstawie zeznań świadków został uznany za odstępcę, a małżeństwo zostało uznane za nieważne ;)

Jak widać wszystko się da ;]

Zresztą sprawa jest jasna - zgodnie z instrukcją KEP ma być i władza i świadkowie ;]

_________________
Miernota w chwilach zagrożenia staje się bezwzględna.


Śr sie 12, 2009 22:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 05, 2009 16:39
Posty: 2
Post 
Morph napisał(a):
szumi napisał(a):
Zaś sami świadkowie nie mogą uczynić go odstępcą publicznym.


Powiedz to mojemu znajomemu, którego żona złożyła dokumenty do sądu biskupiego, na podstawie zeznań świadków został uznany za odstępcę, a małżeństwo zostało uznane za nieważne ;)

Jak widać wszystko się da ;]

Zresztą sprawa jest jasna - zgodnie z instrukcją KEP ma być i władza i świadkowie ;]


Czy wszystko się da? W urban legends tak :D
Ale co do instrukcji, to ona jest stosunkowo świeża, i wstecz nie działa przecież.


So sie 15, 2009 12:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 21:43
Posty: 246
Post 
Cytuj:
Ale co do instrukcji, to ona jest stosunkowo świeża, i wstecz nie działa przecież.


Ano nie działa.
Stąd w czasach sprzed instrukcji były rózne przypadki - apostazje bez świadków, apostazje osób nieletnich, wpisy na podstawie zeznań świadków itd.

Cytuj:
Czy wszystko się da? W urban legends tak Suszę zęby


to nie kwestia legend miejskich tylko znajomości/nie znajomości prawa. Przypadki kiedy prawo swoje, a rzeczywistość swoje (np. w temacie pochówku marto urodzonych dzieci) to temat na oddzielny wątek.

_________________
Miernota w chwilach zagrożenia staje się bezwzględna.


So sie 15, 2009 16:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 31, 2009 19:26
Posty: 115
Post 
szumi napisał(a):
W świetle znaczenia słowa 'publiczne' nadanego przez Kodeks Prawa Kanonicznego publiczne, to takie, które zostało przedłożone kompetentnej władzy, a nie wypowiedziane, przy jakichkolwiek świadkach. [...] sami świadkowie nie mogą uczynić go odstępcą publicznym.


Tak jest teraz, po instrukcji. Natomiast wcześniej niekoniecznie. Np. Instrukcja Episkopatu Polski o przygotowaniu do zawarcia małżeństwa w kościele katolickim (13 XII 1989) tak regulowała sprawę formalnego aktu wystąpienia z Kościoła:

Przez osoby, które formalnym aktem odstąpiły od Kościoła, należy rozumieć tych, którzy dokonali odstępstwa bądź na piśmie, bądź wobec dwóch świadków, bądź ujawnili swoje faktyczne wystąpienie z Kościoła wobec przedstawiciela władzy kościelnej, o ile takie stanowisko zewnętrzne pokrywa się z ich przekonaniem wewnętrznym. Analogicznie rozumie się powszechnie pojęcie apostazji.


N sie 16, 2009 5:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38
Posty: 291
Post Ekskomunika latae sententiae
ziurek napisał(a):
A więc:
2° kto publicznie odstąpił od wiary katolickiej lub wspólnoty z Kościołem;

ten podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa.

Chodzi mi o to co jest rozumiane przez publiczne odstępstwo od wiary katolickiej? Powiedzenie jednej osobie o tym, że np nie wierzysz w którąś z Prawd Wiary, już jest publicznym odstępstwem od wiary? Czy publiczne odstępstwo jest rozumiane tylko i wyłącznie jako akt apostazji (formalny)? Jeżeli możecie, to zamieście cytaty, które mogą odpowiedzieć na to pytanie.


Ekskomunika latae sententiae
Mam podobne pytanie do duchownego (ksiedza) Kosciola katolickiego (o ile jakis takowy bywa tutaj) czy przystapienie do politeistycznego, formalnie zarejestrowanego zwiazku wyznaniowego, obklada dana osobe tego rodzaju automatyczna ekskomunika (herezja)?

_________________
Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze... Obrazek


Wt lut 09, 2010 10:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 31, 2009 19:26
Posty: 115
Post Re: Publiczne odstępstwo od wiary?
Nie trzeba być księdzem katolickim, żeby odpowiedzieć, że TAK.


So lut 27, 2010 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 15:35
Posty: 100
Post Re:
Bonifacy napisał(a):
Przez osoby, które formalnym aktem odstąpiły od Kościoła, należy rozumieć tych, którzy dokonali odstępstwa bądź na piśmie, bądź wobec dwóch świadków, bądź ujawnili swoje faktyczne wystąpienie z Kościoła wobec przedstawiciela władzy kościelnej, o ile takie stanowisko zewnętrzne pokrywa się z ich przekonaniem wewnętrznym. Analogicznie rozumie się powszechnie pojęcie apostazji.


Mam takie szybkie pytanie: czy spisanie protokołu przedślubnego dla małżeństwa mieszanego jest jednoznaczne z ujawnieniem wystąpienia wobec przedstawiciela władzy kościelnej dla strony niewierzącej? Natknęłam się kiedyś na taką dyskusję w sieci i jedni twierdzili, że tak, a inni, że nie.


So sty 22, 2011 1:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Publiczne odstępstwo od wiary?
Dyskusja o "akcie formalnym wystąpienia z Kościoła katolickiego" (Actus formalis defectionis ab Ecclesia catholica), jak i związana z nią instrukcją Episkopatu Polski KRK, jest już od prawie roku bezprzedmiotowa.

Pojęcie Actus formalis defectionis ab Ecclesia catholica czyli "aktu formalnego, prawnego - de iure", jako różnego od "aktu faktycznego - de facto" istniało w Kodeksie Prawa kanonicznego w latach 1983-2009. Motu proprio Omnium in mentem z 26 października 2009 opublikowane 15 grudnia 2009 (obowiązuje od 15 marca 2010 r) usunęło to pojęcie z prawodawstwa Kościoła rzymskokatolickiego. Nie ma więc już możliwości prawnej wystąpienia z KRK, tak jak istniała od 27 listopada 1983 do 15 marca 2010 r. (wyjątkiem są niemieckojęzyczne kraje centralnej Europy, wg zasad w "Communicationes" XXXVIII [2006], 170-184; choć od marca 2010 r tez nie posiadają one skutków kanonicznych). Wszyscy ochrzczeni, niezależnie od tego czy w coś wierzą czy nie, czy przystąpili do innego Kościoła czy też innej religii, pozostają członkami/czlonkiniami wraz z wszystkimi obowiązkami określonymi w Kodeksie Prawa Kanonicznego (NB choć mogą być oczywiście zawieszeni w swoich prawach na mocy cenzury lub innych kar). Dla ważności zawieranego małżeństwa nie ma to już znaczenia.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


So sty 22, 2011 14:53
Zobacz profil
Post Re: Publiczne odstępstwo od wiary?
Piotr1 napisał(a):
Dyskusja o "akcie formalnym wystąpienia z Kościoła katolickiego" (Actus formalis defectionis ab Ecclesia catholica), jak i związana z nią instrukcją Episkopatu Polski KRK, jest już od prawie roku bezprzedmiotowa.

Pojęcie Actus formalis defectionis ab Ecclesia catholica czyli "aktu formalnego, prawnego - de iure", jako różnego od "aktu faktycznego - de facto" istniało w Kodeksie Prawa kanonicznego w latach 1983-2009. Motu proprio Omnium in mentem z 26 października 2009 opublikowane 15 grudnia 2009 (obowiązuje od 15 marca 2010 r) usunęło to pojęcie z prawodawstwa Kościoła rzymskokatolickiego. Nie ma więc już możliwości prawnej wystąpienia z KRK, tak jak istniała od 27 listopada 1983 do 15 marca 2010 r. (wyjątkiem są niemieckojęzyczne kraje centralnej Europy, wg zasad w "Communicationes" XXXVIII [2006], 170-184; choć od marca 2010 r tez nie posiadają one skutków kanonicznych). Wszyscy ochrzczeni, niezależnie od tego czy w coś wierzą czy nie, czy przystąpili do innego Kościoła czy też innej religii, pozostają członkami/czlonkiniami wraz z wszystkimi obowiązkami określonymi w Kodeksie Prawa Kanonicznego (NB choć mogą być oczywiście zawieszeni w swoich prawach na mocy cenzury lub innych kar). Dla ważności zawieranego małżeństwa nie ma to już znaczenia.


A co z osobami które w latach 1983-2009 dokonały "formalnego aktu"?
Ich apostazje przestają być apostazjami?


N sty 23, 2011 17:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Publiczne odstępstwo od wiary?
apriori napisał(a):
A co z osobami które w latach 1983-2009 dokonały "formalnego aktu"?
Ich apostazje przestają być apostazjami?
Ja to zrozumiałem właśnie odwrotnie.
Osoby, które w tych latach złożyły akt apostazji i zostało to przyjęte (zgodnie z ówczesnymi procedurami),
przestały być katolikami.
Osoby, które dokonują tego na podstawie nowych przepisów, katolikami zostają do śmierci.
Są to katolicy-apostaci (należą nadal do Kościoła), a
tamci są zwykłymi apostatami (mają chrzest, ale są poza Kościołem Katolickim).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N sty 23, 2011 17:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 130 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL